TeliKoń to zwierzak. Animal. Rży i wierzga. Patrzy w dal. Konstanty Ildefons Gałczyński 23 maja 2010 15:00
[s]Przykro mi, ale muszę dodać tutaj użytkowniczkę SiwulkaB, która od tygodnia ma problem, żeby przesłać mi rzecz, którą od niej kupiłam. Mimo wielu zapytań nie raczyła nawet odpisać na PW.[/s]
Już się wszystko wyjaśniło, paczka dotarła. Wszystko przez powódź!!
Niestety muszę dodać equi.dream - nie ja jedna zostałam przez nią oszukana. Niby świetny kontakt, przyjazne ceny, a potem jak się okazuje fałszywe numery telefonów, podstawione osoby i niestworzone historie 🙁
EQUI.DREAM pobiła wsztskich w tym watku, pomogla jej w tym nasza naiwnosc (dalej nie moge uwierzyc ze dalam sie tak zrobic), i ,,zaufanie voltowe"
kopiuje opis mjej sytuacji szukalam czapraka eskadrona gelb ona powidziala ze jej kolezanka go ma, uzgodnila z kolezanka cene (obiecala ze zrobi mi fotki nie zrobila), dala nr do kolezanki ktora nie odbierala tel tylko smsowala umowilysmy ze sie wezme od niej jeszcze 2 inne czapraki. Podala mi tylko nr konta od equi wzielam jej imie i nazwisko przelalam kase i... nagle telefon wylaczony po tygodniu zaczelam grozic policja, equi do mnie napisala ze laski ojciec mial wypadek wlczy o zycie. Oodpuscilam powiedzial ze zaczekam.. ale minal miesiac poprsila equi o pomoc ale equi odpisala i ze glupio jej sie kontakowac z kolezanka bo jej ojciec zmarl i jest po pogrzebie... w miedzy czasie motała sie: bo pisala ze moja kasa doszla na konto jej faceta, a jak napisalam ze to nie mozliwe to mi odpisala ze sie pomylila.. potem napisala ze ona mi odda kase a sie rozliczy z tamta dziewczyna.. ale ja naiwna chcialam czekac.. caly czas w to wszystko wierzac... bo jak mozna klamac ze ktos mial wypadek albo zmarl 😵 minal miesiac czasu . molestowalam ta dziewuche wkoncu za 100-tnym razem odebral jakis mlody chlopak smiejac sie powiedzial ze to jego tel nie zna tej dziewczyny i poda mnie na policje za takie telefony.. teraz po pisaniu z dziewczynami na PW telefon ten nalezy do chlopaka equi - mi podala go jako nr do kolezanki i caly czas z niego sie kontaktowalam..
zrobilam male dochodzenie na naszej klasie i okazalo sie ze nazwisko rzekomej kolezanki zgadza sie z nazwiskim jej chlopaka, telefon tez na 100% on odebral.. sprawe zgloszam na policje bo to nie bylo 50zł,
napisalam jej o calej sytuacji i na gg i na nk i tutajj to odpisala mi tu chlopak dominiki ona teraz zmienia prace nie ma dostepu do neta odpisze jak bedzie mogla... dziwne ze facet nie konski siedzi na jej koncie na r-v;/
napisalo do mnie juz 5 osob tez oszukanych w rozy sposob: towar zniszczony, niezgodny z opisem i brakujacy, przelew miedzynarodowy ktory nie doszedl do sprzedajacgo equi byla posrednikiem, czy tak jak u mnie sprzedawanie fikcyjnych rzeczy
ROBI MI SIE SŁABO, byłam glupia dajac sie tak podejsc wyniaklo to z tego ze juz wczesniej z nia handlowalam i bylo ok...
Niby mam "pierdołę" ale tez chodzi o equi.dream. Zaoferowała mi kaloszki - czarne, prawie nowe, rozmiar L. Cena była bardzo atrakcyjna więc się zdecydowałam. Dostałam paczkę a w niej masakrycznie zdezelowane czarne kalosze w rozmiarze M (nadają się tylko i wyłącznie na padok i to nie na mojego konia bo są małe) oraz białe! w rozmiarze L - też zniszczone. Co to ma być? 🤔wirek: Już nawet nie pisałam do niej w tej sprawie bo po prostu nie mam siły.
