Witam, czy zna ktoś jakiegoś dobrego trenera w Lubelskim a dokładnie gdzieś bliżej Zamościa ( sama mieszkam 30km od Zamościa)? Ja jeżdżę teraz z trenerem raz na tydzień i czytając wasze wypowiedzi wydaje mi sie że trochę przepłacam. Płace 50zł, ale nie jest to jazda indywidualna. Zawsze jeździ ze mną ktoś jeszcze, przez co trener nie skupia uwagi tylko na mnie, a że hala jest mała to około 15 minut jazdy stoję żeby drugiej osobie nie przeszkodzić w przejechaniu parkuru kilka razy(oczywiście jeździmy wtedy na zmianę)...A jednak w naszej okolicy 50zł to jest dużo. Czy może tylko mi sie wydaje? Dodaje że nie mam własnego konia.
Odkopuję ! Zna ktoś możę panią Elizę Skórczyńską z Wrocławia , jestem ciekawa opini 🙂
nie wiem czy po tak długim czasie Ci się przyda, ale zostanie dla potomnych - ja znam Elizę, zaczynałam u niej jeździć - jest naprawdę fantastyczną, doświadczoną i sympatyczną osobą 🙂 bardzo polecam!
Zna ktoś kogoś, kto po w miarę przystępnych cenach wyprowadziłby nas z jeździeckiej "czarnej dupy"? Okolice Warszawy, najlepiej wschodnia strona, i najlepiej od września. 🙂
[quote author=roksis14 link=topic=5328.msg1248494#msg1248494 date=1325788395] Odkopuję ! Zna ktoś możę panią Elizę Skórczyńską z Wrocławia , jestem ciekawa opini 🙂
nie wiem czy po tak długim czasie Ci się przyda, ale zostanie dla potomnych - ja znam Elizę, zaczynałam u niej jeździć - jest naprawdę fantastyczną, doświadczoną i sympatyczną osobą 🙂 bardzo polecam! [/quote]
Znam Elizę nie jako instruktorkę, tylko jako jeźdźca i człowieka (w ogólnym ujęciu) - nie polecam.
Witam, czy zna ktoś jakiegoś dobrego trenera w Lubelskim a dokładnie gdzieś bliżej Zamościa ( sama mieszkam 30km od Zamościa)? Ja jeżdżę teraz z trenerem raz na tydzień i czytając wasze wypowiedzi wydaje mi sie że trochę przepłacam. Płace 50zł, ale nie jest to jazda indywidualna. Zawsze jeździ ze mną ktoś jeszcze, przez co trener nie skupia uwagi tylko na mnie, a że hala jest mała to około 15 minut jazdy stoję żeby drugiej osobie nie przeszkodzić w przejechaniu parkuru kilka razy(oczywiście jeździmy wtedy na zmianę)...A jednak w naszej okolicy 50zł to jest dużo. Czy może tylko mi sie wydaje? Dodaje że nie mam własnego konia.
no nie wiem, aż tak to nie śledzę jej poczynań ale stoimy w jednej stajni i widuję ją w zasadzie co dzień 🙂 w Kołobrzegu od niedawna, wcześniej Brzózki i obstawiam, że stamtąd dojeżdżała 🙂
zapytaj, bo aż sama jestem ciekawa - może jednak dojeżdża do Szczecina, w końcu to tylko 130km 🙂 nie mogę się doczekać, kiedy mi konina wyzdrowieje i będę mogła z p. Izą popracować :jogin:
edit - dopytałam u źródła i owszem, bywa w Szczecinie także twister możesz się rozglądać konkretniej 😉 tanio nie jest, ale za to bardzo merytorycznie i efektywnie.
Chciałabym się zorientować gdzie można (najlepiej w mazowieckim i okolicach od północnej strony) wstawić konia w trening ujeżdżeniowy. Polecacie kogoś? Najlepiej na prv.
Hej 🙂 orientuje się ktoś może, czy jakiś fajny trener skokowo-ujeżdżeniowy mógłby dojeżdżać do okolic Bydgoszczy co najmniej 3 razy w tygodniu? :kwiatek: Aktualnie dojeżdża do mnie trener z pod Poznania,ale zaczynam myśleć o kimś nowym 🙂
Szukam dobrego trenera skokowego. Posiadam III klasę sportową. Stacjonujemy jakieś 15km od partynic w stronę Środy Sląskiej. Treningi były by raz w tygodniu.
Dosienieczka, zależy czy z samego treningu jesteś zadowolona czy nie, czy robisz postępy czy nie. Moim zdaniem, jeśli dostajesz konia w tej cenie to nie jest to cena za wysoka ale taka akurat. Jak znajdziesz coś ciut taniej, a myślę że taniej niz 40 zł nie znajdziesz, to moze się okazać że jakość wiedzy tej nowej osoby będzie gorsza, ale może się okazać inaczej, z tym bywa różnie. Zależy też na jakim koniu. Jak dobrze ujeżdżony jest koń na którym trenujesz? Cena to trudny temat. Ogólnie w to ciężki temat. Ja płacę 50 zł za jazdę indywidualną na dobrze ujeżdżonych koniach i jestem zadowolona ale hali nie mamy. Myślę że to bardoz dobra cena. Jak powstanie hala (o ile powstanie u nas hala) to pewnie ta cena trochę wzrośnie, ale spokojnie, można zawsze ponegocjować cenę jeśli np się jexdzi często albo coś pomożesz w stajni 😉 Ja ci proponuję pojeździć po różnych miejscach i zobaczyć jak taki trening wygląda w innych stajniach. Trochę lipa że 15 min nic nie robisz, ale za chwilę zima się skończy i wyjdziecie z hali to myślę że będzie lepiej. Pamiętaj też o rozmowie z trenerem, może powinnaś powiedzieć co cię gnębi, czasem warto delikatnie przypomnieć o tym że ty za to płacisz i pewien stopień jakości ci się należy.