Forum towarzyskie »

Stop zabijaniu psów - petycja!

JARA, tak jak Strzyga napisała, żeby zwierzęta "ginęły szybko i bezboleśnie. I żeby warunki ich hodowli nie robiły z ich życia horroru". Ja bym była szczęśliwsza, gdyby ludzie nie hodowali zwierząt w celach własnej konsumpcji. Nie tylko ze względu na biedne zwierzaczki ale przede wszystkim ze względu na wpływ takiej hodowli na środowisko i możliwości produkcyjne planety. Ale to tylko moje wishful thinking i tak raczej zostanie.
Co do wywozów koni na rzeź, to bardziej chodzi o sam transport, kiedy konie jadą w nieludzkich warunkach przez kilkadziesiąt godzin, często bez postoju, z otwartymi ranami itd...
To po co podpisujecie petycje przeciwko wywozowi koni do rzeźni, czy wykupujecie je? Przecież inni chętnie je z chlebem zjedzą. Pies nie jest zwierzęciem hodowlanym (jucznym).


W takim razie ja popieram kanibalizm, najlepiej dzieci. No co?! Przecież w niektórych zakątkach świata się to praktykuje to czemu mamy być przeciwko?


Po pierwsze, ja TAKICH petycji nie podpisuję, bo są bez sensu i niczego nie zmienią. Konie i tak i tak będą trafiały do rzeźni , bo to biznes, który się opłaca i z którego żyje zbyt wielu ludzi, żeby tego zaprzestać. Potrzebna jest ZMIANA PRAWA w KWESTII  transportu i uboju. Aby  śmierć tych zwierząt nie była tak okrutna, ale spokojna i bezbolesna. To powinno ludziom zaprzątać umysły. A nie  to, że wykupując kolejne koniki, napędzają koniunkturę.

Po drugie, to, że psy nie są zwierzętami jucznymi, to znaczy, że już ich nie można jeść? Dlaczego akurat takie kryterium? Kto i kiedy o tym zadecydował?
Kultura na całym świecie o tym zdecydowała od kiedy to psy zostały udomowione i trzymane w domach jako towarzystwo.
JARA, jak widać na przykładzie postu JKobusa, nie na całym świecie. Psy są trzymane do towarzystwa stosunkowo niedługo,  wcześniej pomagały pilnować zwierząt. A to i tak nie przez jakaś szaloną liczbę czasu. Nie można ich nawet porównać do "stażu" jaki mają z nami koty, wiec idąc tym tokiem rozumowania, mamy prawo jeść psy bardziej niż koty.
A zanim udomowiono psa "ludzie" byli zabijani przez tygrysy szablozębnę więc z czystym sumieniem możemy degeneratów (albo i nie) wysyłać jako przekąski dla dużych kotów, kiedy to w Afryce jest pora sucha. Przecież poniekąd mamy większe prawo do tego niż do jedzenia kotów.

Ja zdania nie zmienię. Zostałam wychowana w innej kulturze i dla mnie jest to nie do przyjęcia. To tak jak by szanować to, że gdzieś tam w Papui wojownicy zjadają swoich wrogów.
Kultura na całym świecie o tym zdecydowała od kiedy to psy zostały udomowione i trzymane w domach jako towarzystwo.


🤣 Taak, bo mamy jedną światową kulturę  😂 (najlepiej tą europejską)
Zresztą, rybki w akwarium tez ludzie trzymają, czy to znaczy że nie można jeść ryb?
A dla mnie jest nie do przyjęcia usprawiedliwianie jedzenia innych zwierząt tym, że zostały do tego wcześniej wybrane i segregowanie życia, które od tysięcy lat jest z nami i zawsze jest zjadane, i to jest ok, od życia, które akurat nam nie smakowało, więc go nie zjadamy i zjadanie go przez Koreańczyków już jest okropne i wywołuje święte oburzenie. Niech ludzie jedzą co chcą, skoro tego potrzebują, ale niech proces zabijania będzie tylko  zakończeniem życia, a nie potworną dawką cierpienia wieńcząca potworną dawkę cierpienia.

