Miał ktoś z Was usuwane chirurgicznie dolne ósemki??
Czeka mnie usunięcie obu jako, że leżą sobie poziomo i rosną "w policzek". To co poczytałam w necie mnie delikatnie rzecz biorąc przeraziło.. Kilkudniowa opuchlizna, siniaki na twarzy, mega ból, możliwy szczękościsk, o tym że jeść się praktycznie nie da nie wspominając.. 😵
Macie jakieś doświadczenia i możecie się podzielić??
Querido, Z tego co miałam po zabiegu wyrywania górnych mogę powiedzieć, ze faktycznie szczękościsk jest jedną z wielu dolegliwości po zabiegu. Czasem może być bezwiednie zaciskana szczęka, ja mam to nadal, ale coraz w mniejszym stopniu) Dodatkowo trzeba uważać z jedzeniem. Mi dentysta chirurg powiedział bym jadła dużo lodów (chociaż się zdziwiłam bo mlecznych produktów po takich zabiegach raczej nie wolno jeść), ale ograniczyłam się do tych owocowych. Siniaki to bzdura, ale ból jest duży niestety. Jednak ketonal lub nurofen do boju i po krzyku na parę godzin 🙂
Oczywiście podstawą znieczulenie jest, a jak ktoś dobrze znieczula to nie ma problemu z bólem podczas zabiegu.
Notarialna, ja górną miałam już wyrywana i nie było najmniejszego problemu.. Nawet bólu nie pamiętam.. Po kilku godzinach już normalnie jadłam i funkcjonowałam.. Ale fakt, że to było "zwykłe" wyrywanie a nie chirurgiczne.. Niestety z tego co czytam i co powiedziała mi znajoma (asystująca dentystom) to z dolnymi jest znacznie gorzej niestety.. 🙁
No to mnie pocieszyłaś... Na szczęście ja swoich nie ruszam na razie, lekarz powiedział, ze nie ma sensu ich wyrywać. Ale myślę, ze za parę lat będą do usunięcia niestety. Ja jednak podziwiam robotę dentystów....
W sobote wyrwali mi 1 ósemke, nic nie bolalo, ani w trakcie ani po, zadnej opuchlizny , zadnych siniakow, normalnie funkcjonowalam, jezdzilam i jadlam🙂 Szykuje sie do drugiej 😉
Ale to chyba duzo zależy od specjalisty, moja siostra nie wygladala za dobrze.
Querido- ja miałam i powiem szczerze bez większych problemów. Znieczulenie, wyrwanie założenie szwów. Potem trochę bolało, ja nie mogę brać leków przeciwbólowych bo mam alergię i wytrzymałam. Zdjęcie szwów po tygodniu.
Wiem , ze nie powinno sie jezdzic, ale lekarz wie ze ja jezdzaca, i po 2-3 h od wyrwania wsiadlam tylko na 2 konie.. a nie na 5 czy wiecej wiec to jak nic 🙂
tyle że góra wychodzi dużo łatwiej niż dół. Ale ketonal bardzo pomaga, choć pierwsze dwa dni nie były i tak i tak bajką. Nie miałam szczękościsku, byłam leciutko podpuchnięta, normalnie jadłam. choć w ciągu pierwszej doby trochę gorączkowałam, ale bez przesady
Ja już po.. Pani doktor namówiła mnie bym zrobiła tylko jedną ósemkę a druga jak przyjedzie do Poznania w czerwcu.. Sam zabieg poszedł w sumie dość sprawnie (w porównaniu do tego co się naczytałam na różnych forach) bo w 25 minut był koniec.. Bólu nie było, choć uczucie do przyjemnych na pewno nie należy.. Duży plus dla pani chirurg i asystenta bo zrobili co mogli by zabieg poszedł szybko, gładko i bezboleśnie..
Dostałam do domu antybiotyk i ketonal.. Póki co chyba trzyma mnie jeszcze znieczulenie i ból nie jest duży dlatego czekam z lekami przeciwbólowymi.. Od początku przykładam lód ale opuchlizna i tak jest.. No i stan podgorączkowy 37,2/
Querido-Trzymam kciuki. Daj znać jak się czujesz. Mnie przeraziło to, jak wiele osób na forach wypowiada się, że miało uszkodzony nerw bodajże szczękowo-żuchwowy podczas zabiegu 😲 Dobrze, że jestem już po 😁 Ja przeszłam dwie ekstrakcje dolnych ósemek (pisałam o tym na forum). Po tej ostatniej jeszcze czuję delikatny ból podczas nacisku na dziąsło. Co najlepsze- kilka tygodni (ze 2-4) po usunięciu zęba znalazłam w jamie ustnej dwa odłamki ósemki 🤔
Ja trafiłam do bardzo fajnej pani chirurg.. Drogo było niemiłosiernie ale chyba warto..
