Poniuś moja mama co prawda trzy lata mniej ma.... ale tak czy inaczej, niemiłe uczucie, gdy odchodzą osoby w wieku rodziców. Pamiętam, jak byłam malutka, i zawsze płakałam przy Earth Song. Teraz też...
Ale jak ktoś pisze, że był super to pisze o jego muzyce... o tym jaki był utalentowany, muzykalny, jak tańczył, jak śpiewał itp. Przynajmniej ja o tym pisze, jak mówie ze zawsze będe go pamiętac i że go cenię.
Nie mogę powstrzymac łez jak słyszę jego piosenki dzisiaj, Nie wiem dlaczego, to troche irracjonalne, ale mi smutno 😉
Nie mogę powstrzymac łez jak słyszę jego piosenki dzisiaj, Nie wiem dlaczego, to troche irracjonalne, ale mi smutno 😉
Ja mam prawie tak samo. Irracjonalne, bo nigdy nie byłam jego fanką. A teraz na MTV leci wszystko, w kółko, po kolei... Gdybym wierzyła w życie po śmierci, to chciałabym być teraz na jego miejscu. Takiego pożegnania nikt nigdy nie miał i nie będzie miał.
Myślę, że można trochę porównać do niego Merkurego, drugi wielki artysta. Choć Jackson chyba go przebił(a moze nie? sama nie wiem, nie mi to oceniać 😉 ).
Branka, a ja w przeciwieństwie do wszystkich, słucham właśnie Merkurego.
Co do Jacksona... Nie znam wielu jego piosenek, ale to raczej nie moje klimaty. Nie chce mi się też płakać, ani nie czuję specjalnej żałości. Czyżbym serca nie miała? Nie umiem tylko pojąć jak bardzo musiał czuć się ze sobą źle, żeby zmienić kolor skóry. Nie jestem tego w stanie zrozumieć.
Kate a znałaś osobiście Jana Pawła II? A znasz Kaczyńskiego, Tuska czy Dodę? Takich ludzi nie trzeba znać, by oceniać ich na podstawie wizerunku, który oglądamy przez wiele lat. Oczywiście możesz powiedzieć, że media i bla, bla... ale to nie media posyłały go do kliniki na operacje. A o ile mogę zrozumieć, że ktoś idzie na operacje, bo coś mu się w sobie nie podoba a chce się sobie podobać, o tyle nie rozumiem próby wymazywania z pamięci faktów takimi zabiegami. Skupiasz się na jego dzieciństwie, ok. Ale nie on jeden miał je trudne. Ja może nie mam złego ojca, co nie oznacza, że nie wydarzyło się w moim życiu wiele złego. Ale za każdym razem wychodzę mocniejsza. I staram się podążać drogą tych, którzy mimo złego walczyli i pozostali pogodni. Oczywiście możesz się ze mną nie zgadzać. Ale krytyka mnie i innych, który nie podziwiali MJ jako człowieka jest chyba nieco niesprawiedliwa.
Miał problemy psychiczne. Ja studiuję psychologię, to jestem przyzwyczajona do takich rzeczy, nie dziwią mnie, za dużo sie nasłuchałam i naczytałam różnych rzeczy o dziwnych przypadkach 😉 To był podobno niesmiały chłopak, każdy występ był dla niego ogromnym stresem. W dzieciństwie w domu bił go ojciec, od małego występował na scenie, ciagłe trasy koncertowe itp. Dla 7-10 letniego chłopca to trochę za dużo... Różnie mogło mu to zwichrować psychikę, nie będe analizować jego życiorysu, nie znałam faceta, ale on był artystą, był niezwykle wrazliwy, nie wytrzymywal widać presji, podobnie jak większość tych największych. Ja czuję sympatię do takich ludzi. I cenie go za to, że mimo tych wszystkich problemów tworzył piękne rzeczy i za to jakie mia podejście do dzieci, jak im pomagał. I nie wierzę w to, że był pedofilem. Dla mnie człowiek to człowiek - jeśli jest słaby, to znaczy że potrzeba u wsparcia, a nie dodatkowej pogardy i odrzucenia. I nigdy, przenigdy nie zrozumiem jak można gardzić ludźmi dlatego, że są słabi - to jest dopiero słabość...
Merkury'ego też bardzo lubię, w sumie obydwu podobnie. Po prostu ch piosenki mi się nie nudza, mogę ich słuchać w kółko i mam po prostu poczucie, ze są genialne i nie musze nikomu tego udowadniać - one sie same bronią przed wszelką krytyką 😉
A mi chce się śmiać, gdy widzę jego zdjęcia na blogach/nk osób, które nie były fanami jego twórczości ... 'Ja nie jestem lajfstajlowa i nie wstawię Majkela na fotobloga'.
No to jest to czego ja nigdy nie rozumiem - wstawianie zdjęć kogos kto umarł, wychodzenie na ulicę - ale nie, że to potępiam, może niektórzy czuja taką potrzebę, ja nie. Dzisiaj od rana słucham przebojów Jackson 5 - szczególnie Bena, kocham tę piosenkę 🙂
ps z tego co wyczytałam on rzeczywiście chorował na bielactwo, dlatego był już tak skrajnie biały jak był starszy. Chociaż stosował tez makijaż. No i miał parę innych chorób.
Kate forum jest po to by dyskutować a nie się kłócić i nie taki był mój zamiar. Ja tylko wyraziłam, a potem broniłam swego zdania :kwiatek:.