Strzyga ogolnie to jak sobie Swoimi ostrymi pazurkami i zabkami upolujesz zwierze ktore sobie przezylo swoje zycie na wolnosci to Ci nie bronie, a drapiezniki wlasnie tak robia 😉 Jesli chodzi o ZOO to najchetniej podpisalabym petycje o eliminacje tej rozrywki. To jest dopiero maltretowanie zwierzat w klatkach 2x2...
A z tego co przed chwila napisalas "Niech ludzie jedzą co chcą, skoro tego potrzebują". Myśle że ludzkie mięso mogloby byc calkiem zdrowe (przydatne organizmowi) i smaczne czy to znaczy ze nie mialabys nic przeciwko?
Myśle że ludzkie mięso mogloby byc calkiem zdrowe (przydatne organizmowi) i smaczne czy to znaczy ze nie mialabys nic przeciwko?


W ludzkich organizmach jest podobno tyle konserwantów, że mięso śmierdzi i jest niedobre. Tak dla ciekawostki.
A to wybaczcie nie wiedzialam 😀 No ale to przyjmujac hipotetycznie gdyby takowe bylo zdrowe.
Mega, czyli zabijanie własnymi rękami jest lepsze od np. zastrzelenia przyszłego pożywienia? Przecież rozdzierane na strzępy, cierpi przez długi czas wielkich męczarniach.

Kanibalizm istniał, w niektórych, mocno zapomnianych częściach globu też pewnie można go spotkać i świat się nie zawalił.
http://akson.sgh.waw.pl/~rg25700/kanibalizm.htm

Osobiście? Nie rozważałam tej kwestii nigdy. Ale nie uważam, że to mogłoby się stać popularne, nawet gdyby mięso ludzkie bło szalenie smaczne i zdrowe.
hmm Strzygo w sumie miałam cos innego na myśli w tym przykładzie, bardziej chciałam dać nacisk na to że nie mam nic przeciwko pożywieniu się stworzeniem, które przeżyło swoje życie na wolności (obojetnie czy krotkie czy dlugie) i zostaje zamordowane z powodu głodu. Przepraszam jesli niejasno sie wyrazilam. A to co jest prowadzone aktualnie na swiecie - czyli hodowle masowe gdzie te zwierzeta (psy, krowy i wszelkie inne) sa od urodzenia upchane do jakichs tam boksow i ich umieranie jest nawet kilku letnim procesem tortur - porownujac do nawet kilku godzin wykrwawiania sie po rozszarpaniu przez jakiegos drapieznika. No to chyba jest roznica.

Ja absolutnie nie watpie w istnienie kiedykolwiek kanibalizmu, ale po wojnach świat tez sie nie zawalil, po gwałtach i mordach rowniez nie - czy to znaczy ze ludzie maja do tego 'swiete prawo' jak sama to nazwalas?
Mega, ale już wcześniej było mówione, że zamiast upierać się przy zakazie spożywania mięsa (o.0) powinno się dążyć do poprawienia warunków życia i śmierci zwierząt rzeźnych. W tym wypadku Twoje argumenty wydają mi się nieco wydumane i bzdurne.
Porównywanie zabijania zwierząt hodowanych jako rzeźne do kanibalizmu? No sorx, ale tygrysy też nie polują na inne tygrysy 😉 Jak już tak chcesz rozmowę prowadzić...
hehe troszku nie o to mi chodzilo 🙂 z tym kanibalizmem to bylo a propos wypowiedzi Strzygi ze ludzie moga jesc co chca  😉 ogolnie ja bym byla za zakazem spozywania miesa poniewaz to by przy okazji wyeliminowalo problem zadawania niepotrzebnego cierpienia - mysle ze to w miare oczywiste. Ale gdyby byla jakas petycja (a bylo wiele i je podpisywalam) dotycząca humanitarnego traktowania zwierząt rzeźnych to tez bym podpisala.
Dworciko a ktory argument jest wydumany i bzdurny - bo chetnie bym sie nad tym pozastanawiala?