Miałam kupić od niej wędzidło, umówiłyśmy się, że w Krakowie spotkam się z jej chłopem i on mi je da. Do spotkania niestety nie doszło, bo nie mogłam się z nim skontaktować (ponoć zostawił tel. w aucie, a miał zajęcia na uczelni), same też się nie mogłyśmy umówić, no to umówiłyśmy się na wysyłkę. Przelałam jej kasę i od tej pory nastała cisza, chociaż wcześniej regularnie smsowałyśmy, dopytywała się, jak moje konie, czy im się poprawiło, czy mnie nie zalało etc.
Sama nie wiem, co mam o tym myśleć, bo kontakt miałyśmy bardzo dobry, poza tym nigdzie nie widziałam jej nicku w wątku o nieuczciwych revoltowiczach, a teraz okazuje się, że oszukała już wiele osób.
Nie rozumiem, dlaczego nikt nie pisał o niej wcześniej 🤔
Niby z pierdołą, ale jednak zostałam oszukana. Zapłaciłam za czaprak i skórzane ochraniacze i futerka. Niby milutka, super kontakt. Po przelewie - cisza. Pisałam, pisałam. Wymyślała niestworzone historie. Dostałam paczkę, a w niej... czaprak, owszem, taki jak miał być, ale brudny i śmierdzący. Futerek nie było. I były ochraniacze w liczbie 3, niezgodne z opisem, zniszczone i brudne. Pisałam do niej, pisałam, cisza... W końcu się odezwala, przepraszala, bla bla. Obiecała dosłać ochraniacz. Ochraniacz i "gratis" na przeproszenie doszedł. Otwieram paczkę. Widzę zdezelowany, zniszczony, zupełnie inny, nie do kompletu ochraniacz, na tę samą nogę do tego. Oraz "gratis"w postaci brudnego, zasyfionego (robaki! sic!) futerka o wymiarach nie pasujących do ochraniaczy, wyglądało jak wycięte z korzucha jakiegoś czy płaszcza. I znów piszę i piszę i piszę. Ok, odezwała się. Chciałam odeslać wszystkie ochraniacze i zwrot kasy, wysłałam za pobraniem kilkuktotnie - paczki nie odebrała. Następnie miała wysłać dobry ochraniacz zamiast tego "doslanego", a ten dosłany miałam odesłać. Efekt? Mam 3 ochraniacze, śmierdzące futerko, parę dych za paczki w plecy. Telefonów nie odbiera, na pw nie odpisuje, unika kontaktu i ogółem - jestem wsciekła.
Byłam naprawdę miła i prosiłam o swój towar. Mialam to puścić płazem, ale widzę, że nie ja jedna zostałam oszukana.
Koniecznie piszcie o takich sytuacjach! Ja chciałam coś od niej kupić niedawno i ciesze się, ze przypadkiem tu zajrzałam, bo uniknęłam nacięcia się.
Wiadomo, że każdemu się może jednorazowo coś przydarzyć, jakieś opóźnienie, czy pomyłka w wysyłce - ale jak widać w tym wątku niektórym się to zdarza permanentnie... A już wysyłanie zdezelowanych, brudnych rzeczy z robakami, to naprawdę jakaś masakra 🤔
Dodam jeszcze, że numer telefonu, który equi podała Zairce jako kontakt do dziewczyny sprzedającej czaprak to ten sam numer, który podała mnie, mówiąc, że należy do jej chłopaka 🤔 edit: literówki
Likier wcale nie przypdkiem, kupilam od niej oglowie kilka msc temu i nie bylo problemu, potem ona odemnie kupila czaprak jedyne co to zeszlam jej z ceny mocno i musialam czekac troche na kase ale bylo ok...
