A moja źrebna póki co, ale jeszcze się nie cieszę. Dopiero po miesiącu jak nie wciągnie zarodka to będzie git. Generalnie ładnie poszło, za jednym strzałem. Mój źrebak wesoło przeskakuje przez pastuch, a później kobyła bierze go na klate. Nie mam siły....
Własnie chcialam pisać,że u Nas tak samo jak u ansc 😉 więc kompletnie nie wiem czego sie spodziewac,czekam na wymie ,az pokaze swieczki. Brzuchol juz ogroomny i wydaje mi sie ze opuszczony....no ale tak jak mowilam ide za porada od tajnaa i czekam na wymie .... Chociaz wieczorami i tak chodze zajrzec,tak na zaś 😉 Juz sie nie moge doczekac 🙄 Kazde inne niz zazwyczaj zachowanie kobyly wywoluje u mnie zagladanie miedzy nogi 🤔wirek: A wiadomo ze teraz tak cieplo i jej ciezej z tym brzucholem.... i tak samo jak u ansc muszki Nas nie oszczedzaja.
U nas świeczek nie było, tylko rano zaczęło mleko pokapywać 😉 brzuch też jakoś spektakularnie nie opadł, zad za to opadł dopiero po porodzie 😉 Klacz żarła do końca 😉 jak jej wody odchodziły, to kończyła trzecią marchewkę 😉 Obserwowałyśmy przed porodem (zanim poszłyśmy z marchewką na dobranoc) to normalnie jadła siano, tak wiec nic nie wskazywało na to, że za 10 minut zacznie się akcja porodowa 😉
U Nas zad zapadniety juz dawno,tylko brzuch opadl dopiero teraz.... a wymie lekko powiekszone... Megane a u Was wymie bylo nabrane czy tylko powiekszone ???
Dwa tygodnie wczesniej było już dość twarde i powiększone, później z tydzień przed porodem strzyki rozeszły się na boki. Ale tez jak w kwietniu było kilka dni gorących, to kobyła miała napięte podbrzusze, problem z krążeniem i wtedy już wymie się zmieniło, tj powiększyło się i wylazły żyły, tak wiec trzeba brać pod uwagę też warunki atmosferyczne. My juz na przyszłość wiemy, że po tej naszej niewiele widać 😉 choć drugiej to brzuch opadł jak wór, świeczki były, była apatyczna już kilka dni wcześniej, zad się zapadł... pokazała wszystkie oznaki przed wyźrebieniem 😉
No wlasnie a moja u Nas pierwszy raz i nie mam pojecia jak to u niej,bo twarde wymie juz ma,ale nie rowne,bo jedna polowka jest bardziej nabrana a druga mniej..... no i ciagle chodzi z podniesionym ogonem i.... jak byto ujac ,no pierdzi no 😡 .... to chyba maly ja uciska i dlatego 😉
Może po prostu pierdzi, bo żre coś gazującego 😉 (marchew, kukurydza?) U nas było tak, ze klacz sprawdzana codziennie i info - dziś śpimy 😉 jak mleko pokapywało, wysłałam wiadomość, że dziś nie śpimy, choć pewnie byśmy się rozjechały i wracały z powrotem po pół godzinie 😉 (kamerka świetna sprawa 😀 ) ale kobyła się przy nas rozsypała bez wszystkich objawów 😉
Weszło mi już w nawyk codzienne wieczorne macanko przed spaniem,tak na zaś 😉 Mam nadzieję,że kobyła jednak da po sobie poznać kiedy nie spać... ach ,jednak to pierwsze wyźrebienie strasznie stresujące jest....jak narazie kobył ma mnie w nosie i nie ma zamiaru ulżyć swojej Pani i rozpakować się... a kobyła nie dostaje nic innego niż zazwyczaj,prócz witamin więc dlatego te bąki spycham na małego,kobyła też ostatnio bardziej niż zwykle moczy ściółkę,więc pewnie się rozpycha maluch.
No, moja to już w ostatnich trzech miesiącach ciąży nosiła ogon jak arab, zwłaszcza podczas jazdy. U nas wszystkie objawy są, świeczki już były, były tryskające mleko - było i się zmyło, więc sobie poczekam. W sumie dobrze, mam co robić, a padok/stajnie mam tuż za oknem sypialni więc wystarczy, że na zmianę z mężem sobie poświecimy by zobaczyć co robi 😉.
No ja dzisiaj rano zobaczyłam u mojej jakieś kropki na końcu strzyków,ale nie jestem pewna czy to malutkie świeczki czy znowu krople mleka.... bo kobyle bardzo się nie podobało moje dzisiejsze zaglądanie do tego stopnia,że zobaczyłam zęby 😀iabeł: a jak to u czarnej ciemno jak nie wiem i słabo od tak dojrzeć 😉 ale w ostatnie dni dostała takiego ogromnego bebzona ,że masakra i taki siadły w dół bardziej niż przedtem.... Edit.: to jednak byly kropelki,bo już ich nie ma... ale wymie ewidentnie bardziej nabrane 😅
Melduję,że jak narazie nic się nie dzieje.... kobyła niby troche nie spokojna,ale nie widać żeby się np. pociła.... chociaż na brzuch się ogląda... I tak będę w nocy pilnowała.
Nie, nic. U niej jedyną oznaką było mleko kapiące od rana, żadnych świeczek, potów, apetyt do końca dobry... nawet brzuch jakoś spektakularnie nie opadł. Tzn opadł razem z zadem po wyźrebieniu 😵 Ale później wszystko sprawnie, max 40 minut i po bólu. Łożysko wydaliła ze 20 minut po porodzie. Ogólnie zdziwiona była, że coś ma w boksie, ale instynkt jej wszystko podpowiedział. Śmiesznie było, bo zamiast zacząć lizać źrebaka, to zaczęła lizać siebie. Dopiero po kilku minutach podeszła do niego 😉 Teraz jest cierpliwą mamuśką, ten jej syn to straszny gałgan 😂
No to nie pozostaje mi nic innego jak co godzinke ,max dwie narazie latac do stajni.... bylam przed chwila i kobyła szczurzyła na mnie nawet jak ja poglaskalam po szyi taka nie dotykalska sie zrobila...
tajnaa taki urodziwy,temu pomyliłam 😂 Krople dosyc duze i kremowe,sytuacja powtarza sie pare razy dziennie chwile kapie jedna po drugiej a potem przestaje.
kremowo-wodniste czy biało-wodniste? takie mleko jak rozwodnione? Na kiedy ma termin? U mojej przed samym porodem lało się po nogach i to nie po kropelce 🙂
Właśnie kremowo-wodniste... U nas to troche przypał z tymi terminami.... Pierwszy na 22 czerwca...a drugi na 19 lipca.... Wszystko przez to ,ze kobyla przyjęła dwa razy ogiera bez odbijania... 😵