[quote author=galopada_ link=topic=74403.msg1192195#msg1192195 date=1321646235] Zeby nie bylo - sama do arabow nic nie mam. poza tym ze uwazam je za wystawowe koty 😉 [/quote] i tu jest największy problem arabów, pokutująca w narodzie opinia co do arabskich fanatyków, połowa końskich fanatyków na tym forum uważa że ich koń jest super hiper naj 🤣
A z resztą do czego ten watek prowadzi, równie dobrze można się wypowiadac na temat kontrowersji koników polskich, fryzów, hucółów, ale mawiają...każda potwora znajdzie swego amatora i tam na prawdę nic nikomu do tego co ktoś trzyma w boksie, skoro ma araba i o niego dba to nie wiem gdzie jego kontrowersyjność...A co do tego która rasa jest najstarsza, jakie to ma znaczenie? Mnie bardziej niż ludzie kupujący sobie araby zadziwiają ludzie jeżdzący w różowych czaprakach... A jakość chodów konia, jego psychika i ewentualne zahukanie nie wynikają z tego czy to arab czy nie tylko z podejścia do zwierza człowieka. Nasz siwek ma wyjebane na wszytsko i właściwie niewiele jest go w stanie wystraszyć ,natomiast kobył sp podnieca się każdą pierdołą...Rasa nie ma większego znaczenia
Zgadzam się w 100 % . Czasami mam wrażenie że te "kontrowersje" są naganiane przez samych przeciwników rasy. Nie każdemu arab musi się podobać, tak jak nie każdemu spodoba się np. hucuł czy małopolak. Rzecz gustu. Przeciwna też jestem wychwalaniu arabów pod niebiosa jako wyjątkowej rasy. Osobiście będąc właścicielką araba uważam, że koń jak koń. Cztery nogi ma i tyle. Nie widzę w nim żadnych magicznych zdolności ani nie zachwycam się jego urodą na wszystkim możliwych portalach. Nie mam też zapędów do przebierania konia w różne dziwne, pokazowe czapraczki. Mi odpowiada jego charakter, dobrze nam się współpracuje i to jest najważniejsze. Nie można też arabów porównywać skutecznością w skokach do innych ras specjalnie do tego celów hodowanych.
Nie zgodzę się z opinią, że to koń jak każdy inny. Gdyby tak było nie budziłyby takiej kontrowersji 😉 Fakt, to dość specyficzne konie, zdecydowanie nie dla każdego. Wybór dotyczący zakupu konia tej rasy powinien być bardzo świadomy. Niestety właśnie przez mity i ogólny pogląd o wyjątkowości arabów,o którym pisze Averis sprawia, że często trafiają w niewłaściwe ręce. Te konie łatwo zepsuć i znarowić, stąd pewnie opinia, że to świry. Na szczęście stereotyp ten zaczyna być bardzo powoli obalany. W wątku arabskim (pomijając wpisy fanatyków) wiele dziewczyn pokazuje, że są to jednak konie użytkowe, a nie tylko wystawowe koty. Jest na forum kilka takich koni np. Chonsu, Hamit, Mihrab, konie Bronze, Epikei, kociarni... Moim zdaniem każdy powinien dobierać konia do swojego temperamentu, zdając sobie sprawę, że arab to koń wrażliwy, ruchliwy, elektryczny (cechy, które dla innych składają się na 'nerwowość' 😉 ). [quote author=galopada_ link=topic=74403.msg1192195#msg1192195 date=1321646235] to takie male z glową jakby sie z czyms zderzyło? takie brzyydkie. [/quote] Cóż jedynym podoba się to małe, brzydkie ze śmieszną głową, a innym łby jak wiadro. 😉
A ja znam folblutke co sobie otwierala drzwi na gorze pyskiem a na dole uzywajac kantara trzymanego w pysku... arabka moze sie schowac 😂
Oj, to ja mogę poopowiadać jakie sztuczki potrafią hucuły wyprawiać 😀 Chociaż fakt, to się nie liczy, bo jakiś tam mikro procent arabów w nich siedzi 😉
nefferet no widzisz, a ja np. będąc posiadaczką hucułków uważam je za wyjątkową rasę i w sumie rozumiem właścicieli arabów, fryzów itd., że chwalą swoje konie, bo przecież zawsze to co nasze jest ukochane i najwspanialsze 😉 Kupujemy konia dla siebie, wiemy jakie ma on predyspozycje i jaką specyfikę. Każda rasa ma swoich zwolenników i każda rasa ma swoje plusy i minusy. Stwierdzenia, że araby są całkiem do niczego też nie są ok. 😉
Jeżeli ktoś z was ocenia araby nie mając z tymi końmi kontaktu na codzień, a jego wiedza nie opiera się na dobrej znajomości rasy ale na dyletanctwie to jest "wróżeniu z fusów" czyli kolejny temat bez sensu. No ja jestem fanatykiem tej rasy Pursat 😉 😜 i poszukaj ostatnich info na temat wykopalisk szkieletu konia na terenie Afryki może zmienisz zdanie 😉 Averis masz pecha, bo ponad 80 procent populacji koni na świecie ma dolewkę krwi arabskiej, nigdy nie wiadomo kiedy odezwie się zew krwi 😀 no i araby są wyjątkowe, każdy może mieć konia ale nie każdy powinien być właścicielem araba, bo po co. Nie wiem, co ludzie w nim widzą, nie zawsze jak się patrzy to naprawdę sie widzi😉 a o gustach się nie dyskutuje, ważniejsza jest dbałość o dobrostan koni. ashtray- Bronze jest właścicielką jednego arabka 😉
Aversis mnie chodziło ogólnie o podejście do tematu: czy arab to tylko pokazowy kot? I jeżeli taki maleńki jeździec daje sobie radę z arabem w skokach, to dla doświadczonego w innych rasach jeźdźca dogadanie się z takim stworzeniem to może powinna być bułka z masłem? Czyli coś na zasadzie przekory mały może, a duży sobie nie radzi?
