Forum konie »

.tu byl tytul pomoc dla hepara

Re-volta - forum odpowiednie dla bandy zarozumiałych bogaczy.
Co gorsza - nie działających zgodnie z własnym rozumem, ale kierujących się głupimi plotkami.

o kochana, tak to sie nie bawimy. brakuje odpowiedzialnosci za to co sie pisze?
tytul przywrocilam.

 wielokrotna calkowita edycja posta
,
Re-volta - forum odpowiednie dla bandy zarozumiałych bogaczy.
Co gorsza - nie działających zgodnie z własnym rozumem, ale kierujących się głupimi plotkami.
Weterynarz i kowal, to nie taki koszt, jak cała suma kupna,




a zdajecie sobie sprawę ile może kosztować kolka ? jeśli konieczna będzie operacja ? wiesz, że może to być koszt kilkakrotnie wyższy niż obecny zakup ? wiesz ile kosztują końskie kontuzję?

Nie chodzi o to, że re-voltowicze nie chcą pomagać, ale o to, że chcą pomagać z głową, co z tego, że wam teraz pomogą uzbierać, jak za jakiś czas możecie powrócić z kolejnym apelem bo konik dostał kolki i trzeba zapłacić za klinikę, albo nabawił się kontuzji i konieczny jest zabieg ?

Rozumiem, że chcecie pomóc, ale może lepiej byłoby poszukać mu domu, zamieścić ogłoszenia w internecie lub zaalarmować  fundację ?  😉
Koszty zaleczenia tej rany nie będą wielkie.
W gospodarstwie, gdzie miałby stać stoi kilka koni, puki co są zdrowe, jeśli coś by się działo - wtedy mamy pomoc od właściciela tego gospodarstwa. Zdajemy sobie ze wszystkiego sprawę. Dlatego decydujemy się, żeby go wykupić. Gdybyśmy nie myślały o przyszłych kosztach - nawet byśmy nie prosiły o pomoc finansową. Czy teraz jest to zrozumiałe? :C
to nie chodzi o ten watek z siwkiem? bo jakoś tak sie pogubilam w tym wszystkim.
znam przypadki ludzi którzy by uratowac konia wysprzedawali swoj dobytek, zaciagali kredyty, prosili o wsparcie roznego rodzaju, ale glownie oni pokrywali koszta wykupu, czesto nadludzkim trudem i jedzeniem chleba ze smalcem. i to jest postawa ktora podziwiam. nie popieram natomiast tego "ja go uwielbiam, jest zagrozony, wiec wezcie i ratujcie" bo sama mogę przytoczyc teraz kilka, kilkanascie koni ktore zapewne czeka los podobny, ktore znam/znalam, i którym bym chciala pomoc, kazdy takowe zna. i też za moją do nich sympatię mają placic ludzie? dlatego kon jest lepszy bo ktos go zna? nie uwazam tak niestety. skoro go znam i jego los jest dla mnie wazniejszy niz wszystkich innych, to zapozyczam się, sprzedaję, biorę kredo, i pomagam mu. ale to jest tylko i wylacznie moje zdanie podkreslam i nie musi się z nim nikt zgadzać.


Wescik, ale koszty leczenia rany owszem, ale skad wiesz czy przerosniete kopyta juz nie spowodowaly problemów z nogami? skad wiesz ze nie zakolkuje badz nie zachoruje lada moment? nie znam tak dobrego wlasciciela stajni zeby konia charytatywnie wiezc do kliniki. ale moze spotkales aniola...


Wescik, nie wiem czy chodzi o ten sam temat wiec dalej sie poki co nie wypowiadam

i tylko mam jedno pytanie, bo troszkę wypadlam z obiegu i najpewniej zle pamietam, ale czy koniki polskie nie sa czasem myszate z prega?

pozdrawiam
Wescik. co z tego, że koszty leczenia tej rany nie będą wysokie. Co zrobicie jak koń dostanie na przykład kolki? Założycie kolejny wątek "biedny Heparek ma kolkę, jak nie pomożecie to zdechnie"?
A co do Asi, to nie jest to mała dziewzynka. Chce pomóc konikowi niech weźmie kredyt, znajdzie dodatkową pracę, albo niech zawiadomi fundacje. Swoją drogą Asia zamiast ściągać na swoją głowę kolejnego konia powinna się zająć tymi co ma pod opieką, choćby zainwestować w dopasowany sprzęt.
Niestety jak się chce mieć konia, to trzeba mieć pieniądze. Często same dobre chęci nie wystarczą.
i tylko mam jedno pytanie, bo troszkę wypadlam z obiegu i najpewniej zle pamietam, ale czy koniki polskie nie sa czasem myszate z prega?


