Nie mam w tej kwestii zbyt dużego doświadczenia, a kon którego dzierżawię na ów szpat... zachorował, o ile mozna tak powiedzieć. Jego lewy tyl jest spuchnięty, zawsze go odciąża, w stępie i kłusie widać tą kulawiznę wyraźniej, w galopie mniej. Na pastwisku również, najbardziej w kłusie. Proszę Was o radę dlatego, że właściciel tego konia ( dzierżawię go ) nic z tym nie zrobi. Mam w planach wykupienie go, i chciałabym dowiedzieć się czy ów szpat da się wyleczyć, zaleczyć, bądź cokolwiek zrobić żeby mu to nie dokuczało.