Forum towarzyskie »

lato, czas przetworów

Ja się właśnie zabieram za zrobienie nowego słoika kiszonej cytryny, bo poprzedni już się kończy...

Zrobiłam toto kiedyś z czystej ciekawości. Najpierw miałam pewien problem, do czego to wykorzystać. Na pewno pasuje do jakichś mięs (i marokańskich wersji, i jakiegoś kurczaka pewnie), ale to akurat niezbyt mnie wzrusza. Okazało się jednak, że pięknie mi się komponuje z jedną z wersji soczewicy.

Sól i cytryny już czekają, wieczorem się nimi zajmę 🙂

A wczoraj naszło mnie na sprawdzenie, co wyjdzie z zamarynowania jajek. Za kilka dni mogę się podzielić wrażeniami. Trochę przetwór nieowocowy i niewarzywny, ale zawsze przetwór...
Teodora, Dasz przepis? Może spróbuję.

Miałam zeznać, co mi wyjdzie z przetworów.

Tzn. cytryna jest sprawdzona i nadal ją wielbię (czekając, aż się dokisi ta nowa porcja). Natomiast kiszenia jajek nie planuję powtarzać 😉 Dziwne to jakieś. Nie okropne, ale też mnie nie porwało. Żeby smak się trochę schował, użyłam ich jako wkładu do czerwonego barszczu.

Teraz mi chodzi po głowie dżem bananowo-kawowy. Może będzie bardziej do rzeczy.
lato już co prawda za nami(choć chciałoby się jeszcze poogrzewać na słoneczku  :marze🙂

Znajoma rodziców przywiozła nam ze swojego sadu mnóstwo jabłek. I nie mam tu na myśli kilku skrzynek. Tylko zdrowo ponad kilkanaście
Upiekłam z mamą już z dziesięć szarlotek(lub jabłeczników, jak kto woli), tata męczył sokowirówkę i na spółę z marchewkami pilnie produkował litry soku, wraz z aronią powstało kilka kompotów a tych jabłek nie ubywa!!!

Z jednej strony okrutnie się cieszę, bo te jabłuszka są przepyszne, niepryskane, zdrowiutkie, a z drugiej strony to skaranie boskie jest  😂
Sąsiedzi też poobdarowani nadmiarem urodzaju.

Jak można stworzyć coś dobrego z jabłek, coby na zimę troszkę ich w słoikach zamknąć?
dżemy? przetwory jakieś?
coś ktoś wie?  :kwiatek:
kilkanaście...obawiam się, że na moich jabłonkach kosztelach wisi wciąż kilkadziesiąt skrzynek  😵
ktoś może chętny na twarde soczyste jabłko??
zapraszam!!

buyaka, przechowują się dobrze jabłka duszone, czyli przecier czy mus czy jak to zwał - obrane i pozbawione gniazd nasiennych, duszone z cukrem/przyprawami wg smaku, potem pasteryzować. cały rok do ryżu/nalesników/szarlotek.
kolejny sposób to jabłko suszone.
kompoty na zimę też dobrze się przechowają.
no i  zapomniany serek jabłkowy, nawet [url=http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,236.msg1529689.html#msg1529689]tu [/url] się wypowiadałam

Buyaka - masz moze maszyne do pieczenia chleba? 🙂 Jeśli tak, to prosta sprawa: jabluszka w kosteczkę, posypać cynamonem, do maszyny na program 'konfitury' i masz potem super masę jabłkową do zamknięcia w słoiczkach - będzie super do naleśników, deserów czy ciast 🙂 Ja zrobiłam coś takiego z gruszek.
Jeśli nie masz maszyny, to pewnie można po prostu je udusić lub smażyć mieszając.

