kujka tez tak mam. no ale za duzo do gadania nie mialam moglam tylko kierowac bo siwa ma nadmiar ambicji i za nic nie dawala sie wyprzedzac 😁 myslalam momentami na zakrecie ze mnie zabije 😁 generalnie po tych 500 metrach pierwszego biegu nie moglam jej wyhamowac i robilam wielkie kolo konczac ponownie na starcie.. gdyby nie to ze moglam wybierac kiedunek to pyknela by sobie drugie okrazenie dodoatkowo a tak zatrzymala sie przed boksem 😵 w nastepnych gonitwach obralam inna trase a mianowicie wjezdzalam do pobliskiego lasu pod taka wielka gore i sie zatrzymywala 😁 jest nie do zdarcia 😵
po 4 razach i rundzie honorowej uparcie caplowala i czulam ze chetnie by sobie jeszcze pogalopowala 🤔wirek:
galopada łał 😲 ale zasuwałyście! Ja to lubię wszystko pomalutku 😡 Najlepiej jak koń... stoi 😁
Wasia zakochałam się w Promisie 😍 Bardzo, bardzo mi się podoba!
Kujka, ale fajne foooty 😀 A bunt był z jakiej okazji? 😀
Raven tak, teraz jeździ właścicielka. I choć nie ma mnie u Buni co mnie najbardziej boli, pal licho jazdę, to muszę przyznać, że bardzo dobrze, że A. wsiada. Bo jeździ b. dobrze i co ważne - na tyle zna Buńkę, że świetnie współpracują. Jak ja siedzę to wiesz... jest chill out dla konia. Praca jest jak ktoś stoi i krzyczy (i to też nie zawsze) Nie robię oczywiście tego specjalnie, po prostu nie umiem 😉 Ale przeżywam metamorfozę psychiczną, bo wyszłam z założenia, że jeżdżę na tyle krótko (no bo co to są 3 lata w szkółce, z czego rok w Stangrecie :cool🙂, że mam prawo być na takim poziomie i nie muszę czuć się z tym specjalnie źle (że niszczę konia i w ogóle, i w ogóle). Natomiast chcę i wierzę w to gorąco, że się nauczę 💃
I o tyle fajnie trafiłam, że to właścicielka, przez to co mówiła w trakcie mojej (naprawdę tragicznej) jazdy, uświadomiła mi to. Tłumaczyła jak robić, wyszło dopiero na ostatnie 5 minut, ale pochwaliła mnie za to.
A poza tym udostępniła mi najkochańszego, najwspanialszego konia pod słońcem 😍 😍 Za to też ją lubię.
Się rozpisałam 😡 A jak tam praca? Zarabiasz na tego jedynego? (bo jak Bananka jest to wiesz, następny etap Cię czeka :kwiatek🙂 Z Denverem masz coś jeszcze wspólnego?
Amnestria jeszcze nie sprawdzałam, ale gdzieś w połowie lipca. Najprawdopodobniej na nie pojadę, ale jeszcze nie na bank. Najbardziej się cieszę, że mogę znów na Barkim codziennie pomykać i popchnąć naszą robotę znów do przodu. Miałaś cholernego pecha ostatnio z dojazdem do Buniaka. Dobrze, że właścicielka wygląda na sympatyczną- jeden problem mniej 😉
D&A gratulejszyns! super wyglądaliście! Gdzie były te zawody? amnestria,dzięki.Zawody były w JKS Sokóle koło Stanisławowa.
D&A gratulacje!! hurra! a jak Siwy? Forta,dzięki.Siwy dobrze tylko na tym podłożu miałam straszne problemy z wyczuciem go i tempa,którym mam jechać.W drugiej fazie miałam zrzutkę i byłam 9.I jeden i drugi zachowywały się super i zadowolona z nich jestem🙂
D&A, gratulacje! a gdzie te zawody? kujka,dziękuję🙂Zawody tak jak napisałam w JKS Sokóle.
Uuu, D&A jaki pucharos, bez kija nie podchodź wink Super. maleństwo,puchary są super🙂takie duuuże🙂
Pauli,Raven,dzięki.
Jakieś fotki jeszcze wrzucę,bo dostałam ze 300 zdjęć🙂
super fotki dziewczyny 🙂 galopada - gratulacje 😀 ehh tak sobie wspominam teraz stare dobre czasy jak to sie na kucolach scigalo po plazy...
a ja chyba niestety dolaczam do grona voltowych kulawcow... 😵 a mialam nadzieje ze tez sie tlusciochowi do tylka dobiore, wreszcie zaczniemy porzadnie pracowac i na jakies zawody sie wybierzemy a tu na razie jedna wielka duuuuuuuuupa 🤔
Dzionka dzięki za miłe słowa :kwiatek: Ty wiesz, że ja zawsze serdecznie zapraszam na Osiołkowanie, skoro spodobało Ci się popylanko na Nowej 😉 amnestria super, że masz do tego takie podejście! I fajnie, że możesz się z A. dogadać, że nie robi Ci problemów, niczego nie wypomina, i że Ty sama masz do niej zaufanie i wiesz, że Twoja praca z Bu nie pójdzie na marne, a może być tylko coraz lepiej 🙂 A wiara, że się uda jest najważniejsza 😉 Może nie dziś, może nie jutro, ale kiedyś na pewno.
