Dziewczyny, mam problem i nie wiem czy dobrze chce zrobić: moje puśliska ujeżdzeniowe Daw-Maga mimo mycia i nasmarowywania dalej "odbijają" mi się na tybince, tj. zostawiają takie prążki jakby szwy się odbijały? a do tego ostatnio zauważyłam że niszczą mi sztylpy z przodu zaraz nad butem... Myślicie że porządne wymoczenie w oleju i smarze do skóry da jakiś efekt? Próbował ktoś kiedyś coś podobnego z DawMagami?
sznurka, wymiar puślisk to wymiar maksymalny. Do wszechstronnego użytkowania celuj w 65.
wg dawmaga tak tez telefonicznie mi wyjasniono - wprowadzając mnie w bład ale mam te 65 i faktycznie jest inaczej 65 a raczej 64 to one mają rozłożone na płasko - razem z metalowym pizdryczkiem, nie zapięte, zapięte na ostatnią dziurkę - czyli wymiar maksymalny po zapięciu mają 55 cm tak gwoli wyjaśnienia jakby ktoś zamawiał - że trzeba wziąć 10 cm dłuższe niz się potrzebuje bo ja zamówiłam sugerując się wymiarem maksymalnym i mam za krótkie;/
sznurka, tak zrozumiałam - że ani centymetra się nie doda, że to wymiar całych puślisk. Dlatego do ujeżdżeniówki wzięłam 70 (mamy zbliżone wymiary nóg). Mam spory zapas, ale nie chciałam ryzykować. Aż zmierzę, ile moje 70 mają po zapięciu - jaką mam długość faktycznie.
halo co do moich puślisk- sugerujesz, że powinnam wziąć młotek i je dotłuc? 😜 nie mam pojęcia co z nimi zrobić, a strasznie szkoda mi się ich pozbywać..
Co do długości, ja mam 60tki DM do skokówki, po wyjęciu ich z paczki byłam przerażona że takie krótkie, a na koniu się okazało że i tak musiałam skrócić o 2-3 dziurki..
Aha, no i ja od razu chciałabym napisać - nie polecam puślisk API SECU - po kilku razach zdążyły się już wytrzeć w kilku miejscach i dziurki się strasznie wyrabiają 🤔
Mam te puśliska już 5 miesięcy i są w super stanie, nigdzie się nie poprzecierały, nie powychodziły nitki. Jedyne co, to faktycznie widać, która dziurka jest używana, normalne ślady wg mnie 😉 Może trafiłam na lepszą partię albo Ty na gorszą.
sznurka, szkoda, że mi umkło Twoje pytanie 🙁. Ja jeżdżę na długości puślisk troszkę ponad 60 cm a dawmagi mam 80-tki, zapięte gdzieś na środku dziurek.
To ja mam kolejną zagadkę odnośnie puślisk ujeżdżeniowych Daw-Maga. W jednym puślisku ten kawałek skórki, który ma zasłaniać zapięcie, jest trochę zbyt luźny i zaczął się samoistnie w czasie jazdy zsuwać. Jest jakiś mądry sposób na zaradzenie temu?
Czy ktos probowal dorobic dziurki w pusliskach z tasma w srodku obszytych skora? Czy to prawda ze zwykly dziurkacz nie daje rady tej tasmy przebic? Albo ze przebita zaczyna sie siepac?
Coś mam pecha do pękających w galopie puślisk. W ciągu 3 miesięcy zdarzyło się to dwa razy 🤔...W tym jedne puśliska były NOWE. Co to za badziewie produkują!
Baś ja miałam dorabiane dziurki w takich puśliskach Batesa, najpierw 1 warstwę skóry dziurkaczem potem taśme trzeba było wiertarką. Wyszło dobrze nic się nie strzępi
Nie obcierają siodła bardziej niż zwykłe. Co do trzymania już kiedyś pisałam-one stabilizują nogę, ale zdecydowanie jej nie trzymają. Mi bardzo uspokoiły latające nogi, a przy tym nie powodowały usztywnienia i zakleszczenia-jak patent z podpinaniem puślisk do popręgu.
Podpina je się o tak, jak na zdjęciu ( kiepskiej jakości na jakimś siodle syntetycznym za parę złotych, ale coś widać). Nie jest to patent mechaniczny, który trzyma nogę w jednym miejscu i rozwiązuje z dnia na dzień wszelkie problemy. U mnie efekt to stabilniejsza noga i lepsze oparcie w strzemieniu, chociaż pierwsze jazdy były dziwne 🙂 Teraz kiedy nie jeżdżę moje puśliska wędrują od osoby do osoby celem testów i 9 na 10 przypadków bardzo chwali, także może to nie placebo 😀