Kami, w pierwszym trymestrze tylko naturalne sposoby: sok z malin, syrop z cebuli, miód, czosnek, cytryna. Dopóki nie gorączkujesz, to możesz być spokojna - dziecko ma dobrą ochronę.
aszhar, zgadzam się z Muffinką - na wszelkie rewelacje żołądkowe podawałam zawsze Smectę.
shagyaaa moja Ninka jak jeszcze w brzuszku mieszkała, to też miała pory dnia gdy spała i czas gdy brykała sobie radośnie. Chyba żadne dziecko nie wykonuje 10 ruchów w każdą godzinę dnia 👀 Jak w szpitalu kazali mi liczyć ruchy, to w jednej godzinie miałam 2, a w innej 65 😁 W tym miesiącu Nina już pół roku skończy 😲 jak ten czas leci 🤔 Już sama się unosi i siada 💃
Leci! Najlepszy byl czas, jak leżał taki naleśnik i se kwęknął raz na dwie godziny 😁 Dzisiaj nasze dzikie dziecko wypuściliśmy z piwnicy i wzięliśmy do marketu 😁 łomatko! Naprawdę zachowywała się tak, jak byśmy ją z tej piwnicy... Wszystko było super. Jedna awantura, jak nie pozwoliliśmy zabrać literatury w liczbie 6 sztuk każda po 20 ponad złotych 😂 Ale dała się przekupić oglądaniem parówek.
Kami współczuję choróbska. W pierwszym trymestrze bardzo uważaj, bo organogeneza!
shagyaaa, mam podobnie i nawet się tym martwiłam. Ja czuję ruchy właściwie tylko i wyłącznie, jak leżę na wznak lub tak w połowie na boku. Jak chodzę albo siedzę to nie ma szans (może w ten sposób 2-3 ruchy podczas całej ciąży wyczułam). Czasami trochę rano, a najczęściej wieczorem i późnym wieczorem. Są dni, że mały wierci się jak szalony, tak że jak pisze Kopyciak, mogłabym naliczyć z 60 ruchów, jak nie więcej i to z przerwami cały dzień (jeśli cały dzień przeleżę głównie), a są dni, kiedy chodzę po domu z jakimiś małymi przerwami na leżenie i w ogóle nie czuję ruchów, poza np. 2-3 ruchami wieczorem. I co - powinnam za każdym takim dniem lecieć do szpitala, bo ruchów nie czuję...?
Eee przesadzać nie można, myślę, że jak by naprawdę ruchów nie było czuć- to by się to ... poczuło. Moja była baaardzo aktywna, za to pierwsza córka też tylko pojedyńcze ruchy wykonywała.
Leci! Najlepszy byl czas, jak leżał taki naleśnik i se kwęknął raz na dwie godziny 😁 Dzisiaj nasze dzikie dziecko wypuściliśmy z piwnicy i wzięliśmy do marketu 😁 łomatko! Naprawdę zachowywała się tak, jak byśmy ją z tej piwnicy... Wszystko było super. Jedna awantura, jak nie pozwoliliśmy zabrać literatury w liczbie 6 sztuk każda po 20 ponad złotych 😂 Ale dała się przekupić oglądaniem parówek.
Kami współczuję choróbska. W pierwszym trymestrze bardzo uważaj, bo organogeneza!
U nas jazda do sklepu w spacerowce jest niemożliwa. Młody toleruje zakupy tylko i wylącznie w wózku sklepowym albo na wlasnych nogach. A stanie w kolejce do kasy to już armagedon bo wtedy przecież wózek sie nie porusza i nic sie nie dzieje Muffinka majorowa dzięki juz zaopatrzylam sie w smecte mam nadzieje że to jakies zwykłe przeczyszczenie a nie nic groźniejszego
Bo Ty kenna to za mocno nadmuchana jesteś 😁 Moja w dzień to zero było! Jak leżałam w szpitalu już, to miały niezłą zagwozdkę panie pielęgniraki, bo moja to nic. Inne dzieci było słychać "łupłup", a moja spała. Za to wieczorem! Ma tak do teraz niestety. Chodzi spać o 22.30.
E, to moja popiernicza luzem w sklepie. Ale nie zdziera z półek, tylko zaczepia inne dzidziusie. Tylko te książki chciała wziąć, ale ona uwielbia książeczki.
Kami wszędzie to piszę i wszędzie to mówię: na przeziębienie najlepsza natura. 3 duże lub 4 mniejsze ząbki czosnku zalewasz trzema łyżkami stołowymi miodu. Odstawiasz na minimum dwie godziny. Potem pijesz/zjadasz 1 łyżeczka od herbaty co dwie godziny. Mnie stawia na nogi w dwa dni, nawet teraz przy zatokach!
Czy zna ktoś jakiś sprawdzony sposób na wspomożenie odporności u 4-latka? Córka nigdy nie miała problemów ze zdrowiem, ale odkąd przyleciałam z nią do Polski kilka tygodni temu, nieustannie choruje. Przerobiłyśmy już zapalenie oskrzeli i ucha środkowego. Lekarz stwierdził, że mieszkając w ciepłym klimacie, nie nabyła odporności na tutejsze wirusy i zalecił podawanie Kidabionu. Dodam, że podstawą jej diety są warzywa i owoce, unikamy żywności przetworzonej. Co jeszcze mogę zrobić?