Chciałam zapytać o to samo 🙂
Re-volta - forum odpowiednie dla bandy zarozumiałych bogaczy.
Co gorsza - nie działających zgodnie z własnym rozumem, ale kierujących się głupimi plotkami.
To ile kasy uzbierałyście przez ten miesiąc?
I ile koń kosztuje?

No to weź kredyt, jeśli nie pracujesz, lub nie jesteś pełnoletnią osobą, a Twoich rodziców i bliskich nie obchodzi los jakiegoś tam konika, a co gorsza, jeśli interesowałby, to i tak nie byłoby ich stać. -,- Tak, jak w naszym przypadku.


No czyli nie stać Was nawet na postronek,a co dopiero na konia.
To kosztowne hobby, trudno.
Świat nie jest sprawiedliwy.
Re-volta - forum odpowiednie dla bandy zarozumiałych bogaczy.
Co gorsza - nie działających zgodnie z własnym rozumem, ale kierujących się głupimi plotkami.
Wescik, z tego co wiem Asia jest pełnoletnia, więc jeśli bardzo by chciała, to mogłaby bez problemu wziąć kredyt. Teraz są dostępne takie kredyty, że wystarczy sam dowód, tyle że trzeba go potem spłacać. A jeśli ktoś nie ma pracy, to nie powinien się brać za pomaganie koniom. Koń to nie zabawka, tylko żywe stworzenie. W dodatku bardzo drogie w utrzymaniu.
No ładnie- dostaliśmy zbiorową reprymendę, "nasze" (re-voltowiczów)  kieszenie są tak grube i wypchane, że musi być nas na to stać  😜 ... nie mamy pieniędzy na jego wykup. Przeznaczenie takiej kwoty w jedną chwilę z własnych dochodów jest dla nas po prostu niemożliwe.


Od czego są kredyty, babcie, rodzina, znajomi, zawsze można coś sprzedać i jednak z własnej kieszeni pieniążki dysponować a nie cudzej  👿

A to, że dany koń jest konikiem polskim to z okazji rasy ma zakaz chorowania?  🤔wirek:  Sama nie wiem- albo ten świat oszalał albo ja  🤔 🥂
Koniki polskie nie są kare.
No to niewiele odłozyłyście, skoro miesiąc temu miałyście 300zł.
repka, zwracalam na to uwage w poprzednim watku na ten temat 😎
Wescik, bardzo nierozsadnie odnosisz sie do fundacji, bo forumowicze sa akurat w temacie fundacji, delikatnie mowiac... sceptyczni.
Nie chciałam się wtrącać, tym bardziej, że sama mam konika polskiego, jestem miłośniczką tej rasy (i tak, zdarzają się też koniki kare, a nawet rude) i z wielką chęcią sama bym go wykupiła, gdyby sytuacja mi pozwalała na to. Niestety - nie pozwala, ale muszę się wtrącić.
Porośba pomocy była już dawno (z tego co się orientuję, ponad miesiąc temu). Wnioskuję z tego, że obecnemu właścicielowi wcale się nie spieszy ze sprzedażą? Więc jaki widzicie problem w uczciwym ZAROBIENIU tych pieniędzy, a nie wyłudzaniu ich? Każdy chciałby mieć konika za darmo, jednak nie każdy ma na tyle ładne oczy, aby go dostać.
Mam 16 lat, mam wakacje, powinnam jak większość dziewczyn w moim wieku radośnie galopować na koniach na obozach jeździeckich i zdawać odznaki. Ale nie, mi również zachciało się uratować konika polskiego przed transportem. Rodzina stwierdziła, że pomoże mi tylko w nagłym przypadku, kiedy będę potrzebowała na weta. A z kupnem, sprzętem i utrzymaniem muszę sobie radzić sama. I co? I wywalałam gnój w stajni po 12 godzin dziennie, aby zarobić na wymarzonego konika. Nie pisałam ckliwych postów i nie prosiłam ludzi o kasę. Kilka razy poprosiłam o sprzęt - bo to faktycznie mnie przerosło. Ale nic więcej.
Obecnie zamiast bawić się na obozach i cieszyć wakacjami również pracuję jako stajenna. Zarabiam 1000 zł/mies i starcza mi to akurat na utrzymanie konia. Zrezygnowałam ze wszystkich przyjemności, jak kupię sobie jakiś nowy ciuch to jest święto.
Ale jestem SZCZĘŚLIWA, że uratowałam konia, który jest dla mnie najwspanialszym koniem na świecie.

