Forum konie »

Żywienie konia - proszę o radę!!!

sankaritariana ja młodej dwulatce dawałam 3 kg owsa i ok 1 kg otrąb plus masę innych dodatków. Te 3 kg to dawka wręcz książkowa 🙂 oczywiście dla kalczek
777, jest taki dodatek zywieniowy equifirst linamix. to wytlaczane siemie lniane o bardzo wysokiej zawartosci kwasow tluszczowych i ma jeszcze pare innych zalet 😉 moze to by wlasnie bylo idealne dla twojego konia?
ale ja nie mam dwulatki tylko już czterolatkę i to tłustą na tyle ze muszę jej ograniczać żarcie 🙂
edit: ale rzeczywiście ciekawy ten granulat
777, ja pisalam co do twojej poprzedniej wypowiedzi o koniu z klopotami zywieniowymi 😉
A ja mam takie pytanie. Mianowicie wczoraj w stajni konie miały u nas zmieniane w boksach i to co zobaczyłam mnie załamało - czarna,spleśniała słoma 😵 To że wynosze stamtąd konia dla jego własnego dobra, a jutro ide pogadać z właścicielką na owej słomy temat jest oczywiste, ale jakie mogą być skutki takiej słomy zjedzenia 🤔
Przyłączam sie do pytania Demonowej z ciekawości.
Demonowa, fatalne, jednak kon ktory bedzie mial dane siano do boksu, raczej takiej slomy nie ruszy.
A jeśli ruszy ?
Pewnie na kolce sie nie skończy, ale moge sie mylić
załamałam sie 😵 tymbardziej że mój koń jak najbardziej ją ruszy bo zawsze w całej stajni całą słome ma wyżartą pierwszy  🙄
A ja mam takie pytanie. Mianowicie wczoraj w stajni konie miały u nas zmieniane w boksach i to co zobaczyłam mnie załamało - czarna,spleśniała słoma 😵 To że wynosze stamtąd konia dla jego własnego dobra, a jutro ide pogadać z właścicielką na owej słomy temat jest oczywiste, ale jakie mogą być skutki takiej słomy zjedzenia 🤔


Nawet stanie na takiej słomie może powodować problemy z drogami oddechowymi. Zjedzenie, to cały szereg objawów - od biegunek, przez kolkę po uszkodzenie wątroby. Nawet trwałe... Zabieraj konia jak najprędzej!
Mam pytanie - zauważyłam w owsie ziarenka maku, nie przechodzi przez przetak, więc koń zjada je z owsem. Nie są to duże ilości, tak na oko to z łyżka na miarkę owsa by się uzbierała. Może zaszkodzić?
To będzie koń na maku  😂
taaa, dzięki.
a tak na poważnie?
Miszka, najwyzej sie wyspi 😉 a tak serio to mysle, ze taka ilosc nie zaszkodzi.
Miszka ja tez sądzę, że w takiej ilości nie zaszkodzi.
Nawet stanie na takiej słomie może powodować problemy z drogami oddechowymi. Zjedzenie, to cały szereg objawów - od biegunek, przez kolkę po uszkodzenie wątroby. Nawet trwałe... Zabieraj konia jak najprędzej!
Ależ wy jesteście w gorącej wodzie kąpane. Nie lepiej najpierw porozmawiać z właścicielką?Może nawet bez jej zgody stajenny zaścielił taką słomą?
dzięki, okazało się że to są pozostałości z rzepaku w kombajnie, także chyba jest ok 😉
Miszka, tak mi sie zdawalo, ze predzej to rzepak, ale uznalam, ze wiesz po prostu, ze to mak, bo go widzialas. z rzepakiem to gorzej, zawiera troche niefajnych substancji, ale nadal przy takiej ilosci, mysle ze luz.
kurczę nie strasz mnie..
myślałam, że to mak taki jakiś rozkruszony. ten rzepak też jest taki rozkruszony, sama łuska i bardzo malutko tego jest.
Odkopuję temat.
Mam pytanie odnośnie żywienia ponad 6-cio miesięcznego źrebaka, aktualnie dostaje siano/zielonkę do oporu, rano garść sieczki, 3 kubki owsa, kubek musli dla źrebiąt i 1,5 kubka granulatu (wcześniej pavo podo start, teraz przez niedomówienie mam pavo podo grow), wieczorem 3 kubki otrąb (raz  w tygodniu zmieszane z siemieniem lnianym) zamiennie z mieszanką jak na rano.
Jako miarka jest narazie kubek taki zwykły, domowy, jak do picia kawy  😉
Pytanie dla bardziej obeznanych w temacie żywienia źrebiąt, takie ilości jedzenia są ok, czy coś zwiększyć, zmniejszyć, dołożyć?
Pisząc zmieszane z siemieniem miałaś na myśli mesz?
Miałam na myśli otręby zmieszane z siemieniem, można to nazwać i krócej mesz  😉
Maliniaq -mesz, to jednak coś innego, niż otręby zmieszane z siemieniem. Bo mesz to zaparzone siemię i otręby +owies -podawane na ciepło 😉 Chyba, ze tak właśnie robisz, ale używasz skrótów myślowych 🤣
Wiem co to jest mesz, a siemię lniane zazwyczaj powinno się dawać zaparzone, żeby zneutralizować toksyczny kwas pruski w nim zawarty, więc też tak robię.  Bardziej w moim zdaniu chodziło o to, że nie to było tematem mojego pytania 😉
maliniaq,
zważ poszczególne składniki (w sensie np. owies- nie piszesz czy gnieciony czy cały, granulat itd.),
to jakoś będzie można się do tego odnieść.
Wg Ciebie wygląda dobrze? Fotkę wrzucisz?
owies dostaje cały, myślę że łącznie wyjdzie wszystkiego około 0,5kg rano i 0,5kg wieczorem, ale postaram się zważyć dokładnie ile czego jest.
Załączam aktualne zdjęcie, niestety nie udało mi się na szybko znaleźć typowo zootechnicznego. Według mnie jest trochę za dużo brzucha i za mało na grzbiecie, nie wiem czy dałoby się to jakoś dietą wyrównać. Odrobaczana była dwukrotnie (w czerwcu i wrześniu inwektywną).
owies dostaje cały, myślę że łącznie wyjdzie wszystkiego około 0,5kg rano i 0,5kg wieczorem, ale postaram się zważyć dokładnie ile czego jest.

