Ja "uwielbiam" angielskie tłumaczenia na polskich stronach www. Np. Hippisme lovers we invite to our stable where both good rider and beginner will find something interesting for oneself. The stable, parcure, hall give you the best conditions for horses ride. Beer lovers we invite to our bar. http://www.ekwador-robson.pl/eng/sport.htm
Strona zawodów w Strzegomiu, pierwszy kontakt zawodników zagranicznych z tą imprezą, zdanie numer 1. 😵 Some new cross fences has apeared on Morawa Hippdrome, place where will be the Fei World Cup Final in Eventing http://www.worldcupstrzegom.pl/en.html
Zawsze się zastanawiam, czy tłumaczą to przypadkowi ludzie, czy faktycznie ktoś wziął za to pieniądze.
Ehh, zawsze mnie to śmieszy. Ktoś dostaje tekst po polsku i po prostu wstawia angielskie wyrazy. A tak łatwo by było napisać np. Beer lovers are invited to our bar... No ale cóż, przynajmniej można się dowartościować 😉
moje ostatnie ulubione: kuje (zamiast kłuje) permamemtny lub pernamentny (trudne slowo. moze lepiej nie uzywac..? ostatnio ktoras z tych wersji widzialam na szyldzie gabinetu kosmetycznego. piekne)
A ja z zapytaniem: [quote author=ogurek link=topic=5560.msg244136#msg244136 date=1241374390] Nowy wątek, żeby rozdzielić poznańskie sprawy pensjonatowe i inne, jeżeli bez sensu to proszę o połączenie.
to taka anegdotka w kontekście tego "pisze" a "jest napisane" Kiedyś siedzimy ze znajomymi i kolega coś opowiadał. Mówi tak "jak tam poszłem" ktoś go chciał poprawić i powiedział "mówi się poszedłem" na to kolega spojrzał z poważną miną i mówi "poszłem !!! bo było blisko" rozbroił tym tekstem wszystkich znajomych
To tak jak ja zawsze poprawiam mojego ojca "Padre, mówi się: poszedłem!", a że ojciec stary i uczyć się nie chce to zawsze odpowiada: "Poszedłem.. Poszedłem :/ i zaraz dodaje ja jem ona je oni ?
a ja oni... oni ją! 😀
Nie wiem czy skumacie, na żywo to lepiej wygląda 😀
Teo, dzięki Tobie doczytałam, że w gruncie rzeczy Rada Języka Polskiego nie uznała jeszcze tej formy jako poprawnej, ale jest uznawana za potoczną.
I mam nadzieję, że nigdy nie uzna. Doprowadza mnie to to szewskiej pasji i aż wstyd się przyznać, ale często nijako "oceniam" człowieka w głowie jak słyszę tą formę.
a łatwiej - jako zasada koncówki powinny się zgadzac 😉 [wiem, ze nie zawsze 😉 ale zazwyczaj 😉]
[quote author=_kate link=topic=768.msg299203#msg299203 date=1247855993] niekoniecznie. jeśli jest biernik, to używasz tę formę np. Znam t[glow=red,2,300]ę[/glow] form[glow=red,2,300]ę[/glow]. jeśli jest narzędnik, to już tą formę. np. Idę z t[glow=red,2,300]ą[/glow] form[glow=red,2,300]ą[/glow] na spacer. 😉 🙂
Gosia ma rację jeśli mówimy o bierniku, ale w narzędniku już nie. 😉
edit. na wszelką okoliczność sprawdziłam, każdy się czasem myli, ale jednak:
Formy tę używamy w bierniku (np. tę kobietę), formy tą w narzędniku (np. tą kobietą). W potocznym języku mówionym akceptowany jest też biernik tą zamiast tę.