Burza gdzieś napisała, że musi jeździć, znać się na rzeczy. Ty halo piszesz, że powinien mieć staż w pisaniu.
Ja mam nieco inne zdanie na ten temat. Uważam, że mod powinien być dyspozycyjny i niezaangażowany w pisanie o jeździectwie. Wszyscy tu zauważyli, że osoby, które moderują są oskarżane o to, że nie potrafią odseparować bycia użytkownikiem od bycia modem. Że kierują się sympatiami i antypatiami. Ja zauważyłam coś jeszcze - chyba właśnie przez takie zarzuty modzi mało się udzielają jako użytkownicy.
Dlatego uważam, że staż na forum jest ważny ale nie jest mi do szczęścia potrzebne to, aby mod miał dużą wiedzę z zakresu jeździectwa/hodowli czy pokrewnych dziedzin. Bo jestem przekonana, że taki mod "zamilknie" jako użytkownik.
Tak jak ktoś pisał, Dodofon ma największe szanse, bo jest najbardziej znana na forum. Najgorzej będzie osobom, których Voltopiry nie znają.
nie wiem czy mam największe szanse... bo mi sie wydaje, ze ja piszę MAŁO, praktycznie w 2-3 wątkach na towarzyszkich oraz czasami na końskich... czytam dużo - ale się nie wypowiadam po prostu
napisałaś = "Najgorzej będzie osobom.... "itd... OK, faktycznie... ale jeśli kogoś NIE ZNAM... to jak mam takiej osobie ZAUFAĆ?
abre No pewnie, że zamilknie. Nie twierdzę, że ma być "fachowcem" - chodziłoby o wyczucie, co jest jeszcze w porządku (chociaż ostre) a co jest przegięciem - a do tego samo czytanie nie wystarczy - trzeba samemu po uszach trochę oberwać. I co z ankietą? Ups - już jest 👀
trochę nie czaję tego motywu, że na moda startuje ktoś, kogo zupełnie nie znamy. Przychodzi sobie taki człowieczek ot z pupy totalnie i co, oddac mu forum w ręce? odrobina samokrytyki - dobra rzecz. No ale ja się nie znam.
Gillian, na moda jak na moda ale np. w wyborach do parlamentu? 😉 Myślę, że osoby nie znane na forum nie mają szans zostać modami bo każdy woli "swojego".
DZIĘKUJE za zaufanie (cóż, ja bym nie głosowała na osobę, która reklamowała się, że jest NIEOBIEKTYWNA no i zna osobiście Arkadego 😉) tym bardziej dziekuje