To stanowczo za mało treściwych. Niektóre maluchy w tym wieku potrzebują naprawdę dużo żarcia,
żeby wyglądały a po fotce wnioskuję, że Twoja klaczka przynajmniej potrzebuje wartościowych składników
do rozwoju umięśnienia.
Dla porównania: mój maluch w tym wieku żarł ok. 5 kg (owies gnieciony, pasza dla źrebaków, wysłodki,
siano do woli, pastwisko średnie) i to był pierwszy nasz źrebak, który tak zaczepiście wyglądał w tym wieku
(wcześniejsze roczniki były troszkę inaczej żywione).


Tutaj wygląda nieco tłustawo ale na tubie mam filmik i tam wygląda zupełnie normalnie/fajnie.
Wiadomo, że Twoja  to sierotka, także troszkę ma trudniejszy start ale mam wrażenie, że mogłaby
wyglądać lepiej 🙂.

ms_konik no właśnie niby nie jest źle, ale własnie tez mam wrażenie, że może być lepiej. Stopniowo zacznę zwiększać jej treściwe i zobaczę co z tego nam wyjdzie  😉
maliniaq może ja się nie znam, ale ja zawsze na jesieni odrobaczam czymś mocniejszym a na wiosnę słabszym jeśli mam pewność że konie nie są zarobaczone, czyli po badaniach kału czy krwi. Do tego spotkałam się ostatnio z odrobaczaniem koni płynem [takim dla świń czy krów]  😵 a dla mnie to jest jakaś masakra, bo uważam że jednak pasta jest lepsza i skuteczniejsza mimo swojej ceny to jednak warto  😉
Dodam tylko ze mój roczniak jadł wtedy z tego co pamiętam około 4 kg owsa plus wysłodki, siano i pastwiska super do woli, bo źrebak rośnie, rozwija się, więc i potrzebuje  😉
Mam pytanie.

Czy mogłybyście/moglibyście polecić mi publikacje specjalizujące się w optymalizacji składowej pastwisk dla koni? Wersje zarówno w języku polskim, jak i angielskim. Mam już trochę materiału ale uznałam ze warto i tutaj zapytać.  :kwiatek:

Potrzebuję zebrać bibliografię do pracy.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się