Heh, a moich wydaktów jest więcej niż zarobków 😵 Ale Banankę kupiłam sobie raczej na pocieszenie, bo ostatnio mam dość trudny okres... Jeśli chodzi o mój kontakt z Denverem, to jest on bardziej bolesny niż jego brak. Bo zostaje tylko żal, że nie jest tak jak kiedyś.
Raven Jak ja Cię rozumiem... Tak się kiedyś zastanawiałam jak bym zareagowała, gdybym miała znowu spotkać Dolara i stwierdziłam, że chyba nie chciałabym już tego. Było co było, jakoś się z tym pogodziłam (choć nie do końca...) i nie ma sensu rozdrapywać starych ran.
A jak tam stosunki z właścicielką Denvera? rudy wygląda już lepiej? Jakby co zapraszam na pw albo gg (dawno nie plotkowałyśmy 😉 ).
ann, Twoj konik strasznie przypomina mi Dzionka Dzionki amnestria, bunt z tej okazji co zazwyczaj, czyli zagalopowanie :P fajnie, ze doszlas do takich wnioskow 🙂 wiesz, jak ja jezdzilam 3 lata to nie mialam pojecia o jezdzie na zewnetrznej wodzy i w ogole nie dorastalam Ci do piet, wiec naprawde ze swoim stazem jezdzieckim nie masz sie czego wstydzic. a A. ma racje - kazdy sie kiedys po prostu musi nauczyc 🙂 mam nadzieje ze wpadniesz we wtorek juz do stajni 🙂😉 Pauli ja mam podobne odczucia co do Kadilaczka. tez chyba wole, jak jest 300 km ode mnie i tylko slysze ze wszystko jest ok, ale nie spotykam go na codzien...
Ogryzek, my w Bajardo, Łoś marchewki przyjmuje w każdej ilości (i zawsze za mało), ino na rękę trza uważać, żeby do łokcia nie odgryzł (ciotka Koniczka potwierdzi). No i trzeba też mieć marchewkę dla Sarki 😉 Notabene, zwanej ostatnio "elfim konim" ze względu na uszy.
BTW, Ogryzek, ja byłam na 100% pewna, że Twoje to chłopak... Chyba mi się z siwym eireen pomyliło...
Wasia, młody śliczny nawet "z nosem", róg na czole też wypasiony, witamy w kręgu jedno- i nosorożców (w klubie już Sara i kujkowy Pablo) Aha, i zgodzę się z Ogryzkiem, mnie się zawsze podobało na zdjęciach, jak Ty siedzisz na koniu 😡
Kate - 2 tyg temu zerwal sobie podkowe, tydz czekalismy na kowala, okazalo sie ze nie ma w co przybijac wiec konine rozkul. od razu po rozkuciu chodzil czysto bez zadnych problemow. potem mnie 3 dni nie bylo, wczoraj wsiadlam, kon kulawy 😵 prawdopodobnie albo sie podbil gdzies, albo ma skrecony staw koronowy albo nie-wiadomo-co-jeszcze ;/
Kate - niestety ci sie nie wydaje 🙁 jak nie urok to sraczka... a juz mialo byc tak pieknie 🤔 D&A - dupcia rudego na pierwszej fotce po prostu do schrupania 🍴
Oczywiście mogę napisać,nie wszyscy wiedzą😉To mój kochany Dolar ur.1997r.Matka Docza po Set,ojciec Mariot.W listopadzie mija 9 lat odkąd go mam.Zaczynaliśmy razem sami od zera,bywało ciężko,ale się dogadaliśmy😉Po drodze przytrafiły nam się niezbyt ciekawe sprawy związane z nogami-3 operacje i 2 lata przerwy.Teraz jeździmy L i P.
Kurczę, tylko nie wiem, który suwaczek zostawić...bo dwa to zbytek, nawet dla tak dużego konia jak Czardaszo 😜 Po prostu muszę się z nimi łopatrzeć 😡 😜
Siwy dobrze🙂Jego fotki też mam,ale akurat albo z luzaczką albo pod inną osobą ,więc muszę trochę wymazać😉Niestety fotograf spóźnił się na moje przejazdy nim.Chłopaki miały ostatnio pracowity miesiąc,więc teraz mają wakacje🙂
[quote author=maleństwo link=topic=6823.msg281072#msg281072 date=1245617708] Ogryzek, my w Bajardo, Łoś marchewki przyjmuje w każdej ilości (i zawsze za mało), ino na rękę trza uważać, żeby do łokcia nie odgryzł (ciotka Koniczka potwierdzi). No i trzeba też mieć marchewkę dla Sarki 😉 Notabene, zwanej ostatnio "elfim konim" ze względu na uszy. [/quote]
A tam ciotka, przesadzasz. Wystarczy się na Łosia zeszczurzyć i jest dobrze 😎