Dobra, może i dał ciała, ale osądzajmy go jako Antoniego Chłapowskiego, a nie TEGO Chłapowskiego, bo przodkowie tego rodu nie maja nic wspólnego z tymi zawodami w JaszkowieTania, nie od dzisiaj wiadomo, że pan Chłapowski więcej mówi niż robi. Odkrył swoje (niby) szlacheckie pochodzenie to się od razu celebrytą zrobił,
jakie niby, jakie niby ech szkoda, ze czasy nie te bo ze szabla można by honoru bronić i 2/3 by miauknąć się bało Nie to żebym Chłapowskiego bronił, ale od jego przodków wara 😤
jkobus p.Chłapowski na zawodach do KAŻDEGO się uśmiecha, jest miły, wita jak starego znajomego, ale czy uważasz, że taki człowiek może być tak naprawdę szczery? Nie ma ludzi, którzy lubiliby wszystkich. A z opowieści ludzi, którzy znają go dobrze wiem, że jest z niego kawał gnojka. Do jaszkowa lubię jeździć startować, mam do niego sentyment, bardzo lubię jaszkowską kuchnię i lubię mieć wszystko pod nosem 😉
Jeśli chodzi o jedzienie na ME to podobno obiad kosztował 20 euro 🤔wirek:
Kucyki są bliskiemojemu sercu dlatego cieszyłam się, że mistrzostwa będą w Polsce, liczyłam na porządną galerię, pierwszego dnia mistrzostw wchodzę na internet a tutaj kompletnie ZERO wyników. Pomyślałam sobie, że może mają jakiś poślizg i sprawdzę rano, ale rano wyników też nie było 😵 Naprawdę nie rozumiem jaki jest problem, żeby wstawić wyniki. Z głupich regionalek wyniki często są już tego samego dnia 😵 Już nie wspomnę o tym, że skoro ME były w Polsce to ŚK mógłby siępofatygować i zrobić transmisję...
Jeśli chodzi o jedzienie na ME to podobno obiad kosztował 20 euro 🤔wirek:
Całkiem możliwe, piszesz tutaj o takiej oficjalnej gastronomii w głównym budynku, i tam może było pysznie. Ja wspominałam o budce z jedzeniem przy trybunach, gdzie naprawdę zbierało się sporo ludzi. A to już tak piękne, ani pachnące, nie było.
Dodo, na zawodach nie było wielu kibiców z Polski, a to, że nikt nie poruszył tematu na re-volcie, nie znaczy, że zawody były ok. Zwróć uwagę na komentarze na ŚK, pod informacją o zawodach. Na facebooku zagraniczni goście też nie szczędzili przykrych słów.
Nie chcę też dramatyzować. Nie wszystko było przecież złe. Stajnie które widziałam były bardzo fajne, gorsze warunki (zapylenie itd) panowały w boksach dla koni które przyjechały na zawody międzynarodowe, konie z ME stały w lepszej stajni. Nie zmienia to faktu, że wielu gości wyjeżdżało z Jaszkowa rozczarowanych, i nie wiem, czy szybo będą mieli ochotę na kolejną imprezę w PL. Szkło na rozprężalni i trybuny z palet poszły w świat, i niestety wielu właśnie tak nas będzie pamiętać 🙁
Mimo wszystko taka histeria, że "Chłapowsksi skompromitował Polskę" to prawie jak przysłowiowe, XIX-wieczne "słoń a sprawa polska" - wyraz kompleksów i fobii, a nie żadna rzetelna ocena sytuacji. Nie udały się zawody. I cóż z tego? Zaraz "Polskę" do tego trzeba mieszać? Ja się skompromitowany jakoś nic a nic nie czuję...
Dokladnie. Angole pytali sie mnie, czy mamy beton w Polsce. Jakby ktorys z nich posiedzial sobie na paletach na zawodach, to juz w ogole opinia by byla o nas taka, ze hej 🙁
Dokladnie. Angole pytali sie mnie, czy mamy beton w Polsce. Jakby ktorys z nich posiedzial sobie na paletach na zawodach, to juz w ogole opinia by byla o nas taka, ze hej 🙁
Haha, spoko, francuzi mysla, ze po naszych "polnych drogach" (chodzi tu o centrum miasta) chadzaja krowy.