Co do samopoczucia to wczoraj wieczorem było tragicznie 🙁 Wzięłam ketonal. Nic. Potem ibum. Nic.. Na szczęście znalazłam jeszcze kilka tabletek Tramalu (po migdałkach), i choć to nie był zapewne najlepszy pomysł to jego również wzięłam.. Dopiero potem udało mi się zasnąć.. Dziś rano obudziłam się ze sporą opuchlizną ale ząb prawie nie boli.. Niestety po jakiś 2 godzinach od pobudki zaczęłam mieć nudności (nic nie jadłam od 15 wczoraj), no i skończyło się na wymiotach.. 🙁 Teraz spróbuję zasnąć..
No i byłam na kontrolnej wizycie w piątek. Okazało się, ze nie jest tak źle! 😅
Dentystka powiedziała, że bezwiedne zaciskanie może być po usunięciu ósemek i za jakiś czas mi to minie. Do wyleczenia tylko 1 dziura, nawet zdziwiona była, że poprzednia dentystka wręcz nalegała na 4 kanałowe zębów (3, 4 i 5) bo są nasadzone na zmianie dysplatycznej. Kamienia też nie ma, przebarwienia mogą być natury genetycznej, bo wie, że moja mama też ma taki problem z odcieniem zębów. Zaleciła jakąś pastę wybielającą, a na to Elmex Żel z fluorem.
Dodatkowo powiedziała, że do usunięcia będą prawdopodobnie dwie dolne trójki, bo są wypchnięte z łuku i trzeba będzie je poświęcić. A po usunięciu tych zębów i zmniejszeniu nadwrażliwości można się brać za aparat ortodontyczny 😉
A ja w czwartek kończę kanałówkę na dolnej 5 🙂 Matko, jaka ulga! W międzyczasie "rozrywkowo" łataliśmy kilka pomniejszych defektów (rozrywkowo, bo przy kanałówce to wszystkie inne interwencje to jakiś pikuś jest!). Maj miesiącem piątek, teraz będzie kanałówka górnej 5... chyba, że się jakoś z tego wywinę.
Wiecie co, powoli oswajam się ze stomatologiem. Miłości miedzy nami nie będzie nigdy, ale może częściej dobrowolnie będę się tam pojawiała.
U mnie minęło już 10 dni i nadal mam lekki szczękościsk i niewielki krwiak ale generalnie jest ok.. Szwy zdjęto mi w piątek. W środę za tydzień idę jeszcze na kontrolę.. No a 26 czerwca powtórka z rozrywki 😉
Okazalo się, że to jednak górna ósemka.. nie bylo tragicznie choć musili mi dołożyć znieczulenia bo oczywiście czułam. Nie boli , troszkę czuje ,że coś się tam działo , ale nie ma bólu🙂 Tylko jeść mi się chce:P
Na szcęscie jedna dolna 8ka jest ok, a drugiej nie ma i nie było wiec UFFFF:P
Słuchajcie, 3 dni temu zaczęłam pierwsze kanałowe leczenie zęba. Lekarz włożył mi ząb truciznę, miałam przyjść za 2 tygodnie. Ząb zaczął mnie jednak koszmarnie boleć jak tylko zeszło mi znieczulenie i wróciłam do niego na drugi dzień. Wyjął truciznę, włożył w ząb jakiś lek i watę i zasklepił. Dzisiaj znów koszmarnie boli i trzeci dzień lecę na ibupromie co 3 godziny, bo pewnie nie jest zbyt zdrowe :/ Mieliście tak? Co mam robić, iść trzeci raz w ciągu 4 dni do tego lekarza? Może ten lekarz za bardzo nie wie co robi skoro tak to wygląda??
Dzionko, masz "zalepiony" ząb "fleczerem" - tymczasowo. Wydłub sobie go z zęba, zobaczysz czy Ci przejdzie ból - powinien. No i idź do lekarza. Ząb jest w trakcie dewitalizacji, czyli "uśmiercania miazgi".