Ale musze przyznac racje ze te petycje maja watpliwy wplyw na rzeczywistosc, ale palcow mi nie urwie jesli sie wpisze - a nadzieja zawsze umiera ostatnia 🙂
Ludzki mięso jest jadalne, ale człowiek może się po nim przekręcić. Poza tym osoba przez dłuższy czas spożywająca ludzkie mięso strasznie śmierdzi.
JARA i Gosia w sumie to ciekawe co piszecie, myslicie ze to kwestia tego czym sie teraz ludzie ogolnie zywia, ze wlasnie w tych wszystkich sklepowych produktach tyle paskudstw? Czy ogolnie takie jest ludzkie mieso i tyle? (sorki za off top  🚫 )

(Tak jeszcze mi się przypomniało a propos czy tygrysy siebie zjadają no to w sumie standardem jest zjedzenie malego kotowatego co sie urodzil np z przykrotka nozka - wiadomo ma to swoje sluszne powody - ale nie da rady zaprzeczyc ze jest to tygrysi (i nie tylko) kanibalizm, i mysle ze znalazlyby sie przyklady zwierzat zywiacych sie swoim gatunkiem)
Nie wiem co ma do siebie ludzkie mięso, że po dłuższym spożywaniu człowiek strasznie cuchnie. Ale mięso to zawiera priony, a priony wywołują kuru. Choroba ta ma ciekawe objawy, mimo że jest makabryczna, np osoba chora ma napady śmiechu 😉


edit: Np choroba wściekłych krów też jest wywoływana przez priony, ale już bez off topów 😉
Mega, chociażby tekst o tym, że gdyby sobie Strzyga sama upolowała, bez użycia jakichkolwiek narzędzi.
Mega, kurcze, no nie czytasz moich postów. Przecież napisałam 2!!! albo i więcej razy, że dla mnie ważniejsze od nie jedzenia jest  HUMANITARNE WARUNKI BYTOWE ORAZ  HUMANITARNE ZABIJANIE  zwierząt, które ktoś chce zjeść. Na czerwono z brokacikiem mam to napisać?
Dworcika zacytuje Ci co Strzyga napisala zeby nie bylo niedomowien:
"I w ogóle najlepiej napisać petycję do ogółu drapieżników, żeby przestały wreszcie rżnąć głupa, tylko przeszły masowo na wegetarianizm. "

I zacytuje jeszcze raz to co ja napisalam (jasniejsze wytlumaczenie co mialam na mysli piszac o polowaniu pazurkami i zebami):
"hmm Strzygo w sumie miałam cos innego na myśli w tym przykładzie, bardziej chciałam dać nacisk na to że nie mam nic przeciwko pożywieniu się stworzeniem, które przeżyło swoje życie na wolności (obojetnie czy krotkie czy dlugie) i zostaje zamordowane z powodu głodu. Przepraszam jesli niejasno sie wyrazilam."

Czyli tlumaczac jak najjasniej potrafie - Pisze ze nie mam nic przeciwko drapieznikom polujacym i pozywiajacym sie miesem na wolnosci w przyrodzie, poniewaz Strzyga zasugerowala ze trzeba by im ta mozliwosc odebrac idac ta ideologia.

A tak pozatym od ludzi wymagam wiecej bo maja lepiej rozwinieta swiadomosc - ja po prostu jestem przeciwna sprawianiu niepotrzebnego cierpienia komukolwiek - a jako ze ludzie sa w stanie zyc bez miesa to jestem jak najbardziej za taka wlasnie zmiana  😉

JARA brzmi szokująco, dobrze wiedziec zeby mi nigdy nie przyszlo do glowy nadgryzc jakiegos człeka ^^

Chyba troche zrobilysmy off topic dziewczyny bo wyszedl temat o wegetarianizmie zamiast o tych nieszczesnych psiskach, no nic przepraszam za taki. Dzięki za dyskusje  :kwiatek: ja juz smigam spac bo zasypiam  😀

EDYCJA!  🤬 D.

Strzyga alez czytam czytam, calkiem slusznie prawisz. No tylko ze humanitarne traktowanie i hodowanie jak na razie nie bardzo ma miejsce w naszym swiecie. I wydaje mi sie ze dopoki ludzie mieso beda jedli to to sie nie zmieni. Bo skoro nie szanuja innych zwierzat na tyle zeby ich nie spozywac skoro nie muszą to czemu mieliby tracic pieniadze i czas na ich dobre traktowanie w czasie chowu na smierc?
Mega, ale dlaczego mamy zabraniać ludziom jeść mięso, skoro robią to od zarania dziejów? Taka natura. Jak natura piesków, że też mięsko wszamują. A i człowiekiem nie pogardzą. Przykro mi to mówić, ale ludzkie zwłoki wciągną bez zmrużenia okiem.

