najlepiej sobie sprawdzić dla każdej rosliny jaki jest dla niej najlepszy okres do sadzenia do grunty 😉 ja z reguły sadze jak mam czas i jest w miare ładna pogoda, i wszystko mi się ładnie przyjmuje 😉
Od niedawna stałam się właścicielką dośc sporego ogrodu- wraz z domkiem na wsi. Zarośniętego zdziczałego. Przez kilka ładnych lat nikt tam nic nie robił- min 6-7. Próbuję go jakos sensownie doprowadzic do porzadku. Zaczełam od drzewek owocowych - milion jabłoni i śliwek :P z poucinanych gałęzi będzie niezłe ognisko. Pozostało jeszcze kilka sztuk i wapnowanie.
Pytanie mam a propos czarnego bzu... to cholerstwo rośnie mi wszędzie. Czy to aby nie jest trujące dla koni- mam na myśli liście. Mój men każe mi wszystkie drzewka wykarczowac... szkoda mi trochę... Czy rzeczywiście jest ku temu sens? Ta roślinka rośnie mi nawet w murach garażu.... samosiejek nie zlicze.
A jak tam wasze prace ogrodowe? Za tydzien - dwa przekopuję tez ogórd i zamierzam sadzić słonecznik. Chyba jedyna roslina o którą jestem w stanie realnie zadbac. Na boku przy płocie posadze też miętę... i na tym zakończe etap ogrodnictwa.
Co robicie z mrowiskami? w ogrodzie mam mrówki- czarne. Jest ogromny kopiec. Jedni odradzają- że niby pożyteczne, inni namawiają aby usunąć mrowisko. Co robić?
Z jagód czarnego bzu podobnoż można robić konfiturę. Jakkolwiek spotkałem się też z opinią, że jest ona silnie przeczyszczająca!
Konie, jeśli mają wybór, rzeczy szkodliwych raczej nie jedzą. Obżarłyby Ci ten bez, gdyby nic innego zielonego nie było.
Sprawdziłem dziś, jak się mają nasze grzyby. Bo jesienią zaszczepiłem boczniaki i shitake na kilku pniakach sosnowych. Nie mam piwnicy, więc trzymam je na zewnątrz, to się nie spodziewałem, że znajdę w workach grzybnię po zimie - ale fakt, faktem: pleśnią ładnie przerosły 😁 Pleśń wielokolorowa, Diabli wiedzą, co z tego koniec końców wyrośnie!
Czyli i tak wykarczuje ten bez... przynajmniej na padoku. Tam czeka nas , rwanie wszystkich pieńków , drzewek ...Ocaleją tylko stare jabłonie ( ok. 50 letnie) , które daja ponoć niesamowite jabłka. I to do nich dobrać się jest najtrudniej. Dookoła maja samosiejki i nie jest łatwo się tego pasożyta pozbyć. Fotka z przycinki 4 owocowych drzewek ( !) - jabłonek które rosną przed domem.
ninevet, prosze 😉 zabeczka17, u mnie na dzielnicy był taki opuszczony dom, gdzie wszystko zarosło, takimi samosiejkami, ludzkimi rekami nie do wykarczowania, ale ale ktoś to kupił, sprowadził sobie dwie kozy, co jak sie wzieły za karczowanie to w pół roku dały rade ;P teraz jest tam piękny trawnik 🙂 z kozami nie wiem co sie stało, po wykonaniu zadania zostały pewnie sprzedane
michal tylko zanim ja tam zamieszkam to wszystko musi byc zrobione ;] Kozy to fajna sprawa.. ale czasowo nie dla mnie. Za to pobawię się w odkrywce z tasakiem w reku ;]
PonPon zostawie sobie dokladnie 4 drzewka czarnego bzu ( na sok wystarczy 🙂😉. Pozostałe 50 idzie w ogien ;]
zabeczka17, ja od roku walczę z dziczkami. Teraz jest dobry moment by potraktować je Rundapem. Jak tylko puszczą nowe listki. Jak już popali je, to wtedy jest sens machania maczetą. Inaczej to syzyfowa praca. Ja w ubiegłym roku tak robiłam, teraz powtórzę na wiosnę a na koniec jakiś ciężki sprzęt do usunięcia karp. U mnie niektóre zdziczałe drzewka miały ok 10cm średnicy. Więc na większym areale ręcznie nie ma mowy o karczowaniu.
ninevet, Ja kupowałam Roundup w karnistrach 5l ok 120zł. Na drzewka dawaliśmy rozcieńczony 1:1. Psikane na młode liście najlepiej wchłania. 3 bańki starczyły na ok 1000mkw dziczków i oprysk pola 2,5ha. Kosa to dobra na trawę a nie na badyle, co najcieńszy jest jak kciuk. A brona wyciągnie tylko płytkie korzonki, np. pokrzywę itp. Na system korzeniowy drzewek raczej nie da rady. Zdjęcia poglądowe jak wygląda to po wycięciu piłą i maczetą chaszczy.
Czyli i tak wykarczuje ten bez... przynajmniej na padoku. Tam czeka nas , rwanie wszystkich pieńków , drzewek ...Ocaleją tylko stare jabłonie ( ok. 50 letnie) , które daja ponoć niesamowite jabłka.