Branka jest różnica między brakiem podziwu a pogardą. Nigdzie nie napisałam, że gardziłam MJ czy kimkolwiek innym. Ot poprostu nie widziałam w nim idola do naśladowania. Swoją drogą poprostu nie rozumiem pewnych jego zachowań, co nie znaczy że je tępie. Poprostu słowo "idol" to dla mnie ktoś, kogo chciałabym naśladować. Może dlatego nie miałam nigdy idola 🙄
Ano to na takiej zasadzie to ja chyba też nie mam idola 😉 Michael to na pewno bardzo kontrowersyjna postać, wielu rzeczy nie wiemy i sie pewnie nigdy nie dowiemy, media potrawią wykreowac tak wiele ' faktów'... To mnie tez wkurza tak w ogóle, że z jednej strony go niszczą, z drugiej mianują królem... No ale tak to już jest jak ktoś jest gwiazdą.
Ja dzisiaj słuchałam kilkunastu utworów M.J. Szkoda i przykro, że odszedł tak magiczny człowiek, który nie tylko śpiewał, ale i komponował był tancerzem i choreografem. Dotego był obdarzony niebywałą wrażliwością i ogromnym współczuciem. Jego osoba budziła szereg kontwersji ale dla mnie zawsze zostanie największą i najtragiczniejszą postacią przemysłu muzycznego i pozostanie w moim sercu.
Smutno gdy odchodzą takie legendy. Bez niego pop byłby uboższy tak jak rock bez wielku zespołów lat ok. 70. To co trwożył on i inne wielkie zespoły to prawdziwa muzyka nie to co teraz marna, elektroniczna podruba... [*]
Nigdy jego fanką nie byłam , szanuję za to czego w muzyce dokonał i za talent taneczny . Ale to co wyprawiał ze swoim ciałem , setki ( chyba można powiedzieć , że w setkach ) operacji plastycznych , dla mnie to było nie pojęte i chore . Ale mam swoje ulubione jego piosenki , takie jak "Earth Song" , "Smooth Criminal" , "Heal the World" czy "They don't really care about us" .
ja nadal nie mogę wyjść z szoku że On nie żyje.. 😕 jak dla mnie genialny muzyk, praktycznie każda jego piosenka to ogromny hit (kto inny może się szczycić czymś takim?).. jeszcze parę dni temu wgrywałam sobie do iPhone'a mnóstwo jego piosenek, a teraz... 😕 jak dla mnie nie można sobie wyobrazić muzyki pop bez MJ.. w ogóle On w muzyce był zawsze..
Przykre, że odchodza legendy, bo Michael własnie do takich należał. Nie byłam fanką jego muzyki i jego osoby. Dla mnie był artystą wielkiego formatu, o którym sie mówi, i który pozostawił wyraźny ślad w muzyce pop. Z tego co mozna przeczytać w necie czy zobaczyć w TV to fakt, męczył się strasznie ale nie jest to dla mnie powód, by ronić łzy. Poprostu jakis taki smutek, że Wielcy odchodzą. Inaczej bedę reagować jak którys z Depeche Mode odejdzie, bo na tej muzyce ja się wychowałam - ale czy bedę płakać? Teraz nie odpowiem.
bolesne o tyle, ze odchodza ikony- a wartosci jakie ze soba wniosly daleko by szukac u dzisiejszych gwiazdeczek- pizd*eczek.
dla mnie nie ma nikogo wieloformatowego w tej chwili. kogo bedziemy wspominac po przeszlo 40 latach kariery? na naszym podworku nie widze nikogo. a na swiecie..?
powoli odchodza wielkie gwiazdy- za jakis czas pozegnamy kolejne- a my zostaniemy z calym tym syfno lipnym towarzystwem. moze to tez powod, zeby choc troche pozalowac..? kto nam tu zostanie? britney? doda? az strach sie bac 🙄
Genialny człowiek, utalentowany, piękny głos - Król muzyki - i na ten tytuł sobie zasłużył bez wątpienia. Ma........ miał za sobą kawałek trudnego życia. Duże dziecko. Zmagał się z chorobą, zaszczuty przez media w chwilach słabości, posądzany o wybielanie i molestowanie - każdy sposób dobry by wydrzeć - dosłownie - duze pieniądze. Jeszcze Go nie pożegnali już zlatują się po majątek..........żal.
Chyba nigdy tak naprawde nie był szczęśliwy
Mam nadzieje, że teraz już jest.
Dziękuje Michael za świetną muzyke, która brzmiała w uchu w okresie dzieciństwa. Strasznie miło jest móc mieć w zasiegu ręki coś co pomaga wracać do tego beztroskiego okresu życia.
Mnie się on zawsze jakoś tak z Wiolettą Villas kojarzył.. Naiwność, wrażliwość dziecka i ogromny talent nad którym nie do końca panowali, bezwolni w rękach kombinatorów.
Zawsze lubiłam M.J.!!!Odkąd pamietam.A pamietam,bo pierwszą moją kasetą,jaką dostałam była właśnie kaseta M.Jacsona "BAD" 🙂.Męczyłam ją do znudzenia na moim zabytkowym GRUNDIGu... Wszystkie utwory znałam na pamięć. Mam w sobie jakiś taki ogromny sentyment do Michaela. Właściwie to dorastałam na jego muzyce. Smutno!Bardzo smutno! 🙁 Odeszła ikona!Król... Pewnien rozdział został zamknięty. Szkoda!