U mojego konia chudnięcie i przybieranie na wadze opiera się na sianie. Kiedyś strasznie schudł, pamiętam i ze zgrozą wspominam te czasy, okazało się, że zamiast stajennego karmił konie jego syn i po prostu z niewiedzy siana dawał mało. Siano to jest podstawa. Musi być go odpowiednia ilość i musi być odpowiedniej jakości. Koń mi chudł też kiedy siano było kiepskie, bo nie chciał go jeść. Inne konie jadły i problemu nie było, a mój kręcił nosem i chudł. Poza tym tak jak dziewczyny pisały, zmiana sierści, pogoda. To wszystko widać, zwłaszcza u starszych koni. Mój ma 24 lata.
no ok możecie macie racje. Może panikuje, może przesadzam. Ale uważam, że on nigdy tak nie wyglądał. Możliwe, że dopiero teraz "dopadła" go starość. Zgadzam się z tym co napisałyście. I na pewno nie należę do tego rodzaju właścicieli co na siłę próbują leczyć konia. Broń Boże. Ale tak jak wcześniej pisałam ALAT jest wysokie co świadczy, że coś się dzieje prawda? Weterynarz chyba głupi nie jest, żeby na siłę leczyć. A jak sam powiedział: "coś jest ale nie wiem co" Dlatego miedzy innymi założyłam ten wątek. I nie ja jedyna zauważyłam, że schudł
I to co napisałam nie jest atakiem w Waszą stronę doceniam Waszą wiedzę i dziękuje za odpowiedzi :kwiatek:
u mnie kobyłka jak miała 31 lat zaczęła ostro chudnąć mimo ogromnych ilości paczy plus siana do oporu chudła w wynikach wszystko było ok, po tygodniu nie mogła już wstać a po kolejnym musiałam ją uspać, weterynarze stwierdzili że to starość a itak przeżyła piękny wiek:_((( to była najtrudniejsza decyzja w moim życiu i do tej pory mam ją przed oczami:_9(