No właśnie tego fleczera mi już wyciągnęła, już nie mam w środku trucizny tylko mam jakiś lek. Wezmę antybiotyk, bo mi został po ostatniej chorobie - może przejdzie... Pewnie nie powinnam brać tak na własną rękę, ale lekarz powiedział, że jak mi ból nie przejdzie, to mi przepisze właśnie antybiotyk...
oo jakiś temat dla mnie 🙄 To ja się muszę pochwalić moimi zębami 😁 Mam 13 lat. Dentystę zaakceptowałam dopiero w...2? klasię gdy tata zawiózł mnie do swojej prywatnej dentystki. 🙄 (Wcześniej się darłam i uciekałam z całego budynku 👍 ) 2 klasie miałam wyrywane 4 zęby z czego do dziś (6 klasa) nie wyrosły mi całkowicie 🤔 (mogę coś zrobić?? ) Nie dawno siedziałam w gabinecie jakieś 2 godziny i robiła mi jakiś skomplikowany zabieg lewej jedynki. Miałam jako mała dziewczynka niedobór szkliwa i mimo iż chodziłam na kontrole żaden dentysta nie pomyślał, że mam próchnice 😵 Ucięła mi go zostawiają praktycznie kawałeczek z korzeniami xd I zrobiła plombę. Musiała mi nawet piłować trochę po nerwach bo gdzieś nie dochodziła... I jak by mnie bolał to miałam mieć robione kanałowe od tyłu 😲 Teraz mam krzywy zgryz, 2 jedynki w inną stronę i kilka zębów trochę po wyginanych (Jaka ja byłam głupim dzieckiem 😵 ) oraz wrażliwe zęby. I stąd moje pytania. Ile lat jeszcze mam czekać na wyrośnięcie tych zębów co mi w 2 klasie wyrwali? 😲 Ile będę musiała nosić czasu aparat i czy nie obędzie się bez stałego? Jak ktoś się orientuje to będę po stopach całować 🙇 :kwiatek: bo moja ortodontka nic nie mówi oprócz "trzeba poczekać aż ci 4 wyrosną" -.-
Dzionka moja siostra wyła z bólu po włożeniu trucizny ok 2 dni 🙄
miałam wyrywane 4 zęby z czego do dziś (6 klasa) nie wyrosły mi całkowicie (mogę coś zrobić?? )
Tzw "panoramę" czyli zdjęcie RTG pantomograficzne i zobaczyć czy masz zawiązki zębów. Rozumiem, że ekstrakcja dotyczyła zębów mlecznych. Które to zęby?
Nie dawno siedziałam w gabinecie jakieś 2 godziny i robiła mi jakiś skomplikowany zabieg lewej jedynki. Miałam jako mała dziewczynka niedobór szkliwa i mimo iż chodziłam na kontrole żaden dentysta nie pomyślał, że mam próchnice 😵
Hipoplazja szkliwa - czyli niedorozwój, zaburzenia w mineralizacji szkliwa, mogą być spowodowane złą dietą matki w ciąży, złą dietą dziecka lub antybiotykoterapią w okresie młodzieńczym, szkliwo zęba jest osłabione. Hipoplazja nie oznacza od razu próchnicy. Osobiście mam takie "cóś" i nie dopadła mnie próchnica w tych zębach.
Teraz mam krzywy zgryz, 2 jedynki w inną stronę i kilka zębów trochę po wyginanych (Jaka ja byłam głupim dzieckiem 😉 oraz wrażliwe zęby. I stąd moje pytania. Ile lat jeszcze mam czekać na wyrośnięcie tych zębów co mi w 2 klasie wyrwali? Ile będę musiała nosić czasu aparat i czy nie obędzie się bez stałego? Jak ktoś się orientuje to będę po stopach całować, bo moja ortodontka nic nie mówi oprócz "trzeba poczekać aż ci 4 wyrosną"
1. Dziecko nigdy w tej sytuacji głupie nie jest, co najwyżej można zwalić winę na genetykę (takie zęby mam po przodkach i koniec kropka). To rodzice są odpowiedzialni i to oni muszą myśleć o tym żeby zadbać o uzębienie własnego dziecka. To, że dziecko płacze u stomatologa nie jest jeszcze powodem żeby rezygnować z wizyt. Zmienić stomatologa, pochodzić na wizyty adaptacyjne. Warto dzieciom lakować zęby, począwszy od "6-tek" i kontrolować to. Zresztą każdego zęba z bruzdami warto zalakować jeśli ma się tendencję do próchnicy (w każdym wieku). 2. Alabamko zębów się nie wyrywa, zęby się wyjmuje (zawsze będę na to zwracać uwagę 🙂 ). Powtarzam, zrobić "panoramę" i zobaczyć czy są zawiązki. Zresztą, jako "niestomatolog", a średni personel stomatologiczny uważam i zdania nie zmienię, że zęby mleczne u dzieci trzeba zachować jak najdłużej się da. Do momentu wyrzynania się zębów stałych. Gdy już stały ząb wyrzyna się, a "mleczak" dalej sobie siedzi w jamie ustnej to wtedy go usuwać. Wcześniej dbać o zęby mleczne jak o stałe. 3. Ile będziesz musiała nosić aparat ortodontyczny i czy nie obędzie się bez stałego? Tego to Ci nawet najlepsi ortodonci tego świata przez internet, czy telefon nie powiedzą. Trzeba zrobić pełną diagnostykę, przeanalizować ją i wtedy coś wiadmo. 4. Jesteś młodą osóbką, porozmawiaj z rodzicami i powiedz, że chcesz wspólnej konsultacji ze swoją ortodontką. Niech wam wszystko wytłumaczy, zadawajcie pytania, może ona posłużyć się jakimiś pomocami dydaktycznymi.
