Nocleg-Koszalin i okolice. Wspomniałam o Kołobrzegu z tego względu, że wiem, że ludzie tam z Warszawy latają (także znajomi), stąd pytanie o Kołobrzeg. Poszukiwane są najchętniej domki, ale przystosowane dla osób na wózkach. Co do miejsca lądowania, najpewniej będzie to Gdańsk, ale zapytam dziś wieczorem jeszcze, może skusi się na Szczecin. Koszty ogólne jak najniższe, wiadomo, koszt samego przelotu to spory wydatek. O co jeszcze dopytać?
No jeden z posłów, który zginął w KS latał ponoć (czytałam gdzieś kiedyś) z Kołobrzegu do Warszawy. Nocleg ma już nagrany na 10 dni, przylatuje do Gdańska, więc idę poszukać taniej wypożyczalni aut w odpowiednim temacie 😉
W Kołobrzegu można sobie wylądować awionetką. ;p. Zresztą pod samym Koszalinem też jest lotnisko. Ale chyba awionetką lecieć nie będą. 😉 Domków w samym Kołobrzegu i okolicach jest naprawdę mnóstwo. Jest też od groma mieszkań/pokoi do wynajęcia. Polowa ludzi w Kołobrzegu sobie na tym dorabia. ;p Trzeba w wyszukiwarce internetowej poszukać. Dla każdego coś się znajdzie. Są różne ceny.. Trudno coś konkretnego polecić.
Sonkowa, nocleg już jest zagrany (julie :kwiatek🙂, wczoraj poleciłam koleżance jedno miejsce i tam zadzwoniła i zaklepała domek 😉 Wszędzie jest pełno domków, mieszkań, pokoi do wynajęcia, ale musi być jeden podstawowy warunek w tym przypadku spełniony-udogodnienia dla osoby niepełnosprawnej, jaką jest córka mojej koleżanki, która nie wstaje samodzielnie z wózka i nie chodzi.
Potrzebne jest na szybko, koleżanka ma masę załatwiania, bo przyjeżdża z Anglii 😉 E: Znaczy wiesz, koleżanka by nawet dzisiaj pewnie zadzwoniła, będzie próbować jutro, ale załozyła, że długi wekend 😉
Jest osoba w pobliżu Kołobrzegu, która by mi pomierzyła porządnie konia, powiedziała jakie mam je kupić, a potem przyjechała zobaczyć czy na pewno siodło dobrze leży.? Moje leży coraz gorzej, ale nie mam pojęcia co jest w nim źle..
Sonkowa - nie obraź się, ale piszesz bzdurę... (nie czytujesz propozycji i wyników?) Sędziowaliśmy razem Osowo. Kolejne zawody z samą Halinką to Wałcz (Kołatnik). W ostatni weekend sędziowali oboje w Przęsocinie towarzyskie. W najbliższy jedziemy do Barlinka... czyli jakieś tam sędziują...
Pytanie do Szczecinian i koniarzy z okolic: Czy uważacie, że jest sens organizować stajnię rekreacyjną w Trzebieży lub jej najbliższych okolicach? Nie znam lokalnego rynku, więc na odległość trudno mi ocenić. Do Brzózek jest jeszcze dalej i jakoś działa tam kilka stajni, wiec może to ma sens?
W Brzózkach działa jedna typowa rekreacja i daje radę, ale w sezonie organizuje obozy Jedna agruturystka w tej samej wsi tez daje radę...
Trzebież i blisko i daleko. Generalnie zawsze im bliżej, tym lepiej, ale sądzę, ze w sezonie przy odpowiedniej reklamie to i jakiś niemiecki / mazurski żeglarz zawita do stajni... myślę zatem, że może się udać 😀
Ps. wolałabym abyś tę stajnię miał bliżej ;-) do Trzebieży będzie mi ciężko jeździć do karych 😉
Jeny, naprawdę.. Przepraszam za zamieszanie w takim razie. Ostatnio byłam na kilku zawodach w okolicy, teraz zgłaszałam się na dwa kolejne i nigdzie na nich nie trafilam. 🙂
Pytanie do Szczecinian i koniarzy z okolic: Czy uważacie, że jest sens organizować stajnię rekreacyjną w Trzebieży lub jej najbliższych okolicach? Nie znam lokalnego rynku, więc na odległość trudno mi ocenić. Do Brzózek jest jeszcze dalej i jakoś działa tam kilka stajni, wiec może to ma sens?
Ma sens 🙂
Jestem z okolic Trzebieży i powiem Ci ( moi znajomi koniarze też ), że brakuje nam tu takiej stajni z prawdziwego zdarzenia.
Dużo też moich znajomych, którzy nie mieli jeszcze styczności z końmi, rozważa możliwość nauki jazdy konnej ale tylko pod okiem doświadczonej osoby z uprawnieniami ( w okolicy takiej nie ma ), nie mówiąc już o dzieciakach 🙂 Zauważ, że piszę tu tylko o moich znajomych a przecież jest zapewnę zacne grono ludzi których nie znam, a którzy zapewne z chęcią by zasmakowali jeździeckiej przygody 😉 , nie tylko z okolic ( są przecież jeszcze Police ) itp. Mamy przepiękne tereny, plaża też jest więc czego chcieć więcej.
Kadyksowa w kwesti braku dobrej stajni rekreacyjnej Twoje zdanie jest bardzo zbliżone do zdania moich stałych ( bardziej lub mniej) klientek, z Trzebieży właśnie. Chce im sie jechac te 160-170 kilometrów do Strzeszyna, tylko po to aby sie najeździć, bo jak twierdzą, u siebie nie maja za bardzo gdzie. Kiedy były tu w niedzielę i powiedziałem im, że zamierzam wyprowadzić stajnię ze Strzeszyna, to namawiały właśnie na Trzebież. Kiedy powiedziałem, że nie bardzo mam czas jeździć tak daleko aby szukać miejsca pod stajnię ( mam kilka opcji na terenie naszego powiatu), to z entuzjazmem zaoferowały, że takie miejsce same wyszukają, a znając ich charaktery, siec kontaktów i energię, to spodziewam się, że rzeczywiście coś mogą znaleźć. Stąd moje zapytanie na forum.