U nas też dziwnie jakoś. Rano ani ciepło ani zimno, w środku dnia lało a teraz mocne słońce i bezchmurne niebo. I jak tu iśc na zdjęcia jak nie wiadomo jaka pogoda będzie?
A dajcie spokój ....z tym deszczem tylko człowiek sobie humor psuje. 😫 Kurcze no gdzie ta Polska złota Jesień? 🙄 u nas zimno, wieje , leje cały dzień, to jeszcze na rozmowy o pracę człowiek chodzi i wygląda jak zmoknięta kura. Chce słońce albo zachmurzenie bez deszczu.... 😡
U mnie w mazowieckim na zmianę pada i wychodzi słonce, do tego masakryczny wiatr wieje - taki, że mało łba nie urwie :emot4: Do tego jest mroźno strasznie.
😀iabeł: półowe łąk mam w wodzie, staw rozlewa na głownej łące. Wokół stajni mokro - kurcze to jest lipiec!??? Najgorsze ,że znow w piwnicy pokazuje się woda.
w dodatku dalej ma tak być do środy czwartku 😵 Ja mam dość.. wczoraj sie słońce pokazało W Krakowie,to dziś już od nowa deszczowo/burzowo... ileż mozna nooooooo.... 🤔wirek:
U nas nad morzem z pogodą rożnie.. Ale ogólnie jest straszna susza , aż wam zazdroszczę tych ulew, co popada to tak wsiąka w ziemie że nie widać śladu po burzy, ujeżdżalnia sucha i twarda jak kamień, trawy prawie nie ma, ogółem ten sezon jest LIPNY!! 🤔
u nas trawska jak w dżungli jakiejś, a nie da się puścić, bo bagno takie, że stratują zaraz. W mieście też się robi dziwnie, na trawnikach kałuże stoją.
A w Krakowie dziś słonko. 😅 W weekend z niepokojem patrzyłam na działania rolników. Gdzie się dało wjechały kombajny a gdzie nie-kosiarki . 🙁 Czarne zagrzybione zboża, poruszone, wydały z siebie takie ilości zarodników grzybów, że zapuchłam jak bania i straciłam głos. Teraz siedzę w miejskim mieszkaniu i łykam leki antyalergiczne. Oby już był koniec tych pseudo żniw.
W niedzielę za to apogeum. Wiatrzysko, zacinało równo. Leciały gałęzie. A o piorunach lepiej nie mówić. Jeden walnął ze 200 metrów od mojego bloku w słup na pobliskim polu. Takiego huku dawno nie słyszałam. A kot by mi na zawał zszedł.