Myslisz, ze zwierzątkom robi czy zostały zabite z głodu czy nie? A na wolności wcale zazwyczaj też tak fajnie nie mają. Fakt biegają sobie radośnie, ale muszą ciągle uciekać, często są skrajnie głodne, bo np. w zimę trawki nie ma, albo na coś zachorują i nie ma kto ich wyleczyć, albo rozprują sobie nogę/szyję/bok, wda się zakażenie, będzie się ślimaczyło itp., itd. W tym momencie szczęście jest pojęciem głęboko relatywnym.

Dla mnie ideałem byłoby, gdyby świnki, krówki i owieczki pasły się szczęśliwie na łączkach i gdy przyjdzie ich czas, to umierały szybko i bezboleśnie, nie zdając sobie nawet sprawy z tego, co za chwilę nastąpi. i uważam, że to właśnie na tym powinny się skupić wszelkie organizacje eko i za tym lobbować i takich zmian i rozwiązań prawnych żądać. A nie bezsensownych akcji pod tytułem: nie jedzmy mięska, nie zrywajmy jabłuszek, kochajmy się i palmy marysię. Nic nie zmienią, a stracą tylko energię, którą mogli by spożytkować produktywnie.
Rozważacie nad tym tak długo, że watek pojechał na inny tor. powróćmy zatem:

Czy osobiście jesteśmy za tym, by Koreańczycy dalej jedli psy zabijane w ten sposób?
Nie 😉
Strzyga alez oczywiste jest to ze 'zwierzatka' na wolnosci nie maja jak w niebie. Ale ja osobiscie uwazam ze lepsze jest to ciekawsze zycie na wolnosci niz mieszkanie w niewoli. Tak jak dla kota lepsze jest krotkie zycie wychodzącego z domu bo go przejedzie np samochod po 3 latach niz dlugie zycie w mieszkaniu na 10 pietrze.
Z tym zabijaniem z glodu chodzi mi o to ze zwierze to nie umarlo na marne, tylko po to zeby inne moglo przezyc. Przykro mi ze dla ciebie zabijanie jest tak błachą sprawą. Ja uważam ze nikt nie ma prawa zabijac innych istot od tak bo ma ochote. I tez oczywistoscia jest ze wiekszosc drapieznikow nie bedzie miala problemu z pozywieniem sie czlowiekiem, ale nie wiem co to wnosi do dyskusji.
A troche wiekow temu ktos mogl powiedziec 'od zarania dziejow ludzie wykorzystywali innych slabszych ludzi' i niewolnictwo bylo na porzadku dziennym - na szczescie ludzka świadomość ewoluuje - i wlasnie dlatego argument ze robimy cos od zawsze nie powinien istniec.
Dla mnie świat gdzie się zabija bardziej dla przyjemnosci niz z prawdziwej potrzeby idealny za bardzo nigdy nie bedzie.

Ehh temat z toru bardzo zszedł i to na taki, który jest rzeką - wiec mysle ze lepiej zajac sie czyms sensowniejszym niz wklepywanie literek w klawiatury - to tez stad uciekam bo i tak tu duzo wiecej dodac nie mam co tylko bede sie powtarzac i mimo wszystko trzymam kciuki za powodzenie tej petycji 🙂. A co do petycji moim zdaniem za bardzo energii nie zuzywa od ludzi, wiec nie wiem czemu na nia psioczyc - nikomu nic zlego ona nie wyrządza. I wierz mi Strzygo że spotkalam sie z duza iloscia petycji o poprawe traktowania zwierzat rzeznych - ale jak widac rowniez nic one nie dają...

Trzymajcie sie  :kwiatek:
(A i przepraszam bardzo za brak wyedytowania poprzedniego posta  😉 )
ja tam zjadaniu koni tez sie nie sprzeciwiam byleby je ubijali szybko bezbolesnie i w 'ludzkich' warunkach ...

