Cierpienie nie wiem czy nie za późno bo może już coś znalazłaś ale polecam...http://owmewa.pl/ Byliśmy tam w tamtym roku z Ana i jej rodzinką. Pogoda nam nie dopisała za bardzo ale ośrodek super! Niedrogo, domki czyste i zadbane, plac zabaw, boskie boisko z rowerkami, samochodami itd., trampolina i baseny (większy i mały dla dzieci). Poza tym super jedzenie które możesz wykupić jeśli chcesz. Dla dzieci raj!
Wybieramy się z córką(2,5roku) nad morze na kilka dni.Możecie polecić jakiś fajny i miły pensjonat albo kwaterę agroturystyczną ,gdzie jest dużo atrakcji dla takiego malucha.
Bylismy na weekend w miedzybrodziu zywieckim. Fajna atrakcja to gora zar, szybowce i paralotnie. Jezeli chodzi o jezioro, to warto tylko pojsc na rower wodny, bo plazy 0, same kamienie i woda brudna okrutnie. Mimo tego ludzi bardzo duzo, sama dzieciarnia, lezenie chwile na kocu skoczylo sie tym, ze bylismy zasypani piachem, ziemia i obrzuceni blotem.
nastepnym razem jedziemy do hotelu z basenem. Taki sped ludzi to nie dla nas
nastepnym razem jedziemy do hotelu z basenem. Taki sped ludzi to nie dla nas Myślisz, że w hotelu z basenem nie ma spędu ludzi? 😉
Z moich obserwacji to jedyne miejsca, gdzie nie ma spędu ludzi, bądź jest on na poziomie do zaakceptowania to tam, gdzie się wakacje spędza aktywnie i tyle. Spływ kajakowy, żagle, skały (poza weekendem majowym oczywiście 😉), Tatry (poza tymi flagowymi 'atrakcjami'😉. Bardzo przyjemnie można sobie odpocząć wtedy nie będąc deptanym i zawrzaskiwanym do utraty słuchu.
Ja tak bardzo polecałam, moje ukochane Roztocze. No i tak przejechałam na szybko, po najważniejszych miejscach. I jestem w szoku. Aktywność miejscowych jest imponująca. Jednak... taka.... nieporadna? Pomysł przejazdów wojskowym pojazdem-czymś takim jakby czołg, wśród pięknej przyrody. Boże. Przez ryk czołgu słychać było jak jakiś drapieżny ptak woła , bocian się spłoszył, smród spalin. Koszmar. Quady oczywiście są. 👿. Ryczą, ryją ziemię. Jedzenie nazwane szumnie " specjały kuchni lokalnej" - paskudne i drogie jak jasny gwint. To, że w życiu takich nazw potraw nie słyszałam to inna bajka. Wszędzie opłaty i opłaty. Barierki, bilety. Dmuchane koszmarki do skakania. Kramiki z chińskim śmietnikiem.Dziki tłum. Było mi strasznie przykro. Roztocze znika. Buuuu....
Alveaner, my po prostu chcemy walnąć się gdzieś przy wodzie, czasem do wody wejść. Bez pisków, wrzasków, deptania, sypania piachem przez dzieciaki. Po prostu. Może w hotelu, gdzie noc kosztuje 300 i więcej nie ma tylu takich dzieci, albo chociaż rodzice trochę inaczej je traktują i pilnują.
Szukam czegoś taniego na weekend (Kotlina Kłodzka), macie coś do polecenia? Zamierzamy ze znajomymi chodzić po górach do świtu do zmierzchu, więc najlepiej, gdyby to był domek z kuchnią, żeby samemu gotować🙂 :kwiatek:
Alveaner, my po prostu chcemy walnąć się gdzieś przy wodzie, czasem do wody wejść. Bez pisków, wrzasków, deptania, sypania piachem przez dzieciaki. Po prostu. Może w hotelu, gdzie noc kosztuje 300 i więcej nie ma tylu takich dzieci, albo chociaż rodzice trochę inaczej je traktują i pilnują.
niestety zmartwię Cię... jest podobnie, albo jeszcze gorzej - tylko to spęd ludzi mających kasę - więc wymagających więcej i wydaje im sie, że wszystko mogą
Kochani macie może jakieś miejsce do polecenia nad morzem? Szukam czegoś gdzie nie wywalą mnie z psem- na Sylwestra ( bez balu😉) po prostu wyjazd na odpoczynek🙂 jakieś agro itp.
safiePowyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin 21 listopada 2013 14:11
Wymyśliłam sobie, że rodzicom z okazji rocznicy ślubu wykupię, jakiś romantyczny wyjazd weekendowy. Macie jakieś fajne miejsca w Ustroniu, Wiśle itp.?
Dzionka poluj na grouponie, ja Krasickiego za 1/3 ceny wyłapałam😀 a teraz moi rodzice znowu Kołobrzeg spa (4 raz) za jakieś symboliczne pieniądze wyhaczyli.
zen, już właśnie nie szukam, wybyczyliśmy się dwa dni w łóżku i przeszła nam ochota na SPA 🙂 Chyba jednak wolę iść gdzieś w Warszawie na 2-3 zabiegi pod rząd niż płacić za nocleg i wyżywienie w jakimś ośrodku fortunę...
My też tak myśleliśmy pod kątem Sylwestra, że gdzieś pojedziemy. Ja najpierw stawiałam na Kołobrzeg, bo mamy tam mieszkanie, więc odpada cena za nocleg, wyżywienie tyle, co sami zrobimy czy zjemy na mieście, blisko morze, blisko małe sanatorium z zabiegami. Ale nieeee, mój luby doszedł do wniosku, ze to w ch* daleko, że cały dzień w podróży, że bez sensu, że wyjedźmy gdzieś bliżej. Ok, niech szuka, mi tam rybka. I dzisiaj skruszony mówi, że jedziemy do Kołobrzegu, bo ceny kilku dni w jakiś hotelach powaliły go na łopatki 😁