Szczerze mowiac, jak dla mnie Polske trzeba w to mieszac bo co jak co ale to w koncu Mistrzostwa EUROPY organizowane wlasnie w POLSCE. Czyli impreza na DUZA skale. To tak jakby Euro 2012 (pilka nozna) nie dotyczyla Polski chociaz bedzie sie tu odbywac :/
jkobus - Ty sobie siedzisz na wsi i ze sportem niewiele masz wspólnego, ale prócz Ciebie w Polsce mieszkają jeszcze zawodnicy, którzy konkurują na międzynarodowym poziomie, mieszkają hodowcy, mieszkają właściciele koni, luzacy, trenerzy itp. To nie wpływa dobrze na frekwencję na zawodach, na sponsorów... można walnąć całą epopeję...
Info o kompromitacji Jaszkowa było na re-volcie na bieżąco. A, że - nierozwinięte wówczas w skandal? A kto lubi "wywlekać bebechy" w bolesnym procesie?
jkobus, wyraz kompleksów i fobii? Co innego być pewnym siebie człowiekiem, który zna swoją wartość, a co innego być bezkrytycznym wobec słabych punktów czy niedociągnięć. Między Jaszkowem a Polską nie można postawić znaku równości, oczywiście. Ale pomyśl, jak często przeciętny Fin czy Holender ma okazję przyjechać do Polski? Mogę Cię zapewnić, że Ci, którzy zawiedli się podczas tej imprezy nie będą krytykować FEI, czy nawet pana Chłapowskiego, ale wyrobili sobie zdanie o Polsce właśnie. I to mnie mierzi, bo naprawdę bardzo niewiele brakowało, żeby zorganizować fajną imprezę. A wyszło jak często u nas - "po polskiemu".
przeczytalam artykuly o Jaszkowie... coz... no wlasnie Polska
bylam niedawno z klaczka na czempionacie koni arabskich w Niemczech i to zwykly miedzynarodowy czempionat kl. C ... nie zaden europejski..
bylam zachwycona- warunkami. Cena w sumoie niewiele wyzsza od polskiej, ale niebo a ziemia!!! Profesjonalzm w kazdym calu... bylo tak czysto, ze zrobilam sobie swoja popielniczke, zeby nie smiecic na terenie osrodka... zal rzucic peta. A u nas? szklo??? zal... wlasnie.. Polska, palety??? obornik przy wejsciu do stajni???
najsmutniejsze jest to, ze zawodnicy jak chodzi o zawody zawsze wyrabiaja sobie zdanie "ogolne". jezeli kiepsko bylo na zawodach halowych, na otwarte juz nie pojada chyba, ze ich ktos zmusi/bardzo mocno bedzie przekonywal. zrobia tak bo stwierdzaja fakt, ze nie ma sie co szarpac i nie beda chcieli wnikac czy np podoze na dworzu jest lepsze za wlasne pieniadze...jak sprawdzi to ktos inny i poleci to moze, moze ale raczej beda sie trzymac miejsc sprawdzonych. jezeli raz sie sparza nie maja ochoty tam wracac. to samo tyczy sie regionow czy krajow. po takim jaszkowie zawodnicy z zagranicy wyrobili sobie zdanie o polaczkach i kropka. za zadne skarby nie beda chcieli miec z nami nic wspolnego bo to tylko pieniadze puszczone w bloto. a szkoda bo moglismy zrobic krajowi jako oglowi lepszy PR. coraz lepszy PR i zachete robia zawody halowe, ale jak sie tak beda parzyc na kazdych innych oprocz Spodka to ja dziekuje bardzo...