I nie wyobrazam sobie ze nie moge pewnego dnia zjesc kanapki z szynką bo mi dajmy na to Koreanczycy podpisali petycje o 'niejedzeniu' wieprzowiny w Polsce 😲
jkobus, Dworcikowa
dzięki 🙂
Moja lakoniczna wypowiedź w tym temacie sprowokowała wasze wypowiedzi.

Wielu brzydzi się nami bo jadamy wieprzowinę.
Przypieczony szerszeń budzi w nas obrzydzenie.
W krajach arabskich z obrzydzeniem spojrzą na nas, że pies ma prawo wejść do naszego łóżka nie wspominając
o domu.
Świat jest różny, ludzie są różni.
Różnią nas mentalność, kultura i to co jadamy  😉


Co myślę ?
Okrucienstwu mówię STOP.
Każde zwierzę można zabić w "celach spożywczych".
Chcicałabym jednak, żeby nie ciepiało niepotrzebnie.

Petycji nie podpisałam  😉

Z tym zabijaniem z glodu chodzi mi o to ze zwierze to nie umarlo na marne, tylko po to zeby inne moglo przezyc. Przykro mi ze dla ciebie zabijanie jest tak błachą sprawą. Ja uważam ze nikt nie ma prawa zabijac innych istot od tak bo ma ochote.

A co do petycji moim zdaniem za bardzo energii nie zuzywa od ludzi, wiec nie wiem czemu na nia psioczyc - nikomu nic zlego ona nie wyrządza.


Zaczynając od tego, że człowiek zabijając zwierzę rzeźne nie zabija dla kaprysu, kończąc na tym, że twierdzisz, iż taka petycja niokomu nic złego nie wyrządza.
Fakt - podpisanie jej nie wyrządzi nikomu z nas nic złego, ale jeśli jakimś cudem (bo niestety takie petycje mają minimalne szanse powodzenia, więc mówię o cudzie) coś by zmieniła, to wyrządzi krzywdę tym, którzy te psy jednak jedzą.
A mi się wydaje że każdy ma prawo do własnego zdania i nie ma co się sprzeczać o to czy tak czy nie.
Ja podpisałam, mięsa nie jem więc jestem w stanie podpisać każdą podobną petycję o każdym zwierzaku i nie zrobi mi to różnicy.
Zawszę będę na NIE jeżeli chodzi o zwierzęta, uważam że teoria o człowieku mięsożercy nie istnieje a człowiek dla własnej wygody postanowił sobie zjadać mięso.
Kto chce niech podpisuje a kto nie chce niech po prostu uzna że to zagadnienie go nie dotyczy.
Najchętniej chciałabym zobaczyć tych wszystkich którzy narażają zwierzę na bóle i męki przed tym zanim zostanie zabite, jak sami zostają zjadani przez zwierzęta.
Nie podpisuję.

Argumenty już podali moi poprzednicy więc nie będę się powtarzać. Dla mnie hipokryzją jest podpisywanie takich petycji w momencie gdy samemu wcina się świnkę albo krówkę, co w innej kulturze spotkałoby się z niezrozumieniem (delikatnie mówiąc).

Tak już jest i należy to uszanować, a i może uda się dostrzec w tym piękno.
Jedyne co należy bezwzględnie tępić to niedbanie o dobrostan zwierząt przeznaczonych na rzeź i ich niehumanitarny ubój, co również zostało juz powiedziane.
A ja podpisałam, ponieważ jestem przeciwna wszelkiemu okrucieństwu wobec zwierząt. Czy doczytaliście jak często "preparowane" jest mięso takiego psa, często jeszcze za życia zwierzaka?

Nie uważam się za hipokrytkę ani podpisując taką petycję, czy petycję odnośnie transportu i uboju innych zwierząt w humanitarnych warunkach, jedząc przy tym hot-doga czy kanapkę z szyneczką. Taka moja wola.

Jeśli Polska byłaby jedynym zadeklarowanym krajem jedzącym np. świnie czy krowy (święte krowy) i do tego stosowała by w ramach ich przyrządzania tak okrutne metody uboju, to nie protestowałabym przeciwko zakazu ich spożywania w moim rodzimym kraju. A już na pewno słowem bym nie pisnęła, jakby Unia czy inny organ władzy wystosowała zarządzenie dotyczące humanitarnego chowu w dobrostanie, uboju itp.

Takie moje prawo.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się