Chyba rzeczywiscia masz powód do radosci 😀 Jak zaczęlo wczoraj padać, to nieprzerwanie, a na noc i jutrzejszy dzień zapowiadają ciągły i mocny deszcz - przynajmniej u mnie.
Jakie szczeście, że mam to siano - może nawet uda mi sie sprzedac część, bo reszta łak stoi , albo leży w wodzie. Juz nawet ktoś pytał o siano, lub łakę do skoszenia 🙂
U nas od wtorku pogoda doskonała żebym wiedziała że w piątek nie będzie padać to byśmy skosili wszystkie łąki 😫
Dzisiaj do przesady świeciło słońce miało być z 20 stopni a było ponad 30 ,byłam dzisiaj na zawodach skokowych i tak się opaliłam ze teraz wszystko mnie piecze 😤
leje , od piątku prawie stale ... mój znajomy baluje i foliuje sianokiszonkę , powiedział że nie będzie czekał aż się trawa wyłoży i nie nada się na nic, to jakieś rozwiązanie też. zapowiadają u nas tak do piątku , normalnie tragedia i zimno się zrobiło
u mnie dziś koniec świata. W nocy waliło strasznie, burza jakby była nad moim łóżkiem. Teraz na dworze ciemno, szaro. Leje tak, że po szybach normalnie płynie woda. Grzmi, wali piorunami. Dobrze, że do pracy jeżdżę autem, a w stajni mam halę...
U nas też leje, prioruny walą teraz tuż koło mojego domu, podejrzewam że albo je piorunochrony sciągają albo Odra która jest obok. Ma tak lac do końca tygodnia jak tak będzie to boję sie powodzi... :/ Choć na razie mój ojciec który sie takimi rzeczami zjamuje mówi, że nie ma zagrożenia, poza tym że podtopi mniejsze miejscowości niestety zapewne.
I powiem wam, że specjalnie jade do pracy do Irlandii w tym roku później niż zwykle, bo chciałam sę troche wyrzać, pochodzić na basen... I co kurcze, oczywiscie tu leje, a jak tam pojade to będzie tak samo, bo to typowa irlandzka pogoda. Ech :/
Cholera, to jak będzie tak kilka dni lać...I jeszcze z Czech przyjdzie woda to moze być niefajnie :/ Ale na razie nie ma co panikować, przynajmniej jak sie mieszka we Wrocławiu, bo tu na razie zalanie nie grozi(choć piwnice już w niektórych dzilnicach są podtopione). Mam nadzieję, że tam gdzie jest mój koń w górach nie będzie żadnej powodzi.
Możecie być jeszcze pod wpływem wyżu ze Szwecji 😉 U nas wyż zderzył się z niżem znad Europy i teraz taka okropna pogoda jest... Ale przejaśnia się nieco.
Warszawa Rembertów => ciemno jak w nocy, wali piorunami co chwila, błyska jakby sesje fotograficzna ktos robil i stracilam kablowke i lejeeee, tak ze ledwo uratowalam swoją hodowlaną mandarynkę
Kurcze Notarialna rzeczywiscie, maruda ze mnie. Jak pada dluzej niz 2 dni to ma byc slonce a jak jest upal taki naprawde mega upal a ja mam jezdzic po miescie to juz wole deszcz....jak leze plackiem w ogrodzie z drinkiem z parasolka to moze grzac 😀