Dobra, może i dał ciała, ale osądzajmy go jako Antoniego Chłapowskiego, a nie TEGO Chłapowskiego, bo przodkowie tego rodu nie maja nic wspólnego z tymi zawodami w Jaszkowie[quote author=Notarialna link=topic=67462.msg1130927#msg1130927 date=1316018069] Tania, nie od dzisiaj wiadomo, że pan Chłapowski więcej mówi niż robi. Odkrył swoje (niby) szlacheckie pochodzenie to się od razu celebrytą zrobił,
jakie niby, jakie niby ech szkoda, ze czasy nie te bo ze szabla można by honoru bronić i 2/3 by miauknąć się bało Nie to żebym Chłapowskiego bronił, ale od jego przodków wara 😤 [/quote]sokoro przodkowie nie mają nic z tym wspólnego, to po co się nimi chwalić 😁 a przy tej okazji przypomniała mi sie dykteryjka, jak to kiedyś jakiś "błekitnokrwisty" przejeżdżał przez pewna wioskę i wypatrzył uderzająco do niego podobnego wieśniaka. kazał go przywołać i z przekąsem zapytał: - nie wiecie chłopie nic o tym, żeby wasza matka pracowała we dworze u mojego ojca? chłop skromnie odpowiedział: -nie Panie, nic o tym nie wiem, ale pamiętam jak mi mój Tata opowiadał, jak to pracował kiedyś we dworskiej stajni czcigodnej Matki, Jaśniepana...
jedyne kogo skompromitował Chłapowski, to samego siebie i swój ośrodek i naprawdę trudno żeby ta kompromitacja wpłynęła na frekwencję zagranicznych zawodników na zawodach w Strzegomiu, Białym Borze, czy Sopocie... a to że zagraniczni znajomi niektórych forumowiczów, sądzą ze po ulicach polskich miast spacerują niedźwiedzie, świadczy tylko o tym, w jakiej proweniencji środowiskach przebywają ci forumowicze...
a to że zagraniczni znajomi niektórych forumowiczów, sądzą ze po ulicach polskich miast spacerują niedźwiedzie, świadczy tylko o tym, w jakiej proweniencji środowiskach przebywają ci forumowicze...
albo nie rozumieją, że zagraniczni znajomi się z nich nabiją 🤔
[quote author=wrotki link=topic=67462.msg1131292#msg1131292 date=1316062591]a to że zagraniczni znajomi niektórych forumowiczów, sądzą ze po ulicach polskich miast spacerują niedźwiedzie, świadczy tylko o tym, w jakiej proweniencji środowiskach przebywają ci forumowicze...
albo nie rozumieją, że zagraniczni znajomi się z nich nabiją 🤔 [/quote]
Yh, albo niekotrzy nie rozumieja, ze tak naprawde ludzie z zagranicy moga myslec.
[quote author=Złota link=topic=67462.msg1131249#msg1131249 date=1316034586] przeczytalam artykuly o Jaszkowie... coz... no wlasnie Polska (CUT) bylo tak czysto, ze zrobilam sobie swoja popielniczke, zeby nie smiecic na terenie osrodka... zal rzucic peta. [/quote]
yyy... a jak jest brudniej to nie żal? o.O jak ktoś śmieci to dyspensa jest dla ogółu? o.O jakoś ostatnie zdanie potwierdza dla mnie przynależność do "no właśnie Polski..."
Moi drodzy, to, jakie zdanie o nas maja ludzie z Zachodu nie jest wina hmmm "poziomu" tych ludzi, swiadczy o tym na przyklad fakt, ze znajomy z poziomem PhD, specjalista w swojej dziedzinie byl zaskoczony, ze u nas sa budynki ponad 10-pietrowe, bo myslal, ze u nas to tylko male domki.
