Jest. Ma być prawidłowy/wzorowy dosiad skokowy 🙂 O chwilowe "przysiąście" konia nikt się nie czepia. Ale jazda pełnym siadem cały czas - tak się dziś nie jeździ parkurów. No i - są inne ważne rzeczy do oceny na odznakach oprócz rodzaju siadu. Z tym, że pełny siad niekorzystnie wpływa na te "inne ważne" 🙂. To nie jest "dosiad skokowy".
No to mamy problem 😀 Bo ja mam dosiad ujezdzeniowy- jakos tak mam od poczatku 😉 Ten dosiad skokowy to pol siad czy jakis taki inny 😀 Takie jakby "anglezowanie" w galopi)? 😀
A to nie było tak, że min. 75% parkuru musi być w półsiadzie? Wydaje mi się, że kiedyś to było określone w ten sposób... ale nie będę nawet zaglądać na stronę PZJ-tu, żeby sprawdzić, czy się zmieniło, bo w tej chwili odnośnie odznak nie potrafię tam NIC znaleźć i szlag mnie trafia, jak próbuję. 😉
Jedni egzaminatorzy tego wymagają, inni nie. Za brak półsiadu raczej nie obleją, ale warto w nim jechać dystanse między przeszkodami, bo i zadowoli się tych bardziej wymagających, i ocena wyższa, i nie przyczepi się nikt tak, jak pełnego siadu. 😉
sumire, nie opowiadaj, jak wół stoi na czarnych zakładkach: odznaki i szkolenia. A potem po lewej: System szkoleń w PZJ. Jeden pdf i już.
halo, z tym, że przeszukiwałam ten czarny pasek, a konkretnie zakładkę "odznaki jeździeckie". nie przyszło mi do głowy, żeby przeglądać "szkolenia" w poszukiwaniu czegoś, co ma osobną zakładkę. 😁 przejrzałam jeszcze plikotekę - stronę po stronie i programów tam wtedy nie znalazłam (z tym, że było to jakiś czas temu i całkiem możliwe, że od tamtej pory to uzupełnili). 😉 korzystanie z wyszukiwarki i z googla odsyłało mnie do komunikatów "not found"/"plik nie istnieje". oczywiście istnieje opcja, że wpisywałam niewłaściwie sformułowane zapytania, niemniej - szukanie czegokolwiek na tej stronie jest dla mnie irytujące i tyle. 😉
Ratunku! Błądzę po "nowej" stronie PZJ w poszukiwaniu programu ujeżdżeniowego/próby na BRĄZOWĄ odznakę i nijak nie mogę znaleźć. W plikotece widzę tylko pytania i ustawienie przeszkód, program, ale na srebrną tylko :/
Wybacz, nie wpadłam na szukanie programu ujeżdżenia pod tak szerokim pojęciem, jak "Zasady Szkolenia Polskiego związku Jeździeckiego", szczególnie, że program ujeżdżenia na srebrną odznakę funkcjonuje w plikotece jako odrębny plik 😉 Wierz mi, spędziłam nad tym trochę czasu otwierając X kolejnych okien, zanim zwróciłam się o pomoc kogoś, komu udało się już do tego dokopać. Niemniej dziękuję za okazaną pomoc.
srokate jak wejdziesz w "Szkolenia i odznaki" i dalej w "Odznaki jeździeckie", to po prawej stronie są "Przepisy i regulacje" i "Pliki do pobrania". Wejdź w "Przepisy i regulacje", na drugiej stronie jest program na srebrną.
Przecież wrzucałam srtronę temu ujeżdżenie i skoki na srebro... Bartekl1, to zależy, ale na zawodach musisz mieć strój galowy więc chyba warto kupić (bo rozumiem, że jak sie jedzie odznake, to po to żeby startować)
Myślę, że zależy od egzaminatora, ale raczej nikt nie będzie od Ciebie wymagał formułki ze strony. Mów konkretnie, do rzeczy i zawrzyj w wypowiedzi wszystkie ważne aspekty. 😉
Nie zależy od egzaminatora. Nikt nie wymaga recytowania formułek. Egzaminatorów interesuje ogólny stan wiedzy i orientacji adepta. Oraz - przytomność umysłu. Z tym kiepsko, a jednak minimum odporności na stres wypadałoby wymagać od kandydata na zawodnika 🙂 Przypominam, że nie trzeba bezbłędnie odpowiedzieć na wszystko. 50% to ogromny margines błędu. Odznaki są okazją do sprostowania dziwnych mitów "krążących w narodzie". Egzaminatorzy nie są kretynami, nie zadają głupich pytań z zestawu - chyba, że chcą sprawdzić reakcję i sensowność myślenia kandydata 🙂 Ale jeśli ktoś uparcie będzie twierdził, że konie żywią się hamburgerami, że trawa to pasza treściwa, nie będzie wiedział co to boks, nie będzie umiał omówić procedury np. zakładania kantara i tak "pojedzie" po całości - to nie zda.
Ale jeśli ktoś uparcie będzie twierdził, że konie żywią się hamburgerami
zniszczyłaś mi życie, byłam przekonana, że tak jest! (znam konia, który ukradł komuś z talerza kiełbasę - i ją zeżarł... ale nie ryzykowałabym z przekonywaniem egzaminatora, że sobie tego nie wymyśliłam 😉).
swoją szosą słyszałam też bajki o egzaminatorze, który w ogóle nie pytał z tego zestawu, tylko miał swój własny zeszycik z pytaniami (np. o nazwiska mistrzów świata bądź Europy w dyscyplinach olimpijskich do iluś lat wstecz). ciekawe, ile w tych opowieściach było prawdy, a ile straszenia jeźdźców podchodzących do egzaminu... 🤣
sumire, fakt, mało kto wie, że konie jadają mięcho 🤣 Jako ciekawostkę można dodać, robić z mielonki paszy podstawowej - już nie 🤣 Szczerze mówiąc to wszystko jedno, jakie będą pytania 🤣 Stanu świadomości udzielającego odpowiedzi nie da się ukryć. Tyle dobrze, że chociaż ci najbardziej nawiedzeni i unikający wszelkiej wiedzy cokolwiek przyswoją wkuwając. Człowiek regularnie obcujący z końmi nie będzie miał problemów. Owszem, są pewne zagwozdki - gdy np. ktoś w ogóle nie derkuje a przyjdzie mu podać rodzaje derek. Ale zawsze można powiedzieć: nie derkuję, ani nikt w stajni, nie mam za bardzo pojęcia, wolałabym powiedzieć czemu (teoretycznie) służą derki - na pewno ochronie konia 🙂 Itd. To jest egzamin ustny - masę rzeczy można dogadać. Inna rzecz, że "kwiatki" z odpowiedzi byłyby tak barwne jak wszelkie "szkolne kwiatki" 😀 Ostatnio urzekł mnie "półsiad z odchyleniem do tyłu" - i nie chodziło o skok/zeskok. W zasadzie egzamin z teorii jest po to, żeby uzupełnić wiedzę nowicjuszy. Oraz ew. dać czas na nabranie odrobiny dojrzałości tym, którzy tracą wszelką(!) przytomność umysłu, co jest cechą, której NIKT chętnie na zawodach nie ogląda. Ale geniuszem nie trzeba być.