Araby we mnie kontrowersji nie budzą. Koń jak koń, a właściwie koń jak kuc. Natomiast kontrowersje budzą ich właściciele lub wielbiciele. Rozumiem, że każdy uważa, że jego koń jest wyjątkowy, ale jak po raz n-dziesiąty słyszę/czytam, że są konie i araby, to flaki się we mnie przewracają. A potem nasłuchawszy się takich banialuków kupują ludzie araby nie myśląc, czy pasują do siebie wzajemnie czy nie. I widzi się osobę 175 cm wzrostu na koniku 145, obrazek nie tylko śmieszny, ale będący zaprzeczeniem wszystkiego, co może być ładne w jeździectwie. Ale on/ona ma nadkonia!
No, chyba że chodzi o to, żeby odpychać się nogami od ziemi, wtedy rzeczywiście takie dysproporcje czemuś służą.
Proponuję wątek "dlaczego fryzy budzą kontrowersje". Tak dziwnie poruszają nogami, więc zasługują na kontrowersyjny wątek.
Zdarzylo mi sie dosiadac araboiw wyscigowych (na Sluzewcu) i wspominam bardzo pozytywnie (w porownaniu z folblutami), bo mnie tak tragicznie na torze roboczym nie probowaly ciurac 😁 Tylko wrazenie bylo troche, jak wsiadanie na zrebaka- takiej w wiekszosci byly postury i wielkosci 😉
Haha, ten watek dla mnie, bo nie pale wielka miloscia do tej rasy 😉 ale nie bede wkurzac forumowych arabiarzy, powiem tyle ze sie zgadzam z dziewczynami ze wiecej kontrowersji zazwyczaj wzbudzaja sami wlasciecele zapalency 😀 a no i wbijcie w wyszukiwarke "runda gumorowa", mam nadzeje ze zdjecie jeszcze wisi na forum, bo bylo boskie, a ja mam net w telefonie i nie widac.
Tak sobie czytam i myślałam, że mamy bardziej wyedukowane forum... 🙄 Rozumiem takie teksty w ustach laika, ale naszych forumowiczów 😎 ? Nie będę pisała o wyższości arabów nad innymi końmi, bo każdy ma swój gust, a o gustach się nie dyskutuje. Ja osobiście lubię wsiąść na mojego dzielnego ogra 147cm, nie potrzebuję do tego drabiny 😉, poza tym lubię konie i psy o szybkich reakcjach. Żeby otworzyć Wam nieco oczy powiem, że obecnie na świecie w hodowli koni arabskich utworzyły się wąskie specjalizacje:
konie do show- to te koniki o wklęsłych główkach, często nie nadające się do niczego innego jak podziwiania na pokazie. konie wyścigowe- zazwyczaj krwi francuskiej, selekcjonowane od wielu lat tak jak folbluty- wyłącznie na szybkość na torze. często garbonose, wielkie maszyny. konie rajdowe- zazwyczaj również małej urody, suche, zdolne do pokonania 160 km w 6 godzin. I jeszcze cały dystans potrafią ciągnąć 😉.
W Polsce te specjalizacje dopiero powoli się tworzą, ale to będzie postępowało, bo skończyły się czasy, gdy nasz polski koń był 3 w 1. Tak więc nie generalizowałabym tak tych koni, tak jak w każdej rasie są konie dobre i słabe, nerwowe i spokojne, ładne i brzydkie.
A jeżeli chodzi o charakter, to często od właścicieli "dużych" koni, nawet tu na forum slyszę/ czytam, że nie ma opcji, żeby wyjechali na swoim koniu w teren, a jak koń trochę postoi, to trzeba klepać pacierze. Ja na swojego nieco świrniętego araba mogę wsiąść nawet po roku i będzie szedł w terenie jakby chodził codziennie.