A tak z ciekawości pytam Mahira, znawca czyli..? Grasz w to jako urozmaicenie, na zawody jeździsz lub kogoś trenujesz? Oczywiście to nie atak i mam nadzieje, że tak to nie zabrzmiało, po prostu jestem ciekawa 😉
Obejrzałem kawałek meczu http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=ihhuqD_i4rk Tak wygląda mi na to, że nie można zajeżdżać drogi zawodnikowi z piłką, a tylko jadąc obok próbować mu wyrwać piłkę ? Pytanie do znawcy. No i podziwiać trzeba, że mimo takiego tłoku i ostrego tempa konie są spokojne.
Ja widziałam mecz horseballu na ME w Jaszkowie. Ogólnie wygląda fajnie, coś jak polo, tylko czasami nieźle się z tymi końmi ciągali. Dobrze, że mieli strzemiona pozwiązywane, bo inaczej ciężko by było tą piłkę złapać z ziemi 😁
Anetkis odpowiadając na twoje pytanie byłam organizatorem Mistrzostw Europy młodzieży do lat 16 w Horseball w tym roku w Jaszkowie. Jako Polskie Stowarzyszenie Horseball jesteśmy zrzeszenie w Światowej Federacji FIHB i w związku z tym nasze zainteresowanie tą dyscyplina jest szerokie. Tak poza tym oprócz działalności związanej z rozpowszechnianiem tej gry w Polsce, prywatnie trochę się bawię.
Jeśli chodzi o obronę gdy drużyna przeciwna atakuje nie można stać pod kątem większym niż 45 st. w stosunku do nadjeżdżającego konia, w przeciwnym razie byłoby to bardzo niebezpieczne.
Zasady ogólnie: w drużynie jest 4 zawodników + 2 w rezerwie, żeby móc oddać rzut do kosza należy wykonać trzy podania piłki między trzema różnymi zawodnikami. Obrona nie może stać pod kątem większym niż 45st, nie można przecinać trajektorii biegu. Kierunek nadaje jeździec posiadający piłkę. Zawodnik nie może przetrzymywać piłki dłużej niż 10 sek, gdy upadnie oczywiście podnosimy ją nie schodząc z konia. Za faule można przyznać karne tzw P1, P2, P3. P1 jest za ciężki faul i wtedy mamy rzut bezpośredni spod kosza z odległości 5m, P2 rzut z 15m, P3 rozpoczęcie akcji w miejscu gdzie był faul.
Sprzęt: koń zwykle ubrany jest w siodło skokowe lub wszechstronne o profilu skokowym, strzemiona są złączone pod brzuchem konia specjalnym paskiem ( inaczej niemożliwe byłoby sięganie po piłkę z konia) , na nogach owijki wzmocnione taśmami żeby uniknąć rozwiązania w trakcie jazdy, wodze związane (tylko po to żeby były krótkie i łatwo można było manewrować nie tracąc czasu na zbieranie ich)
Koń: na początku każdy dobry, łatwiej gdy jest nie bardzo duży, powinien być szybki, zwinny, zwrotny, reaktywny. Ważny by tolerował kontakt drugiego konia czyli nie kopał i nie gryzł bo jak ktoś oglądał mecze, widział że gra jest bardzo kontaktowa. A jeśli chodzi o tolerancję fruwającej piłki należy go nauczyć.
Katija ja sama siebie nie opisałam jako znawcę tematu, tak zostałam nazwana, więc jeśli mogę pomóc to chętnie odpowiadam.
ok niech tak pozostanie, jednakże namawiam do dyskusji na temat samej dyscypliny a nie mojej osoby 😉
chciałam jeszcze wspomnieć o tym, że wielu osobom gra ta kojarzy się z grą w polo. Nie do końca tak jest z wyjątkiem tego, że są to gry zespołowe. Gra w polo powiedzmy sobie szczerze jest dla elit (drogie konie, drogi sprzęt, ludzie ze świata biznesu), nie są specjalnie otwarci na szkolenie ludzi, rozpowszechnianie gry w klubach itd. Ale jest to specyfika tej dyscyplina, ma taką być i koniec.
Horseball jest trochę jak "gra podwórkowa", mają w nią grać i mogą wszyscy (duzi, mali, mężczyźni, kobiety, kuce, duże konie różnych ras...), może być zabawą, urozmaiceniem treningów, elementem szkolenia na poziomie podstawowym. Nie wiele potrzeba (piłka, przynajmniej 2 jeźdźców i kosz), boiska są głównie piaszczyste. Może wzbudzać większe zainteresowanie płci męskiej z racji na szybkość, adrenalinę i rywalizację, co nie jest złe, bo może zachęcać młodych chłopców do zainteresowania się jeździectwem.
Dlatego właśnie jest fajna. Myślę, że może wnieść wiele nowego do naszych stajni i rozwoju jeździectwa w Polsce tak, żebyśmy mogli gonić za innymi wysoko rozwiniętymi krajami europejskimi.
mecz trwa dwa razy po 10 minut, przerwa między połowami trwa 3min. W każdej połowie trener może poprosić o czas 30 sek. Jeździec nie zmienia koni w czasie meczu, mogą natomiast wjeżdżać jeźdźcy rezerwowi ( zwykle dwóch w rezerwie czeka na koniach przy boisku, na Mistrzostwach było 4 rezerwowych). Wymiana następuje między akcjami, nie ma oficjalnego wejścia rezerwowego, po prostu jeden wyjeżdża drugi wjeżdża. W czasie przerwy między połowami zwykle jeźdźcy schodzą z konia i oprowadzają je, nieraz moczą wodą tak jak konie rajdowe.