Z przetworów u mnie póki co jest dużo ogórków kiszonych, bardzo czosnkowych (już próbowałam!). Niestety część wyszła miękka-  widocznie jakieś pryskane były 🙁 Zrobiłam też dwa słoiczki papryki konserwowej - i teraz pytanie, na które w wątku o pani domu nie dostałam odpowiedzi: jak prawidłowo zapasteryzować takie słoki? Ja trzymałam ok 10minut w gotującej się wodzie, na ściereczce. Potem dokręciłam i postawiłam do góry nogami - oby wystarczyło!
Z przetworów słodkich mam maliny, śliwki i gruszki - wszystko z nieocenionej maszyny do chleba.

Moja babcia wstawiała do piekarnika na kilka (?) minut.
Dziewczyny, poratujcie pomyslem. Dostalam 2 kg zurawiny prosto z krzaka, dojrzalej, ladniutkiej... i jak to zurawina okropnie kwasnej. Co z niej zrobic? (i jak?) 😉
Jabłka można przetworzyć w cydr, apple ale, ocet. U mnie w toku dymne śliwki w occie, tarte ogorki kiszone i burakowy czatnej  🙂
szafirowa, nalewke
Teo, faktycznie!
Pamiętam jak piłam hiszpańską sidrę, w regionie Asturii dodatkowo natleniają ją lejąc ją ze znacznej, od szklanki, odległości.
o tak jak tu:

zresztą, popularne tam są bary 'sidrerias'  😉

Ja się jednak chciałam skupić jedynie na zamykaniu jabłek w słoiczkach, coby w czasie biednych studenckich okresów bez owoców mieć jakąś ich namiastkę  😉

Hiacynta niestety nie mam takiego mechanicznego cuda, mam za to piękną, mosiężną ogromniastą patelnię, poradzę sobie z przygotowywaniem musu na raz!  Jestem już po pokrojeniu jabłek, pokiereszowałam sobie kciukowego paznokcia  😂

dempsey jabłka posuszyłam już wcześniej. A z przepisu, który wstawiłaś(głupiam, powinnam zajrzeć do wspomnianego przez Ciebie wątku!) na pewno skorzystam  😜
A ja zrobiłam kilka dni temu powidła śliwkowo - czekoladowe. Pyyycha! Z 1,5 kg śliwek wyszły mi dwa duże słoiki powideł. W poniedziałek dorobię jeszcze kilka, bo mogę to jeść łyżkami prosto ze słoika. Zabieram się też do zrobienia dżemu jabłkowo bananowego i czekam aż pigwa dobrze dojrzeje na powidła pigwowe, które idealnie pasują jako nadzienie do rogalików drożdżowych.
kurczak, jestem żądna informacji, co do dżemu jabłkowo-bananowego!  😁
brzmi nieźle!
buyaka w przyszłym tygodniu będę robić i pewnie od razu próbować, więc zdam relację 😉
Orientujecie się może gdzie można kupić rajskie jabłuszka? Naszła mnie chęć na spróbowanie tego wynalazku, ale szczerze mówiąc nie mam pomysłu jak się za to zabrać.
ma ktos przepis na cydr?
znalazłam taki: robił ktoś? 👀 http://www.winiarze.pl/?d=artykuly.php&AGID=5&AID=100
Notarialna a jak bardzo chcesz to mogę ci wysłać, bo mam takowe w sadzie 😉 Ale ostrzegam, że są kwaśno-słodko-gorzko-cierpkie, ja tam ich nie lubię, ale moja mama czasem robi w słoiki i całkiem nieźle smakują 🙂
dzisiaj od rana byłem w darogrodu.pl, ok 200kg jabłek w niecałe 30min zamieniło się w ponad 100l soku
Jak można otworzyć wek (słoik z gumką i sprężynką), który był zamknięty pare lat temu, przy robieniu grzybów, po zdjęciu sprężybki nie chce się odkleić pokrywka i gumka? Macie jakieś sposoby? Próbowałam do góry nogami w gorącej wodzie, gotującej się (tak mi ktoś poradził), ale dało to niewiele...
pozwolę sobie odkopać wątek.. w sumie na czasie
więc dzisiaj się bawiłam w soki z truskawek. i co..? i pupa jeża. wężyk przy sokowniku poszedł i uszczelka. pewnie zastane, bo teściowa dwa lata z tego nie korzystała. ale mniejsza o to.
sęk w tym, że mam sokowirówkę. no i zastanawiam się czy da się z tego sok na zimę zrobić??
nie wiem, czy jest to alternatywne rozwiązanie. wszak z sokownika jest sok klarowny, a z sokowirówki raczej taki "mus". da się to normalnie zagotować z cukrem i później pasteryzować w słoikach jak zwykły sok??
kurcze, pomocy. truskawki dojrzewają co się mrugnie oczyma, a tu taka awaria taki zastój  😁 😜
U mnie też sezon na zapełnianie spiżarni rozpoczęty. Muszę chyba pomyśleć o takim sokowniku, zamarzył mi się domowy sok z malin albo czarnego bzu.

