Ja w tym roku na domówke- jakieś 11-15 osób 😎 Myśle co zrobić do jedzenia. Dziewczyny robią jakieś sałatki i duperele, strogonowa, a ja z tymi moimi lewymi ryncoma w kuchni chyba nic nie zrobie bo wszystkich otruje 😁
Impreza u znajomych M😀😀 Standardowo problem co założyć na górę, kurde aż jestem pod wrażeniem tego jak dobrze mi wyszło to malowanie oczu biorąc pod uwagę to, że nie pamiętam kiedy ostatnio się malowałam
Miałam jechać do Olsztyna na sylwestra ale zrezygnowałam, jestem w ciemnej d**** z nauka wiec zostaje home sweet home z rodzina, jakimiś frykasami, kotem i biocheeeemia..... 🤔 "trochę" kiepski ostatni dzień tego roku..... 🙁
Kurde..a ja nie dość, że nigdzie nie idę ( bo jutro rano do roboty na 24 godziny do NPL-u i muszę mieć siły) to jeszcze jestem na diecie 5-ty dzień. I ani się nie najem, ani nie napiję. 😤 I nie chcę przerywać, bo na razie czuję się zmotywowana i super mi idzie.
A nie!! 😀 Przepraszam- kupiłam sobie z okazji Sylwestra spoza mojej diety Pepsi Max co ma zero kalorii. Ale wyżera, nie? 😵
baffinka - koreczki 😀 Zółty ser w kostkę, pomidorki koktajlowe na pół, ogóreczek, może oliwki albo grzybki marynowane 😀 Nie da się tego zepsuć.
Kurde, Strzyga - zapomniałaś jeszcze tylko o masełku z lodóweczki... Po Tobie się takiego ciamciaramciam nie spodziewałam. 😁
Żeby nie było OT, pomysł sam w sobie dobry. Chociaż skoro baffinka udostępnia lokal a nie przygotowuje imprezy na full, czyli całości żarcia i napojów, to ja chyba bym sobie w ogóle darowała.
Ja w tym roku też domówka - mąż, Adaś, ja i Kosmita plus 3koty i pies 😀
Mieliśmy iść na przebieraną imprezę do brata, ale jednak stwierdziliśmy, że nam się nie chce i zostaniemy rodzinnie w domu. W sumie to będzie pierwszy taki tylko nasz sylwester 🙂
skądże znowu... 😎 Na szczęście już uzgodniłam z gospodynią co nieco, żarcia jest full, więc jakieś napoje, chipsy, paluszki, ciasteczka mam dowieźć. Całe szczęście 😁
Ja sylwestra spędzam już kolejny rok w tym samym gronie. Więc stawiam, że nudno nie będzie 😎 Obudziłam się dzisiaj chora i w mocno średnim nastroju, mam nadzieje, że z każdą sekundą to się będzie zmieniać. Lecę się szykowac, z psami, do bankomatu i wybijam na imprezkę 😉
Życzę wam szampańskiej zabawy, szczęśliwego nowego roku, spełnienia marzeń, zdrowia, miłości, pieniędzy 🙂 Niech ten 2012 będzie lepszy, piękniejszy i niech to może nie będzie jeszcze koniec świata 😉
[quote author=Nalle link=topic=75727.msg1243181#msg1243181 date=1325344289] Chociaż skoro baffinka udostępnia lokal
skądże znowu... 😎 Na szczęście już uzgodniłam z gospodynią co nieco, żarcia jest full, więc jakieś napoje, chipsy, paluszki, ciasteczka mam dowieźć. Całe szczęście 😁 [/quote]
Faktycznie, jakieś małe zaćmienie umysłu mi się przydarzyło i zamiast, że idziesz dośpiewałam sobie, że robisz. 😉
A ja wlasnie w drodze do stajni. Niestety tydzien temu znowu nas dopadla slepota miesieczna i z dnia na dzien jest coraz gorzej, choc na poczatku wydawalo sie, ze sie poprawia.. Wiec sylwester po czesci z koniem, a po czesci z telewizorem. Z czym lepiej- z jedynka, dwojka czy z polsatem? 😉
Ja z mężem pierwszy raz sami , w końcu 😅 narobiłam jedzenia , zrobiłam jakiś wynalazek alkoholowy i balangujemy na spokojnie . Trzeba zebrać siły na Nowy Rok
My z mężulem też mamy spooro jedzenia 🙂😉 śledź z ziemniakiem pod pierzynką, jajka w majonezie, kurczak czosnkowo ziołowy, sałatka, bigos, ruloniki z naleśników, ze szpinakiem w środku zalane galaretą, parówki w cieście francuskim z żółtym serem w środku i pomidorami, koreczki i mini kanapeczki 🙂 Do tego dobry alkohol i 2 filmy na dvd 🏇 (będzie dobrze jak jeden obejrzymy 😁 ) Na 00😲0 oczywiście igristoje 😀 nie może go zabraknąć 🙂 No i widok z 9 piętra na panoramę miasta będzie niesamowity 🙂 petardy wybuchały na wysokości naszego balkonu, coś fantastycznego! zwłaszcza, że od strony kuchni nie ma większego budynku i widać całe miasto, a od strony balkonu widać okoliczne wioski i 30km położone dalej Wińsko (miasteczko)🙂 Więc zapraszam na mój Vipowski balkon 😉 A jutro do stajni uściskać misiaki 🙂
My z synkiem w domu, mamy zamiar leżeć w piżamach, czytać książki, oglądać bajki na dvd, jeść pizzę w łóżku i o północy narzucić kurtki, czapki i wyjść na taras popatrzeć na fajerwerki. Ot co 🙂 A rano pędzimy do stajni ucałować noworocznie Skarego w nos 😁
Nigdy nie lubiłam takich wymuszonych imprez, całego marketingu noworocznego i całej tej szopki z imprezami, balami, salami, fryzjerem, suknią etc. 😉
Jedna z dwóch pizz się spaliła, o mój pusty łeb. Z drugiej jeszcze trochę zostało. Córka z mężem oglądają ostatnich Piratów z Karaibów, ja mam napoczętą książkę. Popijam naleweczkę.
Też posiedziałabym z Wami, ale akurat komputra mamy w pokoju, gdzie dziecko śpi. 🙁 W 20 wątkach już pisałam, napiszę i tutaj - rodzice moi zrobili nas tak w bambuko, że szukam niani i Sylwestra spędzam w piżamie :/ Zrobiłam jajka z tuńczykiem i palmiery i zażrę się na śmierć i zapiję na umór.