Mała recenzja: miałam cały czas wysłodki od Dodsona, teraz mam ze sklepu atos.pl, te błyskawiczne za ok. 40 zł i widzę, że koń je dużo chętniej. Tamte czasem zostawiał.
horka90, ja też podaję swojemu te wysłodki 🙂 początkowo kręcił nosem, może przez pierwsze 2 dni, ale potem zaczął wsuwać bardzo chętnie 🙂 więc polecam 🙂
Ja kupowałem w Atosie, ale się na tą firmę obraziłem i będę starał się nie kupować. Kupuję w Jar Pasz-u łuskę ale też ciekawy jestem opinii o wysłodkach. Wysłodki kupowałem też w Przeworsku, ale się skończyły.
Jesienią skarmiałam wysłodki regularnie - i szczerze nie zauważyłam jakiejś wielkiej różnicy w wyglądzie u koni. Obecnie od dwóch tygodni konie dostają codziennie rano po około 1 kg (namoczonych) - nie wiem może za mało... ale nie chcę "przedobrzyć". Co do smakowitości - daję wysłodki a one dalej jedzą siano i dopiero jak wyjdę z boksu to zaglądają co jest w żłobie i raczej wooooolno wcinają... bez szczególnego entuzjazmu. Z owsem jest duuużo inaczej - jak pochodzę do boksu już wiedzą że jest coś pysznego... Ile dajecie namoczonych swoim koniom - mam na myśli konie duże - wlkp, sp...
Efekt...przedobrzyć nie radzę. Bo tylko mona kałdun rozepchać 😉
Obecnie podaję DO 4kg już namoczonych (czyli ok 1kg suchych) nie więcej. Ważyłam na domowej wadze.
Konie początkowo nie jadły za specjalnie chętnie bo traktowałam wysłodki jako nośnik "trucizn" czyli witamin. Teraz podaję z makuchem słonecznikowym i koń wcina jak zły.
Moje dostają po 1 garści suchych (namoczonych będzie ze 3 garści) -ale jako dodatek do reszty paszy. Boję się przeholować z nadmiarem -bo nigdy nie wiadomo, jak wyglądają proporcje minerałów (fosfor, wapń) i jakie będą ewentualne skutki. Żywienie to ciężka sprawa -szczególnie przeliczanie prawidłowego bilansu , więc nie ma się co zachwycać "tanią" paszą i ładować w konia nieograniczone ilości 😉 Znam przypadek chorowitego "metabolicznie" konia, któremu dołożenie jeszcze 1 wiadra dziennie wysłodków przyspieszyło (najprawdopodobniej) zejście.
Moje są skarmiane wysłodkami 2x dziennie-śniadanie i kolacja.Szczerze? Iskra wcina jak głupia,woli je bardziej niż siano,dałaby się za nie pochlastać (i to dosłownie!),Białka-je ot,tak-po prostu,ale na początku obydwie wybrzydzały.Różnice są-sierść to raz,dwa to to,że konie nie chodzą nabuzowane ale też nie brakuje im energii.
To w takim razie muszę spróbować te wysłodki. Mój koń raczej do wybrednych nie należy, wszystkie pasze jakie kupowałam zjadał bez problemu, obojętnie czy to było musli czy granulat.
Moja też nie,je wszystko co napotka(i to jest zmora,trzeba jej wszędzie pilnować),ale jak dostała je pierwszy-drugi raz to było kopanie w drzwi i ogólna frustracja.Teraz jest za nimi głupia! 😜
hufeisen masz 56 stron o tym w jakiej formie i ilości (w zależności od celu i pozostałych elementów diety) podawać wysłodki... może by tak poczytać, co? poza tym owies 3x dziennie to raczej żadna ilość... owies 3 kg dziennie, 2 kg dziennie - to jest już jakiś tam pogląd...
Wczoraj zamówiłam kolejny worek wysłodków Tofi,doszły dzisiaj,ale nieco inne-Tofi gold. Są lepsze od zwykłych,różnią się jakoś specjalnie? Wg informacji z opakowania są bardziej energetyczne i niby z lepszych surowców,plus jest wpakowana tam trzcina cukrowa.
Może ktoś z Warszawy lub okolic byłby zainteresowany podobną lub większą ilością, wtedy koszty transportu mogłyby być mniejsze? Jeden worek zużyłam i są bardzo ok, a cena chyba też nienajgorsza - 33zł za 30kg. Z tego co rozmawiałam z kilkoma dostawcami to w tym roku może być w lato problem, więc warto zrobić zapasy.
Sprawa dla mnie dość pilna, zamówienie będę robić w weekend.
Mój sąsiad ma praktycznie dowolną ilość wysłodków melasowanych po 30 zł za worek 30-kilowy. Sam mu pomagałem przesuwać cztery palety, jak utknął w śniegu na naszej drodze, to wiem...
Na południe od Warszawy, bliżej Radomia - jak by ktoś nie wiedział.
moj kon je wyslodki od 5 lat i nie jest suplementowany specjalnie, ze wzgledu na to. dostaje normalne witaminy i pasze. wyniki krwi ma ksiazkowe.
Tak a propos. Karmię Siwego wysłodkami & otrębami pszennymi zmieszanymi z owsem od ok. roku dzień w dzień. Nie bawiłam się w żadne wyliczanie proporcji Ca:P, bo nie umiem, nie znam się na tym. Ilość jedzenia jaką mu podaję uzależniona jest od tego w jakiej aktualnie jest kondycji i ile pracuje. W weekend robiłam badania krwi. Również książkowe. 😎
Ja również ostatnio poczytałam i wprowadziłam wysłodki nie melasowane. (kupiłam na allegro w Agroskład) Mój rumak dostaje jako dodatkowy posiłek i wcina ze Ho ho, na zachęte (jeszcze większą) jabłuszko dostaje i marchewe do tego. Namaczam wieczorem ciepłą wodą a dostaje popołudniu. Niewiem czy ktoś się z tym spotkał ale te wysłodki zdażają się (kilka sztuk na porcję) takie jakby ciemniejsze od pozostałych, wg mnie nie sa podejżane ale zwróciły moją uwagę, no i płukam je gdyż woda rano jest ciemna.
ashtray tych nie stosowałam ale każde wyslodki po całej nocy moczenia będą dobre. Ja mam uwagi co do worka. Jesli to taki plastikowy jak do owsa (przewiewny) to ja bym takich nie brała bo mogą zawilgotnieć i splesnieć np. Może to moje skrzywienie ale zdecydowanie wole granulaty i otręby pszenne w workach papierowych.
zastanawiam się czy brać wysłodki melasowane czy nie. kobyl troszkę schudł ostatnio, starsza baba, linieje, szaleje, bryka, dębuje. dziennie maksymalnie miarkę suchych będzie dostawała (dostaje garstkę na posiłek, mniej niż pół miarki, ale maksymalnie miarka dziennie wyjdzie).
Dzięki dziewczyny. :kwiatek: Do tej pory karmiłam wysłodkami melasowanymi i im wystarczyło nocne moczenie. Z niemelasowanymi wołałam się upewnić. 🙂 agaEl w takich samych workach mam też otręby i niewilgotnieją. Mam nadzieję, że z wysłodkami będzie tak samo. stillgrey oo dzięki. Będę je miała na uwadze następnym razem, bo teraz już zamówiłam te z mojego linku.