A coś więcej o tej stajni w Pyszczynie? Trenerzy, instruktorzy, konie, czy jest możliwość hotelu 🙂 Mam w sumie blisko, 10 km. Skoro godna polecenia, to chyba się przejadę. 😉 Kiedyś była jakaś mała stajnia w Dobrczu, z Fiordami bodajże. Funkcjonuje to jeszcze?
Na razie klepię tyłek prywatnie. Wypadałoby wziąć się w końcu za siebie i konia 🙄
Szykuje się też pensjonat koło Borówna, ok 15 km od Bydgoszczy w stronę Gdańska, na ok 6 koni, mały, ale zapowiada się sympatycznie, jak zostanę zaproszona w odwiedziny to zdam relacje 🙂
Cavaletti nie wiem dokładnie, tylko tyle, że Borówno. Straciłam numer do tego znajomego, a nie przychodzi mi do głowy jak go odzyskac... U nas od marca podwyżka do 550zł, w sumie dorówna teraz do reszty ośrodków cenowo. Nie ma lekko z pensjonatami wokół Bydgoszczy. W stronę Gdańska jest jeszcze erynia arabians i jakaś stajenka z welshami w Jarużynie, ale nigdy nie byłam. Tam też bliżej Strzelec są Zielińscy (ci już tu zostali opisani), są też w pobliżu dwie prywatne stajnie, jedna mojej przyjaciółki, a druga mi nieznana. Są też stajnie koło Koronowa: Stary Jasiniec - Bartosz i Iwona Michałek prowadzą. Warunki pensjonatowe bardzo podstawowe, ale konie mają nieźle. Hali nie ma, jest parkur i pastwiska. Jest jeszcze stajnia u Karbowskich koło Nowego Dworu, przed Dereszem, mała i kameralna na kilka koni, jest Janek Kałabun i Ewa Burdzy ze swoimi stajniami koło Pyszczyna, no i wspomniany już Pyszczyn i Krzysiu Leszczyński, wszystkie stajnie kameralne, bez hal. Pod Koronowem swoją stajnię ma p.Stefan Wiluś, który gościł mnie i Brzaska w wakacje, z tym, że zrobił wyjątek dla Brzasia, bo jest jego hodowcą. W Pieczyskach też stoją konie w gospodarstwie, nie pamiętam nazwiska właściciela, ale polecam gorąco, bo to złoty człowiek 🙂 wstawiałam tam Brzaska 2 lata z rzędu na wakacje, teraz ma 3 koniki bodajże. W Gościeradzu są trzy stajnie, jedna p.Szrejderów, droga p. Hańców, trzecia znajomych, z tym, że chyba nie prowadzą pensjonatu, jest też jakaś w Morzewcu.
To tyle o północnych stronach 🙂 (oczywiście są tam też inne prywatne stajenki przydomowe, ale już ich nie wypiszę)
A słyszałyście o tym że z stajni w myślęcinku zrobią stajnie sportową? Mają ją podobno wyremontować itp. Poza tym będzie nowy właściciel. W.K sprzedaje konie i przenosi się do swojej drugiej stajni w fordonie. Tak słyszałam, ale nie wiem czy tak naprawdę będzie...
Podobno tak miało być, ale WK się odwołał od wyroku i będzie się ciągnęła ta sprawa. Z tego co mi wiadomo stajnię mieli przejąć państwo Zagorowie dla swoich własnych potrzeb. Były ponoć plany budowy nowej hali. Nie wiem jak z wiarygodnością tych informacji.
Ja słyszałam, że w Myślęcinku ma powstac stajnia sportowa, ale ma przejąc p. R. Jerzy, tak przynajmniej w gazetach W.K. opowiadał. Każdy jest ciekaw, ja też, mój koń stał tam 6 lat i znałam tą stajnię za 4 kierowników. Widziałam jak stajnia ośrodek marnieje i traci reputację. Szkoda tego miejsca i potencjału. Jeśli powstanie tam stajnia sportowa, to pensjonat nie będzie należał do tanich - z takim położeniem...
heh śmiesznie wyszło, Rafał Jerzy, Jerzy to nazwisko. Jego dzieciaki jeździły, syn nawet coś skakał na regionalkach, teraz on trzyma kilka koni sportowych w Myślęcinku
Domiwa - w Jarużynie było tak sobie. W pierwszy dzień skoki w drugi ujeżdżenie. Nie podobała mi się organizacja i zawodników też jakoś specjalnie jak na Jarużyn nie było.
Ja od kilku lat siedzę w prywatnej stajni jakies 5 minut konno od Jarużyna 🙂
Chyba do Jaruzyna po prostu warto jechac tylko w sezonie otwartym. W sezonie halowym z blizszej odleglosci zostaje Kwidzyn, ktory z zawodow na zawody coraz bardziej sie rozwija
Chyba do Jaruzyna po prostu warto jechac tylko w sezonie otwartym. W sezonie halowym z blizszej odleglosci zostaje Kwidzyn, ktory z zawodow na zawody coraz bardziej sie rozwija
No, hala fajna, tylko podloza brakuje... dobrze by bylo jakby zrobili na przyszla zime, bo narazie masakra. PS. Im dluzej Cie czytam, tym bardziej mam wrazenie ze Cie kojarze - mialas kiedys konia ktory sie Wabik nazywal?
W Grabowcu to by mogli zrobic jakies ujezdzenie koniec lipca poczatek sierpnia, bo na ZOO do Solca jechac na robione przy okazji regionalne L czy P z 4-ro latkiem to bezsens, bo wyjdzie wlascicielowi 2 razy tyle co za regionalki. A potem dopiero u nas, jesli sie odbeda, bo sa w tym samym czasie co MPMK 🙄 (gratulacje dla ludzi od kalendarza uj w PZJ).
Nie znamy sie osobisice, kojarze Cie z zawodow. No chyba i jezdzilas kiedys z Piotrkiem M. ale to w zamierzchlej prehistorii?
Przypuszczam,ze Grabowiec zrobi jakies ujezdzenie w czasie Spartakiady ale moze jeszcze cos. Z nimi nigdy nic nie wiadomo. Moze Kwidzyn tez cos zrobi. Aha. To trzeba kiedys podejsc i sie poznac jak bedzie okazja 😉 Z Piotrkiem nie jezdzilam nigdy jako z trenerem ale dosc czesto bywal na tych samych zawodach co ja. Chociaz ja kiedys a teraz to tez prehistoria na szczescie 🥂 choc idealnie nie jest wiadomo. 😉
Przypuszczam,ze Grabowiec zrobi jakies ujezdzenie w czasie Spartakiady ale moze jeszcze cos. Z nimi nigdy nic nie wiadomo. Moze Kwidzyn tez cos zrobi. Aha. To trzeba kiedys podejsc i sie poznac jak bedzie okazja 😉 Z Piotrkiem nie jezdzilam nigdy jako z trenerem ale dosc czesto bywal na tych samych zawodach co ja. Chociaz ja kiedys a teraz to tez prehistoria na szczescie 🥂 choc idealnie nie jest wiadomo. 😉
Tak, tylko ze Spartakiada jest w maju, a w maju to ja bede molestowac komoreczki w Londynie, a w domu bede dopiero polowa lipca-koniec sierpnia :/