Cześć 🙂 Mam problem z ustawieniem głowy klaczy,mianowicie ciężko mi ją sprowokować do chodzenia z głową w dole.Kiedy się to udaje,to trwa to zaledwie przez kilka kroków,po prostu nie potrafię tego utrzymać.Jak mam sobie poradzić?Klacz ma 6 lat. Pozdrawiam 🙂
a tak na poważnie miałam podobny problem ze swoim ogierem, ktoś na forum doradził zebym go na noc z boksie zostawiała ze sznurkiem przywiązanym od jajek do kantara. Pomogło!!!
Wychodzi, że zołza.com.pl to nie tylko moja strona domowa 😀iabeł:
Moja na pewno nie. Moja byłaby: miłastarszapani.com.pl Ale, ale - nie róbmy OT! Owies jest właśnie naturalny, jak specjalistka od naturalu zauważyła. Można też powiedzieć koniowi coś przykrego . Na przykład "gruba jesteś" - też zwiesi głowę bo się przygnębi. Na mnie działa.
[quote author=Tania link=topic=58250.msg1033903#msg1033903 date=1307440241] Można też powiedzieć koniowi coś przykrego . Na przykład "gruba jesteś" - też zwiesi głowę bo się przygnębi. Na mnie działa.
...albo nauczyć komendy 'głowa w dół" [/quote] To tylko jak nie ma wysokich krawężników ani pokrzyw. Jak są to konieczny jest Level II - "głowa do góry"
ElaPe,Tania, widac ze sie na tym nie znacie... dostaje z reki, bo jakby zdarl z klaty/wytoka/spomiedzy nog, to przeciez by juz mu sie wiecej nie chcialo. tym sposobem nigdy nie wie czy dostanie cukierka i ganashuje sie ciagle! a tak BTW to komede "rollkur" tez cwiczymy (tu by sie mogl bardziej sprawdzic cukierek na klacie).
kujka - najpierw trzeba się nauczyć ganashować, żeby móc orać pysk 😎 wszystko po kolei, sztuka jeździecka wymaga wspinania się po kolejnych szczeblach :-P
Cukierki przykleić do kopyt i będzie super chodził!
darolga, ty wiesz - to jest zacności pomysł 😜 Może nie na opuszczenie łab, ale na akcję przodów a la Totek 😜 Hmm - ale to zaraz - to do nadgarstków też trzeba przyczepić, a jeśli się koniu pomyli? 😕