Forum konie »

Jedzenie piasku, lizanie kamieni

Ostatnio kilka razy najrzałam moją klaczkę na wcinaniu grudek ziemi i lizaniu kamieni. Pierwsza myśl jaka przyszła mi do głowy to brak mikroelementów, ale czy napewno? 




poprawilam tytul. nie wydaje mi sie, zeby ktos wpadl na to, aby w pisac w wyszukiwarke "wcinanie piasku"
a może jakieś problemy z florą bakteryjną? u mojego tak było. Pomógł EM15.
Zakładam, że "najrzałam" to żart językowy?
Popatrz może w tym wątku?
http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,78.0.html
I w tym o probiotykach też.
Moja lizała ziemię w dziurze w płycie chodnikowej  🤔
Tania! Tak, to taki żarcik  😉, lubię czasem pobawic się słowem. Dzięki za linka - poczytam.
Tania! Tak, to taki żarcik  😉, lubię czasem pobawic się słowem. Dzięki za linka - poczytam.

Tak myślałam. Ja czasem też tak robię i ludzie patrzą bykiem, że złapali mnie na błędzie.
tajnaa - nie wiem co jest w piasku w dziurze płyty chodnikowej, ale mój ma to samo - jak się dorwie, to go oderwać nie można. Robiłam mu badania, niczego mu nie brakuje, wszystko było ok. Po przyjeździe do nowej stajni dorwał się do białego piasku na ujeżdżalni, nie widział wcześniej takiego i wpieprzał go CAŁĄ PASZCZĄ, ale już mu przeszło.
w dziurze ziemia może słodsza czy coś.
Nie mam pojęcia, ale chyba sama spróbuję, bo mnie to fascynuje  😁 😁
U nas na jednym z pastwisk koło palika od ogrodzenia byłą taka łysa dziura, którą wszystkie konie namiętnie lizały  🤔
kasztan ostatnio na hali namiętnie wcinał ziemię :P
Klaczka ma ewidentnie jakies zaburzenia układu pokarmowego. Ostatnio ma luźniejszą kupę. Nie sądze żeby miała to od trawy bo teren na, który chodzi nie jest zbyt obfity w nią. Zastanawiam sie czy wpływ na luźniejsze kupy moze miec fakt, że rośnie tam dużo dzikiego szczawiu, który wcina namiętnie razem z konikiem polskim. KP ma normalne kupy wiec moze to nie ten trop...choc chyba gdzieś czytałam, że szczaw koniom nie służy...Konie mają cały czas dostęp do siana, a moja klaczka jest suplementowana - dostaje magnez, miedź, cynk i biotyne z niewielka ilością oleju lnianego. Od wczoraj odstawiłam olej i chcę wprowadzic probiotyki, bo może ma zachwianą florę bakteryjną. Zobaczymy co dalej...aha, dodam, że była odrobaczana na wiosne.
Dziki "koński" szczaw to raczej działa przeciwbiegunkowo niż rozwalniająco.
Może na odwrót? Je ten szczaw bo ją brzuch boli?
O tej porze roku to stare siano zwykle jest podejrzane.
Tania, a jakie ma byc siano, nowe? O tej porze roku tegoroczne lezy najwyzej ze 2 tyg, wiec co podawac o.O ??
Tania, a jakie ma byc siano, nowe? O tej porze roku tegoroczne lezy najwyzej ze 2 tyg, wiec co podawac o.O ??

No wiem, wiem.... 🙁
Szło mi o to, że stare może być różnej jakości.
Trzeba patrzeć, wąchać , pilnować.
Nieraz rolnicy robią remanenty w stodołach i wypychają już byle co.
grast, Kirkor?  😁
Hmm - co wy na teorię, że konie podżerają ziemię z powodów... gastrycznych? Nie wie ktoś, czy piasek (+bakterie) nie pobudza perystaltyki jelit? Bo coraz mocniej mi na to wygląda...
Wasze konie też (jeżeli już) "preferują" "brudną" ziemię?
Ahawa - nie, Furiacik uwielbia wszystko lizać 🙂
halo - raczej brudną, wymieszaną z kupą(bo w sumie tylko na hali liże, na padoku nie zauważyłam 🙂
Tak poprawnie to chyba tytuł wątku powinien być "Spaczony apetyt" .
I zerkając na to hasło znalazłam:
Koniofagia, czyli konsumowanie kurzu. Często występuje u kotów, u psów sporadycznie.
Tak OT- śmiesznie brzmi.
Tania, sprawdziłam i faktycznie szczaw to roslina lecznicza - ma zastosowanie w stanach zapalnych przewodu pokarmowego, nadmiernej fermentacji, wzdęciach, biegunce bakteryjnej, łagodnych zatruciach pokarmowych, łagodnych dolegliwościach wątroby i w mało nasilonych zaburzeniach trawiennych. Nie jest zatem przyczyną luźnej kupy. Jedzenie go przez kobyłę moze tylko potwierdzic, ze cos nie tak dzieje sie z układem pokarmowym. Być moze dlatego też podjada piasek...Szukam dalej przyczyny. A co do siana to jest takie sobie - w ogole nie pachnie jak siano, mam wrazenie, że może wygrzebane ze starych zapasów rolnika 🤔.
Być może się komuś przyda- zmieniłam jakiś czas temu witaminy Rudemu, których nie jadł bo mu nie smakowały (w proszku), po około 2-3 tygodniach koń zaczął lizać piasek i beton notorycznie (szok bo przez 5 lat od kiedy go mam nie było takiej sytuacji!), szybko więc kupiłam jego stare ulubione i obserwowałam- koń piasku, ani betonu nie ruszał.
Spotkałam się też z przypadkiem, gdzie konie jadły piasek i lizały ściany stajni od zewnątrz- dostały lizawkę i problem się rozwiązał.
Moj Rudy mimo, że mu brakowało minerałów to do swojej lizawki nie sięgnął-"bo nie". Jak podałam do paszczowo to było ok 😉
Nie sądze żeby miała to od trawy bo teren na, który chodzi nie jest zbyt obfity w nią.
Może właśnie w tym problem, że jest za mało trawy, a za dużo piachu/ziemi?
Moje konisko namiętnie wygrzebywało dziury na wybiegu i wyjadało jakąś przepyszną ziemię ze środka. Cały ryjek był czarny.
Kolki stały się okropnym utrapieniem i cierpieniem konia, ale ta wcinała ziemię dalej. Po odpiaszczaczu i probiotykach jest na razie (żeby nie zapeszać) lepiej.
Zbierz kupe kobyłki do wiadra, weź słoik z ciepłą wodą, wrzuć trochę bobków, wstrząśnij i postaw na jakiś czas. Jak na dole wytrąci się piasek znaczy, że zapiaszczone jelita.
[quote author=BASZNIA link=topic=57691.msg1029694#msg1029694 date=1307088194]
Tania, a jakie ma byc siano, nowe? O tej porze roku tegoroczne lezy najwyzej ze 2 tyg, wiec co podawac o.O ??

No wiem, wiem.... 🙁
Szło mi o to, że stare może być różnej jakości.
Trzeba patrzeć, wąchać , pilnować.
Nieraz rolnicy robią remanenty w stodołach i wypychają już byle co.
[/quote]
W tym sensie swieta racja-zwlaszcza jesli chodzi o siano przechowywane w stogach.


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się