Ja osobiscie wina obarczam media - juz kilkakrotnie sie "nadzialam" na brytyjskie wiadomosci o Polsce, gdzie reporter zamiast stac gdzies miescie, czy tez w Warszawie pod "drapaczem chmur", stal sobie gdzies na srodku pola, gdzies tam w tle zabiedzony i brudny kon ciagnal plug, a w kacie stala rozwalajaca sie stodola z wylazaca strzecha (i nie byl to reportaz o polskiej wsi, tylko np. o ktoryms z naszych politykow). Albo kiedys krazyly wiadomosci, ze narodowa potrawa Polakow sa labedzie, bo jakis kretyn ubil jednego w parku u zjadl 😵 Albo innym razem znajomi pytali sie mnie, czy to prawda, bo w jednym programie podrozniczym ogladali, jak pewien pan byl w Polsce i jadl swinski smalec w czekoladzie i czy my na prawde takie cos jemy 🤔wirek: Jak typowy Angol sie naoglada takich rzeczy, to pozniej ma wyrobione zdanie...
A teraz wyobrazmy sobie osobe karmiona takimi bajkami, ktora przyjezdza na zawody i dzieja sie rzeczy, o ktorych mowicie...
Moi drodzy, to, jakie zdanie o nas maja ludzie z Zachodu nie jest wina hmmm "poziomu" tych ludzi, swiadczy o tym na przyklad fakt, ze znajomy z poziomem PhD, specjalista w swojej dziedzinie byl zaskoczony, ze u nas sa budynki ponad 10-pietrowe, bo myslal, ze u nas to tylko male domki.
Ja osobiscie wina obarczam media - juz kilkakrotnie sie "nadzialam" na brytyjskie wiadomosci o Polsce, gdzie reporter zamiast stac gdzies miescie, czy tez w Warszawie pod "drapaczem chmur", stal sobie gdzies na srodku pola, gdzies tam w tle zabiedzony i brudny kon ciagnal plug, a w kacie stala rozwalajaca sie stodola z wylazaca strzecha (i nie byl to reportaz o polskiej wsi, tylko np. o ktoryms z naszych politykow). Albo kiedys krazyly wiadomosci, ze narodowa potrawa Polakow sa labedzie, bo jakis kretyn ubil jednego w parku u zjadl 😵 Albo innym razem znajomi pytali sie mnie, czy to prawda, bo w jednym programie podrozniczym ogladali, jak pewien pan byl w Polsce i jadl swinski smalec w czekoladzie i czy my na prawde takie cos jemy 🤔wirek: Jak typowy Angol sie naoglada takich rzeczy, to pozniej ma wyrobione zdanie...
A teraz wyobrazmy sobie osobe karmiona takimi bajkami, ktora przyjezdza na zawody i dzieja sie rzeczy, o ktorych mowicie...
Dokladnie tak. Nie rozumiem tego, ze od razu trzeba dorzucic jakas zgryzliwosc, na temat "forumowiczow z prowincji".
Organizator imprezy powinien był sprawdzić jakie warunki zostały przygotowane. Kiedyś /nie wiem czy nadal/ była akcja nadawania certyfikatów ośrodkom. Pan zrobił ile mógł, ile zdążył. I na ile mu pozwolono. Nikt nie zweryfikował. Improwizacja po polsku. Jeśli mowa o naszych specjalnościach.
Byłam w Jaszkowie na tych ME od piątku do niedzieli. Ekipa duńska z którą przebywałam nie narzekała. Nie słyszałam od nich by im się cokolwiek nie podobało.
Nawet trybuny z palet przy czworoboku ujeżdżeniowym zostały przez nich pochwalone jako dobry pomysł i postanowiono go wykorzystać przy organizacji mistrzostw WKKW kucy w Danii w ich ośrodku. Palety zostały docelowo pokryte ładnie pomalowanymi płytami wiórowymi więc potem się prezentowaly nieźle.
Nie podobały mi się punkty gastronomiczne to fakt. Słaby wybór i drogo. Hamburgera chcieli mi odgrzać w mikrofali mając przed sobą rozpalone grille i wielce się nadęli jak zażyczyłam sobie podgrzania na tym grillu.
