Witam. Dzierżawiona przeze mnie klacz ok tydzień temu pojechała zostać zaźrebiana. Jak się później dowiedziałam weterynarz źle sprawdził i klacz nie ma ruji. Klacz reaguje agresywnie w stosunku do ogierów i jest bardzo nerwowa. Jestem bardzo ciekawa czy ową ruje da się jakoś wywołać. ❓
Nie polecam stymulacji hormonalnej bez wyraźnej przyczyny, a tylko z braku cierpliwości lub kosztów pozostawienia w hotelu . Można stymulować naturalnymi metodami np: bardzo długie pobyty na wybiegu tzn od świtu do zmierzchu (chodzi o działanie światła), można wstawiać klacz, na krótko chociaż, do boksu w którym stał ogier (lub przenieść trochę ściółki od ogiera do boksu klaczy) - chodzi o impuls zapachowy.
Witam. Ciekawa jestem na jakiej zasadzie działa stanówka z gwarancją żywego źrebięcia?
Działa tak, jak jest to opisane w umowie. Jeśli nie urodzi się źrebak dostajesz nasienie pokrywając jedynie koszty pobrania i przesyłki. Może dotyczyć padnięcia klaczy w czasie ciąży czy źrebięcia określony czas po porodzie. Za każdym razem uczulam hodowców, żeby dokładnie doczytali regulamin stanówki, czy w większości polskich ogierów dogadali się za co płacą. Oszczędza to potem wzajemnych pretensji i nieporozumień.
Gratuluję wszystkim ślicznych źrebaczków 🙂 Tak obserwuję różne wątki na temat ciąż i wyźrebień czy tylko mi się wydaje, czy jest bardzo dużo urodzeń martwych źrebaków lub które umierają krótko po urodzeniu się. Jestem przerażona, moja Mana dzisiaj nie miała rano apetytu, jeszcze prawie 4 miesiące do rozwiązania a ja już zaczynam panikować. Maluszek był dzisiaj dość aktywny w brzuchu może dlatego odechciało jej się jeść. 😵
[quote author=gacek 🙂 link=topic=57.msg2664746#msg2664746 date=1490389405] Spieszę donieść, że mamy klaczuche rudzielca, 3 tyg po terminie 🙂 fotorelacja jutro. [/quote] No i gdzie ta fotorelacja? 😉 Gratuluje!
Witam. Mialam źrebną klacz, 8 miesiac i zauwazylam, ze zdarzają się dni, gdy kobyła szybko, płytko oddycha. 16 oddechów w pół min, a czasem 11 oddechów w jedną minute. Zależy od dnia, czasem w dzień oddychała szybko a pod wieczór już regularnie i spokojnie. Kazano mi badać temp, zawsze była w normie, obserwowałam wymiona, wszystko ok. Powiedziano mi, ze pewnie klacz czuje ruchy malucha 🙂 i może ją gdzieś uciskać. po ok miesiacu klacz urodziła martwe źrebie, miało tylne nóżki owinięte pępowiną. Czy mógł być jakiś czynnik, przyczyna dlaczego tak się stało? Czy już wcześniej, gdy klacz reagowała, maluch mógł się owijać? Domyślam się, ze w hodowli takie rzeczy się zdarzają, ale chciałabym wiedzieć jak najwięcej na temat tego, co się u nas stało :kwiatek: Całe szczęście, że klaczy nic nie jest i to mnie cieszy. Również gratuluje tutaj wszystkim, którym się udało, mimo że nie wypowiadam się tutaj to czytam na bieżąco 🙂
śledzę i wkońcu się udzielę.. mamy miesiąc do porodu i własnie sobie uświadomiłam że jestem totalnie ciemna masa ( mój pierwszy źrebak, no i pierwszy źrebka klaczy, a ma 8 lat) ;/ dopiero teraz zaczęłam panikować... jedyne co się u nas rodziło to cielaki. źrebak jest jakiś taki mało ruchomy ... ;/ brzuch też taki średniawy. wymiona robią się już większe (jakby napuszczała) chętne posłucham jakiś rad i prosze o wyrozumiałość. pracowałam przy klaczach źrebnych i źrebakach itp. ale swoje to jakoś tak inaczej ;/ nosi mnie jak nwm... kiedy powinnam już zaglądać do stajni ?? terin ma gdzies na koniec kwietnia, klacz to KUC, ma 145 cm 🙂