Dzisiaj u nas jest nawet pogoda ,wieje leki wiaterek ,jutro ma być też słońce .
Dzisiaj już przewracamy siano mam nadzieje że jutro je zbierzemy ,jeszcze mamy do zrobienia 8 ha. jestem ciekawa kiedy i tak już trawy są mało wartościowe jak tak dalej będzie to siano w tym roku będzie bardzo mało wartościowe 😤
ja będę sianko dzisiaj przewracał.... 5 raz? Masz rację monia - w tym roku siano zapowiada się marnie. Pierwszy pokos prawie każdemu zmoczyło, a jeśli ktoś przetrzymał do tej pory to jest już nieźle przerośnięte. Przypuszczam, ze potraw będzie lepszy niż I pokos.
ja będę sianko dzisiaj przewracał.... 5 raz? Masz rację monia - w tym roku siano zapowiada się marnie. Pierwszy pokos prawie każdemu zmoczyło, a jeśli ktoś przetrzymał do tej pory to jest już nieźle przerośnięte. Przypuszczam, ze potraw będzie lepszy niż I pokos.
Fakt, że uwzięła się pogoda na siano 👿 U mnie nie było jeszcze dwóch dni słonecznych, bez deszczu. Skoszone 9 czerwca leży - przewrócone tylko dwa razy , ale nie jest przerośnięte. Już 10 było oberwanie chmury, woda stała na łąkach, część miasta była zagrożona. Niedawno przestało padać , a ja zamówiłam przewracanie na 15 🙄 Licho mnie podkusiło, że skosić- reszta sąsiednich łąk rośnie. Tylko , że u mnie tak ogromna wyrasta, że w ubiegłym roku 1/3 siana była tak twarda, że poszła na słanie koniom. W tym roku chciałam wcześniej skosić- no i mam. Nie wiem, co dalej z nim robić - zostawić na łące, zebrać część najbardziej suchą, czy dać sobie spokój z sianem i po prostu kupować. Na dodatek muszę prasować, bo nie mam tak dużego pomieszczenia na przechowanie luzem.
My ryzykujemy u nas ma być 2 dni pogody ,wczoraj my skosili a dzisiaj od 11 nonstop jest przewracane i będzie aż do wieczora .
W sierpniu ma być pogoda i mają być susze ,ale siano będzie wartości słomy do tej pory .
Jestem pewna że ceny pensjonatu w tym roku pójdą do góry ,wszyscy mają wszystko zalane ,ziemniaki i rzepak gniją ,grad niszczy zboża normalnie koszmar. 😵
guli - raczej zbierz to coś co miało być sianem, bo będziesz miała część tej ciemnej masy w przyszłorocznym pokosie i sprasujesz chcąc nie chcąc. W najgorszym wypadku pójdzie na ściółkę. Nie martw się, nie tylko Ty masz ten problem, ze Ci pływa.
monia - przewcracanie non stop... cóż, też tak można, ale cena tego sianka będzie kosmiczna! Oby Ci się udało zebrać przed deszczem.
guli - raczej zbierz to coś co miało być sianem, bo będziesz miała część tej ciemnej masy w przyszłorocznym pokosie i sprasujesz chcąc nie chcąc. W najgorszym wypadku pójdzie na ściółkę. Nie martw się, nie tylko Ty masz ten problem, ze Ci pływa.
Na szczeście nie jest to ciemna masa , raczej zbielało, jak zwykle po deszczu i słońcu.
Dzisiaj poprosilam o rozrzucenie po całej łące - jest w 90 % suche, bo całe popołudnie bardzo silny wiatr i słońce. 🙂
Wstępnie umówione na jutro prasowanie i zwożenie -oby 🙇
a ja zebrałam parę dni temu piękne, pachnące i zielone sianko 😎 parę dni deszczowych przepłukało, ale nie za dużo 🙂 potem trzy dni wietrzne i słoneczne - i sianko wyszło piękne 😅 rzadko udaje mi się tak wstrzelić w odpowiedni moment 😉
W takich regionach siano zbiera się później , właśnie w lipcu. Późniejsza wiosna , gorsza gleba .