Na upicie się członkiń kadry WKKW organizator wpływu nie miał żadnego. Dodam jeszcze że całe zajście włącznie z głośnym rzyganiem pod moim namiotem i awanturą na całe pole kempingowe o zagubione na jakiejś podyskotekowej imprezce pozostałe 2 członkinie sama słyszałam.
Tania, te nadawanie certyfikatów i tak się rozmija z prawdą. Stajnia w której stoje przez rok akademicki ma najwyższy stopień. Oprócz tego, że ma dość dobrą kadrę trenerów i instruktorów sportu na miejscu, nie sądze, że zasługuje na taki stopień.
Od znajomej tylko słyszałam, że jedzenie było bardzo drogie. Mówiła o tym obiedzie za 20 euro. Upicie mnie zdziwiło (choć wiem, że to nie wina ogranizatora) z prostego powodu. 14-15 lat, plus ME, podejżewam jeden z poważniejszych startów w życiu i zaprzepaścić to przez głupią chęć upicia? Dla mnie jest to nie do zrozumienia 🙁
[quote author=Złota link=topic=67462.msg1131249#msg1131249 date=1316034586] przeczytalam artykuly o Jaszkowie... coz... no wlasnie Polska (CUT) bylo tak czysto, ze zrobilam sobie swoja popielniczke, zeby nie smiecic na terenie osrodka... zal rzucic peta.
yyy... a jak jest brudniej to nie żal? o.O jak ktoś śmieci to dyspensa jest dla ogółu? o.O jakoś ostatnie zdanie potwierdza dla mnie przynależność do "no właśnie Polski..."
[/quote]
bez przesady....
bywasz na zawodach w PL , w klubach- ja nie bywam czy kazdy palacz lata wyrzucic peta do kosza? czy przydeptuje gdziekolwiek?
poza tym nie to bylo w Niemczech najwazniejsze, podalam tylko przyklad- i tzak- kojarze Niemcy z tym klubem w ktorym bylam. Podejrzewam ze jest tak w wielu miejscach.
szklo na rozprezalni zbierane przez zagraniczne ekipy to wstyd ale dla koni zagrozenie- mnie krew by zalala , ze wioze konie zagranice na zawody- a tu klops bo w kopycie szklo i rana...
[quote author=Złota link=topic=67462.msg1131249#msg1131249 date=1316034586] przeczytalam artykuly o Jaszkowie... coz... no wlasnie Polska (CUT) bylo tak czysto, ze zrobilam sobie swoja popielniczke, zeby nie smiecic na terenie osrodka... zal rzucic peta.
yyy... a jak jest brudniej to nie żal? o.O jak ktoś śmieci to dyspensa jest dla ogółu? o.O jakoś ostatnie zdanie potwierdza dla mnie przynależność do "no właśnie Polski..."
[/quote]w takim razie cała ludzkość przynależy do "no właśnie Polski"- to o czym pisze Złota, to normalne zjawisko psychologiczne, doskonale opisane w "syndromie zbitej szyby".
Złota, tzn że palacze to banda syfiarzy... i dla mnie rzucenie peta na ziemię jest ucieleśnieniem tego, że się nie dba o to co nas otacza. I niestety Twoja postawa przekonuje mnie, że się nie mylę 😎 osobiście nienawidzę wszechobecnego syfu, a pety to taki sam syf jak rzucona butelka, chustka czy zrobiona kupa... IMO 😎
wrotki, czyli mam się czuć jak szlachetny wyjątek skoro głupią gumę do żucia zawiniętą w papierek czy chusteczkę chowam do torby/kieszeni i wyrzucam do najbliższego kosza (sorry, nie palę, ale jakbym paliła to byłoby podobnie)? 😉 wow, ale nobilitacja 😉
nie twierdzę, że nie... tylko mówienie się że syf bo "oto Polska właśnie" (w podstekście - tacy Ci Polacy beznadziejni syfiarze - ONI oczywiście bo przecież nie "ja" - osoba, która ich oskarżam) a potem stwierdzenie o tym, że "żal było peta rzucić bo czysto" - dla mnie trąci obłudą...