Wszystko zostanie wyrównane do gołej ziemi 🙂 W sobote zaczynamy przygotowania- oczyszczanie padoku ze smieci, podkopywanie starych pieńków aby linki było za co zaczepić ( ciągnik sąsiada pójdzie w ruch). Tam tez sa pieńki, drzewka o 10-15 cm średnicy, nie będzie łatwo. Mamy piłe spalinową więc damy radę wykarczowac poszczególne drzewka. Reszta w swerze ciągnikowej 🙂 Tylko na bezy piłą atakowac- bezsens bo one maja puste w środku. ... czyli tasak lub siekierka i jedziemy 🙂 🙂 Bronami natomiast chcemy zerwac warstwe trawy.... która nasorła kupę lat. Modle się aby aby wszystko poszło ok.
musze poczytac troche o Roundup'ie'.... 🙂 zaciekawiło mnie to bo nigdy nie slyszalam o tym specyfiku 🙂
zabeczka17, na zdjęciach widać, jakie jabłoneczki o mnie rosły 😉 średnica 50cm to minimum. Też narazie sobie pruchnieją i czekaja na ciągnik. Roundup to najpopularniejszy środek chwastobójczy. Pali wszystko jak leci. Oczywiście ma też swoje wady, warto poczytać. Ale uważam, że to najlepszy środek totalny, żeby zniszczyć wszystko i zakładać zieleń od nowa. Inaczej to walka z wiatrakami.
a jaki jest później niem wiem okres postoju? zaraz po spryskaniu tym paskudztwem? Po jamim czasie po psiknieciu moge karczowac? Czy jest to środek rozkłądający sie? Jesli spryskałabym tym padok .. czy za pare meisiecy konie moglybby po nim smigac ?
Ponawiam pytanie o mrowiska. Co z nimi robić? Dużą cześć terenu ogrodowego zajmuje mrowisko. Jest to taki system kilku sporych kop. Czy powinnam je potraktować ,,lajtowo" wodą, czy użyć chemi? bardzo was prosze o opinie.
Edit: Kupiłam ten cały roundap 🙂 W sobote zamierzam popryskac wszystko co znajduje sie dookoła domu, dziczki itp. Zobaczymy jak sie spisze 🙂
zabeczka17 ja mróweczki potraktowałam chemią, są takie specjalne preparaty. mrowiska były dość okazałe prawie co krok niestety..
a mam pytanie o roundup po jakim czasie jest nieszkodliwy w 'otoczeniu'? jeśli sie spryska dany fragment to trzeba się potem na jakiś czas ewakułować żeby nie wdychać tego?
a po jakim czasie tam coś będzie rosło? na następny rok czy wcześniej? no i podczas oprysku to tak z wierzchu to trzeba czy dokładnie wszystko z zewnątrz trawka koło ziemii, każdy krzaczek i roślinka?
new.day, ja na działce jechałam dużą mocą i po wszystkim, w masce w bezwietrzny dzień. Ale w ogródku w mieście chcąc pozbyć się tylko wybranych chwastów nalałam do małej butelki po płynie do szyb i pryskałam punktowo na wybrane rośliny.
Mam w doniczkach hiacynty i krokusy. Chcę je posadzić w ogrodzie. Jak się zająć cebulkami do jesieni?
Cebulki sadzi się jesienią, do tego czasu obierz je z ziemi i zostaw w koszyczkach w ciemnym i suchym miejscu. Nic i więcej nie trzeba robić. Do tego hiacynty i krokusy dadzą sobie radę nawet gdy zostawisz cały czas w ziemi, będą kwitły co roku. Ja, raz na kilka (2-3) lata wysadzam i robię porządek z tymi co zgniły i rozsadzam te co się rozmnożyły...wszystko 😀
Dzisiaj przy wapnowaniu drzewek zachlapałam sobie oko tym białym paskudztwem. Szlak mnei zaraz jasny trafi. ....
Za nami połowa posprzątanego padoku, jutro wkracza Randap- kupiłam okulary ochronne tak na wszelki wypadek. Bo znając mnie zrobię sobie krzywde. Jutro na zakończenie wszystkie mrowiska zostaną wytępione- chemia idzie w ruch. Dziękuję wszystkim za dobre proady.
To ja też się przyłączam 🙂 Potrzebne coś na ogrodzenie. 1. Niski płot od strony południowej, zimą ta część ogrodu pozostaje zawsze w cieniu ogrodzenia, latem w godzinach południowych w słońcu. 2. Pergola na ścianie wschodniej. Z tyłu las dający rano cień, od południa w pełnym słońcu. Oba stanowiska wystawione na działanie wiatru, czasem nawet bardzo silnego.
Wistra, może jakieś clematisy? wiem że milin rośnie szybko ale nigdy nie mialem, więc nie wiem jak będzie wyglądac na siatce 😉
abre 1. może winobluszcz lub zwykły bluszcz, albo jakas odmiana o kolorowych liściach 2. wisteria - mi się strasznie podoba ale nie mam na nią miejsca w ogrodzie
z ciekawych pnączy to ostanio na allegro mi się spodobały : - aristolochia - ponoć zjada komary - akebia