Jeżeli chodzi o konie z włoskim z paszportem to trzeba wypełnić taką formułkę jak "importacione definitive" ale w biurze nie robią żadnych problemów wystarczy trochę Twoich podpisów tylko że to wszystko kosztuje 😎 Doma czy chodzi Ci o paszport Miss?
tak tak, chodzi właśnie o Miss, rok już stoi i nic nie robimy, a znajomy 😉 😉 jak zwykle zagoniony treningami i kierowaniem stajni więc musimy wziąć sprawę w swoje ręce chyba 🙄 czyli najlepiej iść do Pani Karaszewskiej i można coś zdziałać 😀
No on już taki jest trochę za dużo ma na głowie. Tak spokojnie można iść samemu do niej lub do P. Gocłowskiego on jest chyba bardziej sympatyczny i pomocny no i zna się na tych "włoskich sprawach" 😀
Dzięki 🙂 Wczoraj wyszliśmy razem pierwszy raz od ponad 3 lat na spacer poza padok (pierwsze nasze wspólne wyjście). I jestem naprawde zadowolona, mimo ze wyszliśmy na 5 minut (konie na padoku zaczęły świrować, więc mój chodził jak na szpilkach). Do tego przejeżdżali obok nas samochodami i musieli się drzeć mijając nas - a konisko nic 😍 Raz mi się tylko spłoszył na łące. 😅
Poszukuje zdjec trzech koni: moze ktos posiada albo pomoze mi gdzie takowe znajde chodzi o konie: 💃 Secret'N ClassyCa IraAll Hands On Deck szukałam na google,ale nic nie znalazlam 🙁
Moja była folblutka folblutka dostawła w większości jęczmień i tylko na tym zbożu dawała się odpaść nie dostając przy tym walnięcia w dekiel, była tak karmiona przez dwa lata i nie było żadnych skutków ubocznych, same plusy. Może chodzi o konie w treningu wyścigowym bo jęczmień jest tuczący...
Edytka, ja nic takiego nie słyszałam i Flakon dostawał ze 2 miesiące jęczmień (parzony) na utycie. Tzn nie jakoś dużo, do 3/4 miarki Pavo dziennie. Nie wiem, czy pomógł jęczmień, czy cała reszta, ale utyty z pewnością jest 🙂 tfu tfu! Ale wiadomo, z nowościami trzeba ostrożnie, szczególnie u niektórych folblutów.
Hej.. Moim zdaniem wątek zaczyna się przekształcać w Kącik Folblutów 😎
a co do utycia.. mojemu wrzodowcowi niestety zimą na utycie takie konkretne nic nie pomaga, nic mu nie zastąpi letniej trawy, w zimie na Dodsonie co prawda wygląda lepiej, ale w lecie wygląda super.. trawka czyni cuda i całodobowy wybieg... a u nas konie jedzą wszystkiego do oporu i odpukać nic im nie jest, teraz raz dziennie dostają z 7 litrów moczonych otrębów jęczmiennych i jest ok... a jadły pszenice, owies, jęczmień, granulat horsegrann, musli różnych firm... i na 11 koni nigdy żaden nie kolkował, moja jedynie miała boleści brzucha, ale to w wyniku problemów z nadkwasotą... więc dla mnie ta rasa do delikatnych nie należy jeżeli ma zapewnione odpowiednie ilości ruchu, to naprawdę są twarde niczym hucuły 🙂
a co do jazd w tereny... jak ktoś do nas przyjeżdża i jeździ w teren to nie może się nadziwić jakie te konie są odważne.. a już ich szybkość robi wrażenie nawet na ludziach skaczących potężne parkury 🙂 a ja mówię że to taka rasa, nie ma się co dziwić, to po prostu idealna rasa 😀
Doma, a nade wszystko są po prostu SZCZERE i inaczej nie da się tego opisać. Nie znam złośliwego, nie chcącego współpracować folbluta, a parę ich poznałam 🙂 Niektóre ciężko było co prawda zatrzymać, ale szczere też były, bo wcale się z tym nie kryły 🤣
Co do delikatności to mój odpukać wsuwa wszystko co zobaczy 😉 Ale np kobyłka koleżanki ma bardzo delikatny układ pokarmowy.
to może ja tu napisze, o starej babince, którą miałam chwile pod opieką. Teraz poszła na emeryturkę, a raczej nie ma kto się nią zająć a właściciel nie za bardzo chce sprzedać czy oddać.. Może ma ktoś jej stare foty? Ja jakoś nie mogę znaleść :P Demoniczna (Demonika po Demonie) > LINK do pełnego rodowodu ur.1990, babcia Demonicznej - Demona. 👍