no to jade z koksem (i dla chlopca i dla dziewczynki, bo nie wiadomo jeszcze co tam sie wylegnie) Ghanija (pieknosc - o kobiecie) Ghazal (pan gazela; pani gazela to Ghazala(t)) Ghatrasa(t) (arogancja - ona) Ghadiba (gniew - on) Gharb (zachod - w sensie strony swiata a nie zachodu slonca - on) Ghamza(t) (mrugniecie okiem - ona)
Ganasz nie nie, nie trzeba pomijac, po prostu w swoich imionach zamiast Udin, wpis Ad-Din i gra gitarka 😉
Kawusiu, 7 dni po terminie- wetka nasza zbadala.. osluchala. Zbadala Gospode- pod wzgledem ulozenia malucha, wymie-czy gotowe . obserwowalam Gospode- Gospoda ma bardzo zaawansowana astme, pod koniec ciazy bylo juz jej bardzo ciezko i zaczela miec ataki dusznosci. Po kolejnym- a bylo juz po terminie porodu- zdecydowalismy sie na wywolanie- bo z Gospoda bylo coraz gorzej tzn czestsze ataki dusznosci i coraz dluzsze. I tak pol ciazy brala sterydy... bo tylko one jej pomagaja.
Decyzja o wywolaniu porodu byla bardzo trudna, bo rzadko sie ja wykonuje... bylo ryzyko. O tym ze mala byla podduszona przekonalismy sie po porodzie. Pierwsze trzy doby byly trudne, mala miala zoltaczke, kroplowki- byla slaba. Potem z dnia na dzien coraz lepiej.
W kontakcie z nasza wet bylismy praktycznie przez cała dobe.
Gospoda ma juz hodowlana emeryture, pewnie daloby sie z niej wycisnac jeszcze pare maluchow,ale wystarczy mi, ze sie juz nadusila teraz.. nigdy wiecej jej tego nie zafundujemy.
no u nas nic,wygląda na to że to coś z brzuchem było bo miała rzadszy kał i bulgotało w brzuchu. Z pewnością wezwała bym weta ale wymię tak jakby nie gotowe,siara się nie pojawiła jeszcze,chce jej dać jeszcze trochę czasu na naturalny poród,apetyt jest,humor dopisuje,ruchy płodu wyczuwalne,ba,nawet energiczne,szkoda byłoby interweniować zwłaszcza gdyby się okazało ze to jednak był brzuch 🙄
Wczoraj wieczorem pojawiła się siara,miałam pilnować ale chciałam się trochę zdrzemnąć,nastawiłam budzik na 5 różnych godzin,telefon położyłam daleko od siebie i szok,obudziłam się dopiero rano z telefonem w ręku i z powyłączanymi alarmami 🤔 Ale źrebaka nie było,uff. Dzisiaj siara kapie,Ghaza zadziera ogon,tupie nogą.Tej nocy śpię na słomie w boksie bo nie zaryzykuje(zmęczenie materiału)przespania porodu 🤣
Niestety niedziela 3.04.2011 napisała nam smutny scenariusz. W wieku 26 lat odeszła od nas ELEINA. http://www.polisharabians.pl/kon.php?id=551 😕 Znałam tę kobyłę zajmowałam się nią przez jakiś czas jak trafiła w rekreację w Agmaji... ;/
Taka śmieszna jest,dziwne odmiany ma na 4-ch nogach,pod brzuchem białą łatkę,ogonek 2-color,oczywiście będzie siwa ale przez najbliższy rok będzie zabawnie. Foty stajenne,lepsze będą jak się wypogodzi bo u nas pada i wieje