To ja podobnie się spytam, szukam granatowych nauszników z białą/srebrną lamówką, pasujących do czapraka eurostar excellent Navy/grey, dużo znalazłam takiego koloru, ale niestety, w rozmiarze PONY nie ma żadnych 🤔wirek: Byłabym wdzięczna za pomoc :kwiatek:
ja używam tylko nauszników eskadrona, zawsze zamawiam w koniku (konik.com) w Toruniu. Sprowadzają mi nauszniki ze standardowych kolekcji. Na stronie eskadrona są do wglądu dostępne modele - bez sznurka (obecnie moje ulubione) z poj. sznurkiem i podwójnym chyba, i też takim skręconym wielokolorowym. Cena około 100 zł - za te bez sznurka płaciłam ostatnio 90 zł? czy trochę ponad 80. Eskadrony są absolutnie warte swojej ceny. I powiem jeszcze, że mam kilka par nauszników kolekcyjnych i one nijak nie umywają się jakością plecionki do standardów. W kolekcyjnych plecionka już po 1 praniu potrafi się odkształcić, trzeba zawsze porozciągać, nadać kształt (najlepsze jeszcze są jakościowo z kolekcji chocko-marone, w miarę ok navy-green, ale reszta to im nowsze tym słabsze) - z kolei standardy po każdym praniu wyglądają jak nowe, nie musze nic z nimi robić, tylko wysuszyć. Piorę na 30 stopni razem z czaprakiem - po kilku użyciach, będzie z raz w tyg.
a ja mam te: http://pasi-konik.pl/pl/p/HKM-Nauszniki-Stockholm-Pro-Team/1370 Full, czarne Rozmiar niezły, uszy wypadają trochę duże, nie wiem, czy w tych tak jest, czy koń nieforemny 😉 W każdym razie pasują. Ładnie się układają, są oddychające. Nie mają linki do podczepienia, ale mi nie sprawia to problemów.
A widział ktoś może w jakimś sklepie stopery dla koni do uszu? Znajoma kiedyś kupiła na zawodach, są wykonane jakby z takiej pianki, zaciska się w pięści, dzięki czemu zmniejszają swój rozmiar, wkłada się zwierzakowi do uszu, gdzie wracają do swojej poprzedniej wielkości i idealnie wygłuszają delikwenta 🙂
xxagaxx, widzialam taki tylko we francji - sklepy dla kłusaków. ale równie dobrze sprawdza się zwykła wata. na treningi wszyscy pchali wate (trzyma sie i bez nauszników). na wyścig tylko te wyjmowane na sznurku- bo na finiszu sie je wyciąga - takie turbo 😉
horse_art, watę również stosujemy 😉 ale te korki są po prostu boskie, koń może trzepać głową i nic 🙂 a wygłuszony jest praktycznie absolutnie. Jak się mieszka nad morzem gdzie wichury to norma i ma się namiotową halę to w przypadku wielu koni nauszniki z watą to podstawa 😉
xxagaxx, 🙂😉)) jak wieje (ja w końcu też prawie nad morzem.... akwen zalewu daje podobne wietrzyska 😉 - to i sama z zatkanymi uszami śmigam :P no już bez waty odkąd odkryłam genialne nauszniki do kasku 😉 ) hali nie mam, więc koń nie potrzebuje. zwykłych nauszników nie mogę (spadają ;/ ....z ogłowiem.... -mam konia mutanta :P) ale zainspirowałaś mnie żeby wypróbować np do lasu, czy w ogóle...czasem rozkojarzony mocno...
Ja mam takie pytanie, chociaż powinnam zadać je chyba w kąciku żółtodziobów... Czy są jeszcze jakieś zalety użytkowania nauszników, niż elegancki wygląd i trochę tłumienie dźwięków i ochrona przed owadami?
Hmmm no standardowo dłuższe nauszniki to jakaś tam ochrona przed robalami. A w zimie możesz nauszniki nakładać również. Moja znajoma miała kobyła, który się niesamowicie pocił, dosłownie z niej kapało po każdym treningu, w zimie przy mroźnym wietrze lepiej coś założyć na koński łeb 🙂
Piaffeczka, dokładnie to co napisałaś. Można watę do uszu wsadzić i na to nauszniki i wtedy to już nie jest "trochę" tylko prawie absolutne tłumienie dźwięków.
Nasturcja-Renata, dzięki przeglądałam wszystkie i odcień jednak nie ten. Najbardziej zbliżone te z HKM - muszę zobaczyć na żywo. Jeśli nie będą pasować kupię zwykłe czarne, Yorki Fiore ktoś używa? Całkiem ładne i skład 100% bawełna.
zelka2303, właśnie o tym myślę. Tylko muszę zrobić zdjęcie, które dobrze oddaje kolor czapraka, wszystkie mam akurat robione w słońcu i kolor wyblakły wyszedł. Słoniki wyglądają bardzo elegancko. U nas bez nachrapnika raczej się nie sprawdzą 😉
Piaffeczka, tak jak piszesz + podejrzewam, że dla konia, który obciera się od skóry ogłowia nauszniki byłyby pomocne.
Nauszniki z Yorka są tanie, co do jakości nie mam pojęcia ale już kilka osób pisało, ze sąza wąskie pomiędzy uszami i tym samym calkowicie za małe. Oraz uszy końskie wygladają troche jak w worku