Moja ośliczka ma zdecydowanie zapędy do prowadzania innych kopytnych😉


Jest tez faktycznie oslem obronnym😉 Swego czasu zasugerowala dogowi niemieckiemu, ze niespecjalnie zyczy go sobie widziec na padoku... dostal kopa, a pozniej podniosla go za kark... od tej pory juz nie wchodzi😉 Potrafi tez w zabawie zaganiac konie, robi to jak najlepszy pies pasterski😀
W zimie natomiast sluzy za alarm informujacy, ze na wybiegu skonczylo sie siano albo woda - najczesciej robi to w srodku nocy, budzac nie tylko mnie ale i pewnie wiekszosc sasiadow😉 (w tym roku licze, ze siatki z malymi oczkami i pasnik spowalniajacy troche ten alarm przystopuja😉)
Poza tym ma dziwaczne upodobanie do tarzania sie na wzniesieniu turlajac sie z glowa w dole😉 Uwielbia tez skradac sie do siedzacego czlowieka idac tylem i siadac na nim swoimi 4 literami😉 Celuje w tym zwlaszcza kiedy robi sie kopyta ktoremus z koni - mega irytujace😉 Potrafi tez krecic mlynki uwiazem trzymanym w pysku😀
Pomijajac wszystko powyzsze nie rozni sie niczym w zachowaniu i potrzebach od koni😉