melehowicz, w sumie to ostatnio tak🤣
A na poważnie. Nie jestem ignorantem hodowlanym. Ale byłam na tyle szalona, że jadąc po jednego kuca, z litości kupiłam drugiego. W cenie mięsa. Po trzech mscach leczenia zaczyna wyglądać jakoś i jest dla mnie wyjątkowa. Tak, nawet bez dokumentów.
Evka, No to masz kilka opcji po ujawnieniu się się czipa:: jeśli paszport z nr czipa pojechał na rzeż , to twój koń pojedzie do utylizacji, Możliwe też ze zgłosi się po niego właściciel jeśli był kradziony. Lepiej żeby nie był zaczipowny..
No nie wierzę, że ktoś wpadnie mi na podwórko z okrzykiem "paszport w rzeźni, dawaj konia do uboju" 😉
A jeśli jest kradzioną i ktoś jej szuka, to chyba dobrze, że znajdzie się cała i (nie)zdrowa? Kobyła ma RAO. Wartość użytkowa mizerna.
Odpowiedzialności za kupno i transport "lewego" kuca jakoś na karku nie czuję. Za stara jestem 😅
Evka, ze strzałka na dole i w półkolu to najbliżej poniaka z Brandenburgii. Czipa jeśli jest, jak nie to wlosy na DNA tam bym dała do sprawdzienia z baza. A odpowiedzialna za ewentualną paserke będziesz jak najbardziej, tak samo jak i handlarz jeśli podasz jego dane.
Krótko mówiąc, to nie jest rok 2003, konia bez paszportu się nie kupuje od dawna. Są szybkie myki typu pośrednik jedzie po x koni za granicę, ale w normalnych prawnie sytuacjach dokumenty przy tym nie giną, mimo że ciąg umów nie zgadza się z danymi właścicieli w paszporcie bo zmiany trwają
Evka, kuców nikt na rzeź nie bierze, koni bez paszportów nikt na rzeź nie bierze, starych, chorych koni nikt na rzeź nie bierze, zatem handlarz sobie z Ciebie zakpił. A skoro się nie boisz kupować czegoś, co może być kradzione - Twój wybór i Twoja odpowiedzialność.
_Gaga,Evka, kuców nikt na rzeź nie bierze, koni bez paszportów nikt na rzeź nie bierze, starych, chorych koni nikt na rzeź nie bierze, zatem handlarz sobie z Ciebie zakpił. A skoro się nie boisz kupować czegoś, co może być kradzione - Twój wybór i Twoja odpowiedzialność. _Gaga, Właśnie dlatego ten jest bez paszportu, bo na jego paszporcie pojechał inny - niesprzedażny. jak się w systemie pojawi taki co go już być nie powinno, to powiatowy wet będzie bez wyjścia.
BUCK, mam🙂 ma przyjechać szczepić, to od razu zapytam o czytnik.
Tak to jest, jak baba pojedzie po jednego, a przywiezie dwa🤷😅 Mój wet nazywa je pieszczotliwie Bida i Nędza😉
melehowicz, wydaje mi się, że nie. One zwykle są palone na zadzie. Poza tym w ogóle nigdzie nie mogę znaleźć takiego piętna. A widziałam już kilka razy filmik z koniem w ten sposób znaczonym.