Lublin też lekko przyprószony po nocy.
Słońca brak, temperatura bylejaka czyli koło 0. Najchętniej zostałabym pod kołderką.
Szkoda, że nie może być tak - maj, maj, maj, maj, maj, czerwiec, czerwiec, czerwiec, grudzień, grudzień, kwiecień, maj, maj, maj...
czyli przez 10 miesięcy zielona trawka i ciepełko, ale bez upałów, a później bach! i w jeden dzień śnieg min 50cm, mrozik taki -5 i piękne słońce, później kolejne bach! i w nocy śnieg znika, a pojawiają się zieloniutkie trawniczki
Matko, co wy mówicie :O?? Jaki śnieg, gdzie?? Ja nic nie widziałam!! Chcę śnieg! W Warszawie to dzisiaj rano lało, dlatego też nie zwlokłam się z łóżka i poszłam na zajęcia :] Jeszcze nie chodzę w zimowym płaszczu, twardym trzeba być 🙂
u mnie pada deszcz i strasznie wieje brrr zimno jak cholerka. wczoraj dzowniliśmy do teściów i tam padał śnieg czyli moje konie już tegoroczny śnieg mają zaliczony szkoda że mnie tam z aparatem nie było 🙁 ja tam kocham jak pada śnieg i jest biało.
W Sopocie wieczór wyjątkowo ciepły.+7 i gdyby nie wiatr, byłoby bardzo przyjemnie. A tak zawiewa jakimś deszczopodobnym świństwem i jest średnio przyjemnie.
dzisiaj po przejsciu kilku metrow od samochodu do drzwi- bylam cala mokra! spodnie mi sie przykleily do nog, kurtka byla obrzydliwe mokra.........
brrr....juz mi sie chce do domu!
W 3mieście deszcz z wielkimi płatkami mokrego śniegu. W koleinach stoi woda, na podwórku mam jeziorko, chyba tylko mój pies jest szcześliwy, bo Glut przez ten deszcze nie poszedł na padok, a raczej do bajorka.