Zgadzam się z caroline. Co do dyslektyków, to oni i owszem nie widza swoich błędów, ale to nie zwalnia ich ze STARANIA sie, aby ich nie robić. Wystarczy napisac wypowiedź w wordzie i wkleić. Można być wyrozumiałym, ale jednak do pewnej granicy... Niestety, wielu z nich uważa, że wystarczy powiedzieć "jestem dys" i juz jest ok. Ja bym się nie "chwaliła" swoją dysfunkcją, tylko starała się ja własnie ukryć.
Ja jestem dyslektykiem, a może raczej byłam. Nie popełniam błędów, ale jak zobaczyłam swoje wypracowania z gimnazjum to się za głowę złapałam. Błąd na błędzie, błędem pogania. I chyba jestem przykładem na to, że jednak będąc w przeszłości dyslektykiem można wyzbyć się tego dyscośtam... czy innego utrudnienia o równie dziwacznej nazwie. Więc starać się moi drodzy, starać się! 🙂
Tak czytając te wszystkie 3 strony widzę tu po prostu jakieś kłótnie związane z edycją, ortografią itd itp, ale tak na prawdę to jaki jest związek z tematem tego wątku? 😉 Byłam pewna że serio - wybieracie 'byka roku' 😉 W sposób, że tak powiem, żartobliwy, a nie wytykanie innym formy pisania ;P
Może nie odnośnie forum ale dla mnie bykiem, nie roku a życia, była gafa mojego młodszego brata dyslektyka, który jako dzieciak napisał kiedyś tak: RZUF Kto zgadnie co miał na myśli?? 😁 😉
Ostatnio widziałam "ić" i teraz to mnie już chyba nic nie zdziwi 😵
Do szaleństwa wręcz mnie doprowadza jak ktoś pisze w ten sposób:
[quote=xx_0_xx]robię to świadomie i sygnalizuję to dla konia równie świadomie[/quote]
[quote=Brzask]Błagałam instruktorkę żeby odpuściła i mi i sobie i dla konia, bo od początku przewidywałam jak to się skończy[/quote]
[quote=Dworcika]Chodziło mi o to czy można krzywdę zrobić dla konia lonżując go bez wypięcia.[/quote]
[quote=fin]Przy takiej różnorodności jaką mamy dzisiaj, każdy kto myśli o dopasowaniu sprzętu będzie starał się też dobrać takie, kiełzno w jakim dla konia będzie przede wszystkim wygodnie.[/quote]
Czy naprawdę słowo "koń" jest tak trudne w odmianie przez przypadki, że nie można sobie wbić do głowy, że jego celownik brzmi KONIOWI? :emot4: :emot4:
a jeszcze czesto sie trafia "komu, czemu" - koniu 🙇 ja świadomie tak mówię (dla zartu - niestety smieszy mnie skojarzenie z co się stało temu misiu [dokładny cytat tutaj: [[a]]http://pl.wikiquote.org/wiki/Mi%C5%9B[[a]]]), ale staram się tak nie pisać - chociaz pewnie mi się zdarzyło 😁 zatem na wszelki wypadek - jesli kogoś to zbulwersowało - kajam się uprzejmie 😡
dempsey, przyznam, ze mnie oswieciłas - jakos nie zauważyłam związku miedzy owym "puszorkiem" (a tak pisanego widziałam w róznych miejscach, w tym w ofercie powaznych rymarzy i ksiazkach z opisami uprzezy zaprzegowej) a szorami - zwlaszcza, ze wystepuje rowniez przy chomątach 🙂
Uwaga, niektóre słowa tym wątku już nie będą miały sensu, bo wrzuciłam je do automatycznego forumowego poprawiacza.
mamy tu już: lonżę ( zamiast lą ży) hodowcę (zamiast ch odowcy) korzyść (zamiast (ko żyść) wziąć (zamiast wzi ąść) rzadko (zamiast ża dko)
Jak Wam jeszcze coś przyjdzie do głów, to dajcie znać.
Dzisiaj pierwszy raz odwiedziłam ten wątek i dobrze, że w końcu doszłam do wyżej zacytowanego posta, bo się przeraziłam, że nie wiem jak się pisze "hodowla" 👀
wiesz ushia, to może ja nie jestem na czasie jeśli nawet w podręcznikach tak piszą <drapie się w głowe> ale są takie błędy które z czasem zyskują status drugiej dopuszczalnej wersji, a ostatecznie wypierają wersję poprawną.... może to ten przypadek. osobiście mnie to razi
o rany! Przez tego poprawiacza zgłupiałam. Czytam dwie pierwsze strony wątku i widzę słowo "hodowla" i całą burzę wokół. Głowę sobie dałabym uciąć, że tak właśnie się pisze... strona trzecia dała wyjaśnienie. A już myślałam, że coś ze mną nie tak...