Dziewczyny to piszcie na bieżąco jak sytuacja. Nikt z revoltowiczów jej nie zna?? Nie wie w jakiej stajni trzyma konia?? Może można się z nią jakoś skontaktować.
Jestem też ciekawa jak sytuacja z użytkowniczką hektor?? Likier miała z nią z tego co pamiętam problem, i się okazało że sporo ludzi ponaciągała.
xxagaxx , mnie hektor też naciągnęła 👿 miałyśmy się zamienić na ochraniacze, koniecznie chciałam pełne, byłam owa, że pełne, przysłała mi strychulce.. no a potem chciała dodatkowo kupić czaprak ode mnie ale że bardzo się spieszyła (chciała go mieć na jakieś tam zawody) to wysłałam jej w tym samym dniu co rzekomo mi za niego zapłaciła 👿 i tak straciłam czaprak.. ;/ i kasę.
ehhh kurcze.... aga do mnie pisaly juz 2 osoby ktore znaja ja osobiscie ale watpi zeby ktoras sie zdeklaowala pomoc takiej sytuacji tym bardziej ze tu w gre wchodzi facet equi ktory jest perfidny i klamliwy i jeszczejak gadalismy preztelefon wypieral sie ze nie zna nikogo takiego a na takie oszczerstwa sa paragrafy 😵
Zairka - zgłosić na policję, wszyscy powinni też tak zrobić...Nienawidzę takich oszustów.
Ja miałam taką sytuację z jakaś dziewczyną która jeździ w Aromerze i ma tam konia 😲, sprzedała mi ochraniacze verdusy piafy za 180zł(za tyle wylicytowałam na allegro) potem kłamała że paczka poszła, szła dwa tygodnie aż w końcu powiedziałam że pieniądze dawno jej przelałam a ochraniaczy dalej nie ma. Powiedziała mi że odda mi kasę a jak ochraniacze dojdą to mi odeśle. Zwyczajnie ich nie wysłała bo myślała że ktoś za więcej wylicytuje. A naprawdę nie było za co bo były zniszczone, a ja chciałam na treningi takie "wycierusy" I kto by się spodział...
policja...współudział...a ona i tak zagra wam na nosie,policja umorzy,bo niska szkodliwość społeczna...i już,po sprawie...pozostaje jedynie być ostrożym w przyszłości...szkoda prądu na policje,śledztwa,telefony,dziewcyzna jest bezkarna .
a ogolnie zawsze mozna jeszcze zrobic mila wizyte domowa, stajenna i opowidziec ludziom jaka corka, kolezanka jest fajna.. to bardziej zaboli niz sprawa w sadzie 😉
Ktoś- Jeżeli zawsze będziemy wychodzić z takiego założenia, to zaraz okaże się że każdy może naciągać. Zresztą skąd wiesz jaka jest wielkość szkody, jeżeli jest powyżej 250zł to jest to już zwyczajne przestępstwo.
a jak wygląda postępowanie wobec osoby, która dopuściła się 'tylko' czynu niskiej szkodliwości społecznej? Czy są szanse na odzyskanie pieniędzy?
Ja jestem osobą od przelewu międzynarodowego z equi.dream. Mam resztki (oby nie złudnej) nadziei, że uda mi się naprostować sprawę, dlatego nie chcę jeszcze przywoływać tu mojego przypadku. Choć kontaktu z equi na razie brak.
Podobnie jak dziewczyny w ogóle nie przyszłoby mi do głowy, że equi.dream może robić na forum takie przewałki i bezkarnie nabijać ludzi w kij bambusowy.
disco, przy niskiej szkodliwosci spolecznej?? Ze strony panstwa postepowania nie ma zadnego, bo nie ma czynu zabronionego. Jedynie na wlasna reke mozna cos probowac.
disco, hehe. Problem w tym, ze wtedy to Ty mozesz "niechcacy" popelnic czyn zabroniony, bo samosady itp. sa zakazane. Kiepska sytuacja generalnie jak sie nie przekroczy magicznej granicy szkodliwosci.