Jak wygląda trening konia do takich zawodów? 20 minut galopem to dość spore wyzwanie kondycyjne, a przecież kiedyś jeszcze trzeba się nauczyć interakcji z piłką 😉 Czy często na zawodach pojawiają się kontuzje albo inne niebezpieczne sytuacje, ze względu na kontaktowość tego sportu?
Tak faktycznie kondycyjnie jest dosyć ciężko i wyczerpująco. Kontuzje koni w tym sporcie nie zdarzają się często powiedziałabym wręcz, że rzadko. Ku zaskoczeniu wielu łącznie z weterynarzami na Mistrzostwach, konie przechodziły przez trzy dni pod rząd przeglądy weterynaryjne i za każdym razem przechodziły je doskonale i pod względem czystości chodów i braków oznak zmęczenia. Jeżeli chodzi o treningi nie stosuje się czysto kondycyjnych ćwiczeń. Treningi są różne, począwszy od treningów samych zawodników na ziemi i rzutów do siebie piłką, po jazdę ujeżdżeniową na czworoboku, ćwiczenie impulsu, zwrotów, po sekwencje ataków i obrony pod koszem. Często widzi się jak jeźdźcy jadą szykiem obok siebie i ćwiczą podania piłki, osobno ćwiczy się podniesienia piłki z ziemi. Wszystko to przeplata się wyjazdami relaksującymi w teren. Oczywiście ja nie jestem szkoleniowcem, opowiadam tylko to co mogłam obserwować na zawodach i klinikach oraz to czego dowiedziałam się rozmawiając z zagranicznymi trenerami. Myślę i jestem przekonana, że na wysokim poziomie zaawansowania konie mają szczegółowo opracowane treningi oraz opiekę weterynaryjną łącznie z opracowanym żywieniem.
Ku zaskoczeniu wielu łącznie z weterynarzami na Mistrzostwach, konie przechodziły przez trzy dni pod rząd przeglądy weterynaryjne i za każdym razem przechodziły je doskonale i pod względem czystości chodów i braków oznak zmęczenia.
z tą czystością chodów bym nie przesadzał, z tym, że nie wynikało to z kontuzji w czasie mistrzostw napewno było to świetne widowisko, szcególnie francuski doping 😉
a co to za specjalny pasek do laczenia strzemion (i jak bardoz jest hym....napiety, no jakiej jest dlugosci)? no wlasnie - jakis specjalny czy mozna go zrobic jakos "chałupniczo" ? a pilke? (oczywiscie codzi mi o to zeby na próbę, na podworku dla zabawy ... wiadomo ze oficjalnie to co innego :P no albo gdzie kupic? jakie koszta?
ciekawy sport... mam nieduzego konia "bez kregoslupa" jak mowi moja vet, on lubi takie zwroty, szybkie zmiany tempa i zabawy kontaktowe (np tak sie bawia w zderzanki w stadzie jak te na meczu :P), moze by sie jeszcze ktos znalazl i mozna by się pobawic "na podorku" 😉
horse_art ten pasek powinien być takiej długości, żeby swobodnie móc zawiesić się na tym strzemieniu sięgając po piłkę. Nie może być bardzo krótki, bo całkowicie zblokuje strzemiona , nie za długi bo nie spełni swojej roli podtrzymania nogi. Sama zobaczysz jak będzie dobrze, wygodnie i bezpiecznie. Metodą chałupniczą bardzo często stosuje się puślisko zapięte pod brzuchem i owinięte mocną taśmą by sprzączka nie otarła konia. Piłkę można kupić w Polsce, zerknij na polską stronę horseball.pl , zapytaj.
Przypominam o wielokrotnym sprawdzeniu popręgu.
Fajnie jeśli uda ci się kogoś namówić do gry i ,jak masz takiego konia tym lepiej. Z mojego doświadczenia wiem, że konie dosyć szybko "łapią" o co chodzi i wydaje się często, że też się bawią.
Wskazówka dla początkujących podnoszenie piłki: dobrze jest gdy zaczyna się to robić w stój, potem po kolei w każdym chodzie. W kłusie i galopie dobrze jak przyzwyczai się konia do przeciążeń na boki...
dzieki za odp. i porade 😉 moj kon na szczescie nie przejmuje sie kreceniem po grzbiecie, wiec to nie bedzie problemem 😀 no cyba ze bedize ccial sie przechylac ze mna hehehe... tak sobie mysle , ze moze b tak kn przyzwyczaic - naście lat nie mamy zeby na wiekszym tak zawisac i w ogole (szczegolnie ze bym sie bala tak wisiec po 1 str.;/), a z nich blisko do ziemi :P one male, zwrotne ... jak sie wnerwia to i szybkie... moze scudną dzieki temu 😀
co do pilki jeszcze ...na stronie sa tylko zdjecia... moglabys podac ich cene? i gdzie kupic?
a moze orientujesz sie czy ktos w zachodniopomorskim gra? (zabawowo/zawodowo)
Piłka z tego co wiem kosztuje 250 PLN, jak większa grupa chciałaby grać można się złożyć. Najlepiej zadzwoń na numer tel podany na stronie tam uzyskasz wszystkie info.
ja też jestem ciekawa czy ktoś z Was już próbował? Dla zainteresowanych zdradzę, że w tym roku planowane będą cykliczne szkolenia dla zawodników i instruktorów sportu chcących rozpocząć swoją przygodę z tą dyscypliną.