[quote author=Alabamka link=topic=7255.msg579644#msg579644 date=1273268438] miałam wyrywane 4 zęby z czego do dziś (6 klasa) nie wyrosły mi całkowicie (mogę coś zrobić?? )
Tzw "panoramę" czyli zdjęcie RTG pantomograficzne i zobaczyć czy masz zawiązki zębów. Rozumiem, że ekstrakcja dotyczyła zębów mlecznych. Które to zęby? [/quote] Dwie dolne 4 i 5 A propo płaczu to ja nie płakałam tylko się darłam i uciekałam z budynku 😁 Nawet zamawiali mi narkozę ale się nie dałam zaciągnąć następnym razem do stomatologa 🙄 CuLuLa Dziękuje ci strasznie :kwiatek: Panoramę zrobię 🙂
czy 790 zł za leczenie kanałowe (3 kanały, 3 wizyty + plomba) to normalna cena w Warszawie? myślałam, że się nogami nakryję jak usłyszałam ile mam zapłacić 🙁 każda z wizyt trwała ok godzine, lekarz wydawał się być bardzo dokładny, były zrobione 2 zdjęcia. ale kuźwa osiem stów??? dodam, że normalny, prywatny gabinet, nie jakaś klinika.
Zdecydowane przegięcie pały... 😵 Ja korzystam z gabinetu refundowanego przez NFZ, dzięki znajomościom mogę korzystać z tego w pogotowiu. Za cały zabieg łącznie zapłaciłam jakieś 50 zł 🤔wirek: jak nie mniej....
[quote author=Diakon'ka link=topic=7255.msg583273#msg583273 date=1273604987] czy 790 zł za leczenie kanałowe (3 kanały, 3 wizyty + plomba) to normalna cena w Warszawie? myślałam, że się nogami nakryję jak usłyszałam ile mam zapłacić 🙁 każda z wizyt trwała ok godzine, lekarz wydawał się być bardzo dokładny, były zrobione 2 zdjęcia. ale kuźwa osiem stów??? dodam, że normalny, prywatny gabinet, nie jakaś klinika. [/quote]
Ja w gda robilam kanaly i powiem Ci ze to nie jest taka tragedia..
ja placilam po 200-300 zl za kazda wizyte, kanaly nie byly jakies tragiczne, ale troszke ciasne wiec tudniejsze , ale zliczajac kilka wizyt to by mi poodbnie wyszlo, x 2 czy 3 zeby.. wyszlo duzoooooooo wiecej.
Alabamka tak krzywych zębów jak ja na pewno nie masz 😀 Dół jeszcze przejdzie, ale na górze dwie jedynki poobracane jak się da, "wampirze" kły.. Masakra jakaś. 🙂 Ja dzisiaj idę o 17.30 na leczenie, tylko jeszcze nie wiem czy jedynek czy górnej piątki. Tylko one mi do leczenia zostały jak narazie. Po "koszmarze" napiszę jak było. Ja za jedno PEŁNE kanałowe płaciłam 200-300 zł max. A jestem u naprawdę genialnego stomatologa którego mogę z czystym sercem polecić , prywatny oczywiście. Jak coś to na PW, nie zdziera kasy i jest bardzo miły. Jak coś to kontakt mogę dać na pw. Ma gabinet w Białej Podlaskiej.