dobra, a na poważnie "koffane doradczynie" może w punktach pouczcie nową koleżankę profesjonalnie JAK prawidłowo zagalopować i co powinna z koniem robić jak już teraz "błądzi" chętnie poczytam złote rady
Ikarina: dlatego zdziwił mnie tak pryncypialny wpis Dodo. W pełni się z Tobą zgadzam. Bo samą autorkę wątku mam w tzw. "głębokim poważaniu" . 😉
dziewczyna prosi tu o pomoc a zastaje tylko bandę sfrustrowanych forumowiczek, które chyba same nie wiedza po co na tym forum się wypowiadają.
Ona ani razu nie poprosiła o pomoc. Od początku mówi tonem nie znoszącym sprzeciwu. Gdyby poprosiła i napiała np. jest koń z którym sobie nie radzę... to by na pewno otrzymała normalne rady. To forum nie jest dla gówniar, które myślą, że świetnie jeżdżą, tylko to koń jest zły czy trudny. Tylko terapia wstrząsowa jest skuteczną bronią przed nimi i musisz się z tym pogodzić. Podać linki do forów na których takie podejście jest tolerowane? Tylko, że trzeba się liczyć z tym, że tam otrzyma się rady osób jeżdżących na takim samym, lub niewiele lepszym poziomie.
Myślę, że to co tu można zaobserwować, już dawno przerosło potrzebę pomocy/nawrócenia/terapii wstrząsowej dla młodego adepta, tu się w tej chwili MASTURBUJE nad problemem 🤣
Blow, nie wiem czy nie zostaniesz zgloszona za to slowo (le fu!) przez obroncow moralnosci 😉 watek o trudnych koniach juz jest, wiec ten jest dublem. dodatkowo autorka watku uzywa niezrozumialych i niewystepujacych w slowniku skrotow, co znacznie utrudnia odbior wypowiedzi. a, ze od poczatku watek jest o niczym, to zabieram wam zabawki i zamykam