Katija no właśnie skąd taka opinia o Loesdau? Fufu, Adriena twierdzi że służyły jej 5 lat i były ciepłe i wygodne. Śnieg im podobno niestraszny ale jak wejdziesz w wodę czy błoto pośniegowe - przemokną. Ja zamówiłam i czekam na dostawę więc niedługo będę mogła służyć informacjami z pierwszej ręki...
Odnośnie loesdau z linku wcześniejszego - mam je, owszem na chłodne dni ok, na takie -15 - zimno, na błoto przemakają. Wsiąść przy niedużym mrozie i pojeździć ok, ale coś porobić to lipa - jak bardzo zimno to przemarzały mi stopy, jak cieplej to przemakały (czy to przy błocie czy topniejącym śniegu). No i jak dla mnie niezbyt wygodne do chodzenia
z relacji co najmniej 5 uzytkowniczek z mojego otoczenia, ktore sie tych butow w trybie pilnym pozbyly i kupowaly cieple. wszystkie mowily, ze jest w nich zimno i ze przemakaja.
ma ktoś może real foto Happy Valley? na tym zdjeciu katalogowo-sklepowym wygladaja na straszne toporniaki, a ktoś tu pisał że tak naprawde to rzetelna kopia ESów 😅
Najlepsze termobuty? Jakieś zimówki z Decatlonu. Kupiłam sobie ocieplane kalosze, całą zimę przejeździłam. Nic im nie dolega. Na tą zimę kupiłam jeszcze jakieś zimówki co to niby do -20 stopni w spoczynku ciepło utrzymują. Nie dość że kosztują połowę jak i nie mniej jeszcze od termobutów to są cieplejsze i trwalsze.
Jeździłam dzisiaj w Mountain Horse, co prawda było 8 stopni 😁 ale było super, oprócz tego, że noga mi się ugotowała 😁 Mega wygodne, a trzymają się siodła lepiej niż oficerki 😜
Strucelka aktóre MH masz? ja slyszałam bardzo pozytywne opinie o tych droższych wersjach, tych podlinkowanych przez Klami i tych active winter jesli nie mylę nazwy, ja mam te rimfrost rider i w sumie są wygodne i ciepłe, ale popękały mi, co prawda mam naprawione no ale po jednym sezonie nie powinno się tak robic... 🤔wirek:
Nie wiem na ile skutecznie ob jeszcze ich nie używałam, ale jak odesłałam do sklepu z reklamacją, której producent nie uwzględnił to dostałam pytanie od sklepu czy mają mi to naprawić i szczerze mówiac miałam im odpisać z pytaniem o szczegółī ale jakoś zapomniałam i im nie odpisałam, a po pewnym czasie po prostu odesłali mi naprawione. Nie zrobili co prawda nic wielkeigo - po prostu nakleili na przetarte miejsca kawałek materiału takiego hm skóropodobnego, takie łatki, przynajmniej tyle, że nie widać tych przetarć i mam nadzieje nie będą sie dzieki temu powiększać. Ale wlasnie w tamtym roku przyjechałą do nas do stajni dziewczyna, która miałą te frozsze MH Active winter i mowila ze nic sie z nimi nie dzieje ze ma je już któryś sezon i są super.
Zamierzam kupić jedne z tych i czekam na opinie kto miał te butki.
Zależy mi aby na prawdę było w nich ciepło (bo jestem zmarzluchem) i rzeczywiście były wodoodporne 🙂 :P Buty potrzebne tylko do roboty przy koniu. Do jazdy mi nie potrzebne.
Widziałam te i te na żywo i HKM wyglądają na masywniejsze i nawet fajne. Fair Play są "delikatniejsze" , lekkie. Ale znajoma mi mówiła, że marszczą się w kostce 🙁
Macie do polecenia jakieś ciepłe termobuty do pracy w stajni? Takie, żeby wejść w błoto z wodą i wyjść suchym, a było cieplutko 🤣 Nie koniecznie z tych 'końskich' firm, żeby cena nie zabijała, bo to przecież buty do błota i gnoju, więc majątku na nie nie wydam.
dziś doszły do mnie termobuty York Aktea (właśnie te ze sklepu Bergo - wszędzie były jakoś o 70zł droższe!) i pierwsze wrażenie takie, że bardzo grube w porównaniu do HKM Elegance. na pewno będą cieplejsze, zobaczymy jak się jeździ 🙂
do mnie tez dzisiaj doszły Yorki z Bergo 😀 Bałam się, że będą za małe, ale są idealne jeśli chodzi o rozmiar stopy, natomiast są strasznie szerokie w kostce, trochę chyba za dużo luzu tam mam, mam nadzieję, że nie będą obcierać. Teraz tylko czekam na zimę to napiszę jak się sprawują 😀
Do mnie też dotarły Yorki 🙂 wieczorem śmigałam w nich chwilę po stajni i pierwsze wrażenia na +. Ale poczekam na zimę i zobaczymy jak się w nich jeździ 🙂 ( mama się śmieje, że wyglądają jak buty dla robocopa 😵 😁, ważne żeby ciepłe były ;-) )
Do mnie też wczoraj dotarły te Yorki Aktea 😉 Okazało się, że jednak są za małe i wymieniam, jednak jak je zobaczyłam- ale grube, bajer. 😜 Bardzo mi się podobają i wydaje mi się, że w nich nie zmarznę, poczekamy, zobaczymy. ^^
Jestem fanką FP Husky. Jedyne termobuty, które przetrwały sezon, chodzenie w nich po kilkanaście godzin dziennie i posłużą kolejny sezon. Skarpeta jest do pozszywania, ale poza tym nic się z nimi nie dzieje. I są ciepłe. A testowałam i ES i HKM i GRENE.