Jak na razie standard - szparagi zamrożone na czarną godzinę,  ogórki i dżem truskawkowy ... niecierpliwie czekam aż agrest spuści z ceny.
Hitem okazał się przepis na sos truskawkowy z chili, nowy przysmak męża  💘

tomia
tak sobie myślę o tej sokowirówce, może jakby to później przesączyć przez gazę? Robie tak mleko migdałowe i wychodzi całkiem klarowne

u nas dzien pod tytułem dzemor z czeresni! mniam!
Ruda+H, kurcze, to strasznie dużo dodatkowego zachodu...  🙄 serio nie można zaprawić tego "musu"? szkoda bo byłby apetyczniejszy chyba..
skoro tak... chyba idzie dostać taką uszczelkę i wężyk do sokownika..? trzeba w poniedziałek zaatakować sklepy agd.

u mnie dżem truskawkowy gotowy. truskawki popakowane się mrożą. teraz zostało mi robienie soków z reszty dojrzewających truskawek.
sok z czarnego bzu to obowiązkowo. i wyszperałam na syrop z jego kwiatów. muszę przetestować.
za chwilę zaczną się pewnie ogórki i cała reszta  😵 dwie ręce to stanowczo za mało

edit. kot i tak bez robali??? ponoć w tym roku w mojej okolicy kto się odważył na czereśnie był zaskoczony - nie było robali..
kot, chce słoik!!! bardzo!!!!

tomia, lipa z tym sokownikiem... ja w tym roku z koleżanka przetworzyłam 16 kg truskawek na dżemy;]
dokładnie Sznurka, lipa tak jak piszesz. ale widzę, że na allegro są te części (teraz tylko trafić na ten typ, który potrzebuję (hehe). i to na początku sezonu, a już taka awaria. może by nie było takiej "tragedii", gdyby nie fakt, że posypało się na weekend. zatem postój przez dwa dni. a z truskawkami wiadomo jak to jest..
no. ale nie ma co się łamać. damy rade  🏇
tomia, pewnie można 🙂 Chyba zrozumiałam, że chcesz uzyskać bardziej klarowną wersję, jak dla mnie taki mus będzie i tak boski.
dawaj nowy adres  Sznurus !
kot, ale mam fuksa hihi! juz wysyłam!
Ja jak na razie tylko syropy z truskawek, ale jutro planuję dżem.
Jeszcze chcę czereśnie i agrest, też czekam aż trochę zejdą z ceny.
W jakich cenach są u Was owoce? u mnie truskawki 6 zł, wiśnie, agrest, czereśnie +/- 10 zł. Do jakich cen musi zejść, żeby warto było kupować?
To mój pierwszy raz  😡

Kot skoro Sznurka tak zachwala, to może podzielisz się przepisem? 🙂

truskawkowy planuję robić wg tego http://pozytywnakuchnia.pl/dzem-truskawkowy/
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się