Bilardowanie
Wyszukiwarka mi nic konkretnego nie pokazała...
Bilardowanie - wszystko na ten temat...
Przyczyny, skutki, przeciwwskazania, może możliwość skorygowania?
Potrzebuję jak najwięcej informacji!
nie znam sie i duzo ci nie pomoge ale jesli chodzi o przeciwwskazania to chyba brak bo jezdzilam kiedys na koniu ktory bilardowal a chodzil wkkw z powodzeniem. potega skoku 180cm wiec chyba w niczym to nie przeszkadza. a konie bilardujace maja wygodniejszy przez to klus 🙂
teska
25 kwietnia 2009 22:15
Niewątpliwie jest to sprawa dziedziczna i nie daje się korygować. Jest to wada często spotykana u koni ras hiszpańskich (Andaluzjery, Lusitano). Konie bilaredująca zwykle bardzo miękko noszą, ale gdy bilardują na jedną nogę odczuwalne jest bujanie. Z tego co wiem nie ma żadnych przeciwwskazań w sporcie poza ujeżdżeniem. Tam jest to źle widziane, zwłaszcza w wyższych klasach.
halo
25 kwietnia 2009 22:50
Spotkałam się też z bilardowaniem wynikającym z napięcia emocjonalnego konia (występowało tylko pod siodłem). W dodatku koń tak nogami wściekle bił w ziemię, że trzeszczki sobie zdążył uszkodzić. Po uzyskaniu rozluźnienia bilardowanie ustało, trzeszczki - no, w każdym razie nie pogorszyły się, i koń jeszcze wiele lat z powodzeniem chodził skoki (z niewielkimi przerwami).
dziękuję bardzo dziewczyny! :kwiatek:
Wypytałam weta, że jeżeli koń bilarduje na jedną nogę przyczyną mogą być np. nakostniaki na drugiej... Spotkałyście się z czymś takim?
Koń, którego zamierzam kupić wydaje mi się, że bilarduje na jedną przednią nogę - stąd moje pytanie.
No nic, mam nadzieję, że badania wszystko wykażą i nie będzie to nic poważnego....🙂
teska
25 kwietnia 2009 23:45
Wszystkie przypadki jakie znam miały podłoże genetyczne. Ale ja na pewno nie mogę wiedzieć wszystkiogo.
Dyra
26 kwietnia 2009 00:16
Moja Dyra w kłusie wyciągniętym bilarduje troszkę, ale jej córka wogóle nie bilarduje.
Jeśli nie chcesz jeździć w jakiś wysokich klasach ujeżdżenia to uważam że bilardowanie nie robi problemu.
🙂
m0niSka, nakostniak na drugiej nodze jak najbardziej może być wynikiem bilardowania, konie różnie tymi nogami wywijają, możliwe że uderzył przy okazji
mój bilarduje się i strychuje, nie jestem pewna wcale czy jedno z drugiego nie wynika w jego przypadku,za młodu nakostniaczki po wewnętrznej stronie też miał ale zeszły
żyć z tym można aczkolwiek ździebko nierównomiernie obciąża stawy, można też pogłębić tą wadę przez nieprawidłowe rozczyszczanie
galopada_ małoPolskie ;)
26 kwietnia 2009 11:41
u nas jeden z koni urodzil sie z przykurczem i wlasnie ta noga bilarduje
halo
26 kwietnia 2009 13:06
Mnie się właśnie wydaje (tylko wydaje), że bilardowanie jest skutkiem napięć - przykurczy, spastyczności albo labilności (ataksja?) mięśni. Coś jakby skutek małego porażenia mózgowego przy okazji porodu? (podobnie jak u ludzkich dzieci). Pewnie taka tendencja genetycznie uwarunkowana jakoś jest. Na ile może się pogarszać / polepszać - to pewnie zupełnie indywidualne sprawa (zazwyczaj bez zmian pozostaje), i nie słyszałam, żeby jakiekolwiek "programy rehabilitacji" dla koni były.
halo, myślę że może choć nie musi
widziałam konie które zaczynały bilardować po złym werkowaniu przez dłuższy czas... przykre ale prawdziwe..
Anka Dressage
26 kwietnia 2009 16:02
z tego, co wiem, to jest wrodzona, genetycznie uwarunkowana wada ruchu. Mozna podjac korekcje w mlodym wieku, jednak nie zawsze nastepuje polepszenie. Konie bilarduja z lopatki lub nadgarstka (to z lopatki wplywa mniej negatywnie na stawy)
Konie hiszpanskie, Paso Peruano, Lusitano - te rasy maja to wrodzone i nawet byly specjalnie w tym kierunku hodowane.
z tego wynika że przez prawidłowe werkowanie czy kucie można wyprowadzać część przypadków - choć trochę
działa więc to i w drugą stronę najpewniej, może przypadki które ja widziałam były z tendencjami do minimalnego bilardowania i jedynie im to pogłębiono?