U mnie na terenach przyrzecznych można zbierać nawet trzy razy w roku- kiedyś tak bywało. Dużo wilgoci, trawa rośnie ogromna , co też dla koni nie jest dobre, w sensie smaczne. Wczoraj ruszyli do koszenia sąsiedzi- mam nadzieję, że pogoda dzisiaj utrzyma się bez deszczu, bo zbieram 🙂
Branka pisze o dotacjach - użytkownik łąk korzysta zapewne z jakiegoś programu rolnośrodowskowego, który niejako wymusza późniejsze koszenie (np. pakiet półnaturalne łąki dwukośne - tutaj koszenie jest po 1 lipca)
Wydaje mi się, że ten program jest uruchomiony tylko na górskich obszarach. U nas takie użytkowanie łąk nie wchodzi w rachubę. Na nieskoszonych łąkach jest trawa o wysokości ponad metr , w lipcu nadawałaby się tylko na zbiór nasion.
Przyznam, że mało interesuję się tymi programami, o ile jeszcze jakieś są. W ubiegłym roku już nie skorzystałam z dopłat , mimo że przysługiwały dodatkowo za konie. Ale jakoś .. nie złożyłam wniosku, w tym roku też machnęłam ręką.
Znowu chmurzy się i co roku ten sam stres 🙄
Jeszcze nie zebrałam zielonego siana 🤔 Zawsze zmoczy, potem słońce wybieli. W tym roku zmoczyło 4 razy, w tym raz potężnie.
Myślę, że moje leniwce mają z nas niezły ubaw stojąc na środku łąki i obserwując gorączkową krzątaninę w celu zapewnienia im jedzenia 😀iabeł:
Mają naprawdę niezłe życie - palcem nie kiwną , a jedzenie dostaną pod nos i kilka osób zasuwa, żeby to miały 👀
Bardzo dokładne prognozy, zwłaszcza model UM, tylko, że na 48 godzin- ale sprawdza się w 95 % , nawet godziny Jest model 84 godzinny, ale czemuś teraz zawieszony. 🙁
U nas pogoda dopisuje zaraz jedziemy zbierać sianko 😅
A co do dotacji to ja mam też rolnośrodowiskowe od 2 lat i termin koszenia mamy od 1 czerwca znajomi mają od 1 lipca na starym programie .
Dlamnie jest to troszeczkę śmieszne że ktoś nie korzysta z programów ,można mieć nawet dużą kasę z tego Ja ma 10 ha .a dotacji mam 12 tys. na drugi rok wchodzę w ekologie i następna kasa będzie dodatkowa .Chcemy dojść do 20 tys. o to mi starczy a teraz te programy są nawet w miarę dobre .
Mam swojego konsultanta do programów i on mi prowadzi to wszystko Ja tylko kasę biorę a jemu za to daje 50 zł rocznie 😜
Branka pisze o dotacjach - użytkownik łąk korzysta zapewne z jakiegoś programu rolnośrodowskowego, który niejako wymusza późniejsze koszenie (np. pakiet półnaturalne łąki dwukośne - tutaj koszenie jest po 1 lipca)
Tak dokładnie o to chodzi 🙂 Przy okazji przy ich poglądach(moich w sumie też 😉 ) jest to im na rękę, bo siano ma wtedy mniej cukrów(trawy sa po kwitnieniu). W każdym razie jest bardzo fajne z tego co widziałam. Ciekawe jakie sianko będzie we Wrocławiu jak wrócę, pewnie będe musiała wrócić do dawania sieczki, bo jak siano będzie liche, to na nim samym koniowi może 'za mało'. Znowu mi to da po kieszeni:/
Apropos tematu - tez u was taka duchota i upał? Mam nadzieję, ze będzie burza, bo zaraz padnę!
czy u wszystkich jest ostatnio TAK mega duszno ale bez deszczu....normalnie mozna sie roztopić mimo braku słońca. Tym razem błaaaaaaaaagam o deszcz w Poznaniu żeby było czym oddychać 🙇 🙇
Owszem duszna , zbiera się na burzę, deszcz- ale może już padać 😉
Siano złożone na miejsce 😅
Okropna robota-- 5 godzin zwożenia i układania .
Wilgotna wiosna i zebrałam więcej niż chciałam- człowiek głupi , bo pazerny 🤔wirek: Sąsiad prasujący i zwożący pytał, czy mam zamiar hodować słonie :emot4: Bo wyszło ok 1000 kostek - mam spokój na dwa lata , ale ledwo żyję dzisiaj 😵
Ja mam ciągłego pecha do pogody. Jak pada i ubieram się cieplej, zakładam płaszczyk, zabudowane buty, to jakieś pół godziny po moim wyjściu z domu wychodzi słońce i robi się upał. A jak się wyletnię i wyjdę w sandałach to zaczyna padać 😤
Jutro wianki, a w Krakowie od kilku godzin nieprzerwanie leje :/