Da się? Da się!
LatentPony, bardzo ladnie napisane.
a koniki innej masci niz myszata (jasnomyszata, ciemnomyszata) sa nierasowe.
A to ta historia z dziadkiem? Czy mi się coś pomyliło?
Tania to ta sama. 😁
LatentPony, bardzo ladnie napisane.
a koniki innej masci niz myszata (jasnomyszata, ciemnomyszata) sa nierasowe.


Dodam, że konia mam już rok i przez rok utrzymuję go sama w wieku 16 lat. Dlatego uważam, że miałam prawo skrytykować założycielkę tego wątku.

A co do koników, to oczywiście, że zdarzają się inne niż myszate i są rasowe. Taki konik normanie dostaje rodowód itp. Nie dostaje za to licencji i nie można ich rozmnażać. Ale to nie zmienia faktu, że nawet w najczystszej hodowli zdarzają się koniki innej maści, np. kare, albo rude.
Ej dziewczyny! No przecież Wescik pisała, żeby nie zadawać zbędnych pytań tylko kasę wysyłać!  🤬  👍 A Wy tylko jakieś pytania i głupie rady, żeby sobie zarobiła na konia  🤬
Dostałam już pytanie na pw, czy chce kogoś udupić, albo czy nie mam uczuć 😂
Wescik Gdyby moje pw nie dotarło, to mam uczucia i nie chce nikogo udupić. Naprawdę chcecie pomóc? To albo zgłoście do fundacji, albo do pracy, rodacy 🏇
A skoro Asia opiekuje się innymi końmi, to może niech zorganizuje jakieś przejażdżki dla dzieciaków na rzecz Hepara.
wiesz co wescik? 1600 zł to się po okolicy pozbiera i po znajomych 🤔
rzeczona Asia  moze wziac pozyczke w prowidencie na taką kwotę, kredyt na dowód-tylko racja- to trzeba będzie spłacić a forumowej pomocy -nie 😎

ja sama korzystałam z pomocy rv i ją otrzymałam-ale co najwazniejsze - rozliczyłam się i uratowane zwierzę jest do obejrzenia w każdej chwili
mam rachunki, rtg i podawałam sumę pomocy oraz wydatki na bieżąco

ponadto jestem znana na forum-piszę od dłuższego czasu a niektórzy znają mnie osobiście, nie jestem anonimową 13-tolatką

ale tę historię traktuję jako dług publiczny, do spłacenia w formie pomocy innym zwierzętom, nie będe sie chwaliła ile już z tego wyrównałam bo nie o tym temat...ale zastanówcie się może nad swoim postępowaniem 😤

w zyciu jest raz na dół a raz pod górkę, ale jeśli się w dołku siedzi na własne życzenie i tylko wyciąga ręce po kasę a nie po "drabinkę" to... 😤

kupimy Asi konika i co dalej?
Jestem oburzona. Ja też sama zarabiam na siebie i swojego konia.
I nie mam takiej pensji, żeby posiadanie konia nie wymagało wyrzeczeń.
I szukania dodatkowych zajęć.
Pierwszy post trudno nawet nazwać grzeczną prośbą.
Jest obraźliwy.
Jestem na wielkie NIE.
Te 300 zł to pisałyście miesiąc temu, że już macie i co przez miesiąc nie udało się uzbierać nic więcej? Podobno też Asia poszła do pracy i co już nie pracuje? Nie dostaje wypłaty? Wescik trochę powagi proszę, bo aż oplułam monitor jak to wszystko przeczytałam. Strach pomyśleć co się stanie jeżeli faktycznie tego konia wykupicie. Same dobre chęci i serce na nic się zdają przy braku minimalnych funduszy. Piszesz, że kowal czy wet to nie są drogie sprawy. Jak to nie? Przez miesiąc nie uzbierałyście nic więcej niż to z czym startowałyście czyli dla mnie oczywistym robi się to, że nawet na zwykłe rozczyszczenie kopyt za 50 zł też nie będziecie miały.
Kurczak dokładnie to samo miałam napisać. Minął miesiąc, a ona nadal ma tylko 300 zł. Rozumiem, że kowala i weta (usługi) będzie miała za darmo, ale kto zapłaci za szczepionkę, za pastę odrobaczającą? Wybaczcie, ale chyba lepiej żeby koń znalazł innego właściciela.
A ja dodam tyle, że jak tak wam zależy na koniu to do roboty, a nie na necie pieniądze wyłudzacie..
Ta historia mi dalej śmierdzi, ot co.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się