Kami- mnie bardzo pomógł w tym czasie podany przez kogoś też tutaj przepis na kiwi- bomba wit C. Dwa duże kiwi drobniusieńko pokrojone lub rozgniecione z łyżką, dwoma miodu.Rewelacja. W czasie ciąży trzy razy tak się ratowałam i już na pewno będę używać na wszelkie osłabienia, infekcje itp 🙂
Wawerek: wyrosła Ci Jagódka na piękną panienkę. A te puzzle to ona sama takie malutkie układa? Jestem pełna podziwu. No pochwalę się, a co... 30 elementów z zamkniętymi oczami. 50 elementów (to te ze zdjęcia) w kilka minut. 100 elementów kilka razy już sama dała radę.
Majorowa spróbuj też syrop Bioaron C z wyciągiem z aronii, pyszny i dzieciaki chętnie piją, dużo miodu jak mała nieuczulona. Dobrze by było po troszkę hartować, jak najwięcej na powietrzu jeśli nie gorączkuje... Może ktos jeszcze coś podpowie? O, to kiwi z miodem, które dziewczyny opisywały parę postów wyżej- bomba witaminowa a do tego pyszota- moje dziewczynki uwielbiają i ja też!
Majorowa z mojej strony mogę dodać : wprowadzenie do diety miodu manuka ( u nas działa cuda) jak tylko odstawie ( czyli zapomnę kupić 🤔) u Tymka pojawia sie katar. ograniczyć mleko, nabiał, bananów, które zaśluzowują organizm w sezonie jesienno- zimowym duzo wit C z np wyciągów z dzikiej róży,....
wawerek: niezła mała. Ja chyba sama bym miała problem z ułożeniem takich małych puzzli. Mały Einstein Ci rośnie.
Wiecie co, w supermarketach to Julka tylko siedzi w wózku na zakupy. Nigdy nie było innej opcji, bo ja bym jej nie upilnowała. Diabeł wcielony ten dzieciak jest jeśli idzie o jakieś cywilizowane miejsca. Niczego się nie boi, niczego nie wstydzi, mrugnę i ja tracę z oczu. Kantar i uwiąz by się przydał.
Mój młody czasem dostaje kataru jak pojedzie gdzieś na dłużej w gości albo do dużej grupy dzieci. Potem wraca do domu, śpi i rano wstaje bez kataru. Skubaniec odporny jest, w piątek już myślałam że go rozłoży a tu wyspał się i wstał dobry 🙂 I dom zdrowy znaczy się mamy 🙂
Bardzo ważne jest też nie przegrzewanie mieszkania/domu i wietrzenie. Jakoś tak się składa że znam duużo chorowitków z przegrzanych mieszkań blokowych. Niektóre po przeprowadzce do domu lub zimniejszego mieszkania cudownie przestały chorować. W zimie też tran, może jakiś syropek aronia/bez/aloes.
Dziękuję za gratulacje, chyba przełamałam voltową klątwę 😀 Ja też ruchy czuję bardzo nieregularnie. Pamiętam w pierwszej ciąży to się często martwiłam właśnie przez te podręcznikowe "zalecone" liczby ruchów :/
Wawrek niezła Jagoda 🙂 A carsy - no cóż się dziwić córeczce tatusia 🙂 Kaziut też miał taką zdolność układania puzzli, w dodatku układał je nie tak jak dorośli (porządkowanie części, ramka itd) tylko po swojemu, tak jakby widział obraz całościowo. Ale potem zajął się innymi etapami rozwoju i jakoś ją stracił 😉
Demon co to za cudo miód Manuka?
Basznia a tam, ja sobie pomyślałam że to tylko świadczy o jej buractwie jednak.
Majorowa a czy mogę spytać jak się wymawia imię Twojej córci?
Gwash serdecznie Ci gratuluję maleńkiej Anielci. Fajnie, że będzie sz miała parkę, tak jak chciałaś 🙂 Wstaw jakieś zdjęcia brzuszka :kwiatek: Jak oglądałam Twoje zdjęcia jak Kaziu szaleje, to razem z Agatką byliby niezłą parą łobuzów. Ona też uwielbia skakać po tapczanie, kanapie itp.
gwash skuteczny i niestety drogi, ale moim zdaniem sie opłaca 😉
Miód Manuka produkowany jest przez pszczoły żywiące się nektarem z krzewu Manuka (Leptospermum scoparium). Roślina ta występującą tylko w Nowej Zelandii - jednym z najczystszych i najbliższych naturze na świecie.Unikatowy dla Nowej Zelandii miód Manuka jest jedynym na świecie w 100% naturalnym produktem spożywczym zawierającym istotne żywieniowo ilości methylglyoxalu (MGO™) – od 30 do 800 mg/kg. Dla porównania - zawartość methylglyoxalu w innych miodach nie przekracza 10 mg/kg. Wysokie stężenie methylglyoxalu jest źródłem unikatowych właściwości miodów Manuka:
Wyjątkowo korzystny wpływ na poprawę i utrzymania dobrego stanu układu pokarmowego, dobroczynne działanie dla układu odpornościowego, pomocny w dbaniu o zdrowie skóry.
gwash, fonetycznie po polsku brzmi tak, jak napisała Dzionka. Rzeczywiście jedna z postaci z "Ulicy Sezamkowej" nazywa się tak samo, ale oczywiście nie tym się kierowaliśmy wybierając imię dla córki 😁