Branie kogos drugiego na jazdę to nieporozumienie.
Dobry trening ze strony trenera wymaga poświęcenia jego uwagi w 100 % na danej parze praktycznie od początku do końca jazdy. Więc w praktyce wykorzystanie treningu będzie w 50 % , ale zawsze taniej.
Ale zamiana na kogoś innego tylko dlatego, że bierze mniej, może poskutkować czymŚ znacznie gorszym niż jedyne 50%.
albo Dzionka weź sobie jakąś stajenna koleżankę umów sie z nią na transakcje wymienną - ona tobie - ty jej. Zakup sobie książkę 1000 ćwiczeń dla skoczków i wg tej książki jedź po kolei co tam stoi. Koleżanka niech ci ustawia przeszkody i niech zwróci uwage co i jak. Dodatkowo daj mu w rękę aparat, każ się nagrywać. Też na tej podstawie będziesz wiedzieć co poprawiać.
[quote author=Mgławica link=topic=5328.msg348525#msg348525 date=1254749253] Branie kogos drugiego na jazdę to nieporozumienie.
Dobry trening ze strony trenera wymaga poświęcenia jego uwagi w 100 % na danej parze praktycznie od początku do końca jazdy. Więc w praktyce wykorzystanie treningu będzie w 50 % , ale zawsze taniej.
Ale zamiana na kogoś innego tylko dlatego, że bierze mniej, może poskutkować czymŚ znacznie gorszym niż jedyne 50%. [/quote]
To prawda . Ale dobry trening często rodzi się "on line" . Zadko da się poprowadzić idealnie te same ćwiczenia dla dwóch różnych koni i dwóch różnych jeźdźców
Problem jest jeszcze ten, że u mnie w stajni nikt więcej nie skacze. Nie ma więc ani możliwości żeby trener miał 2 jazdy pod rząd, ani takiej żeby przyjeżdżał do 2 osób na jedną jazdę.
są też tacy trenerzy, co potrafią się umawiać na jazdy indywidualne z kilkoma osobami na tą samą godzinę. 🤔 I te osoby bez zbędnych komentarzy płacą stawke jak za indywidualna mając jazdę no jakby na to patrzyć grupową 🤔
Ja jestem zdziwiona stawkami i sposobem prowadzenia "treningów" w Bydzi i okolicach. Spotkałam się ze stawkami 50 złotych za godzinę od osób, których doświadczenie i wiedza jest co najmniej wątpliwe. Nie oceniam nikogo po wieku ani kolorze włosów, jednak po wynikach(nie tylko sportowych) i sposobie pracy z końmi.
Ja jeżdżę na poziomie żenującym, ale cały czas szukam sposobu żeby progresować i poszłam na jazdę do osoby, która jest znana w regionie i nie tylko ( a jej przejazdy na regionalkach zaliczam do ładniejszych) i zdziwiło mnie, że za rzetelną jazdę, ponad godzinę uwag, komentarzy, prób rozwiązania problemu, wspomagania werbalnego zapłaciłam 35 złotych 😲
zdaje mi się że niezmiernie ciężko jest trafic na kogoś właściwego. A już trafić na takiego kogos i żeby jeszcze był tani do tego to juz musi być spory łut szczęścia.
Masa ludzi ma przerośnięte ego i potrafi przy tym się sprzedać. Inni z kolei jadą na nazwisku.
Dzionka ja powiem tak : nie wiem kto jest Twoim obecnym trenerem i niechcę byc uznała to za jakieś przeciw Tobie czy przeciw trenerowi, ale uważam, że gdybyś czuła że po treningach otwieraja Ci się horyzonty, czy tak jak w wypowiedzi rider1 po treningu czeka się na następny, czujesz że to jest właśnie to to nigdy nie chciałabyś zmienić trenera na innego nawet gdyby ten brał więcej, wolałabyś ograniczyć liczbę treningów i i tak przekazana wiedza byłaby cenniejsza i kształtowałaby Ciebie tak, że byłoby to bardziej opłacalne dla Ciebie niż częściej i taniej. To jest moje odczucie, myślę że sama powinnaś się nad tym zastanowić i przemyśleć sprawę.
rider1 chodziło mi właśnie o taki zestaw, żeby jeźdzcy i konie byli na zbliżonym poziomie. Może idealizuję-u nas czasem działa 🙂 Edena masz 100% racji. Jak się ma "skarb", to się go z łapek nie wypuszcza.
[quote author=Mgławica link=topic=5328.msg349063#msg349063 date=1254816229] rider1 chodziło mi właśnie o taki zestaw, żeby jeźdzcy i konie byli na zbliżonym poziomie. Może idealizuję-u nas czasem działa 🙂 [/quote]
Pewnie czasem się da , ale nie powinno być standardem.
Jeżeli treningi nie sa rutynowe ( np. dziś wszyscy skaczą to co własnie stoi na placu) to pełne wykorzystanie dobrego trenera możliwe jest tylko przy indywidualnym treningu.
Oczywiście wiele zależy od poziomu jeźdźca i od poziomu konia. I tu zachodzą różne kombinacje.
Dzionka, z kim się umówiłaś? Wyskrobiesz mi króciutkie PW? :kwiatek:
Ja, gdy szukałam osoby która poprowadziłaby mi i mojemu koniowi trening liczyłam się z tym, że będę musiała zapłacić standardową stawkę+dojazd, gdyż koń mój stoi dość daleko (chociażby Halo może potwierdzić 😉 ), na szczęście gdy zaczęliśmy głośno mówić o treningach ujeżdżeniowych dołączyła do nas jeszcze jedna osoba ze stajni. Osoba z którą trenuje zazwyczaj dolicza dojazd, jednak ponieważ się sprężyłyśmy i jesteśmy we trzy, raz w tygodniu, jedna po drugiej to koszty dojazdy zostały nam darowane. I super! Bo - chyba mogę powiedzieć za cały nasz radosny team - wszyscy jesteśmy bardzo zadowoleni ze współpracy.
Plusy: niższe koszty, super atmosfera treningu, porządny dialog między stronami i stały progres. Czyli to o czym pisał Rider, aż nie mogę się doczekać się następnego treningu! Minusy: do jednej z nas nie opłaca się przyjeżdżać, nawet nie tyle finansowo, ile czasowo dla naszej trenerki. A stajnia daleko, więc wyprawa na co najmniej dwie godziny w obie strony. Do dwóch już zdaniem naszej trenerki warto i dojeżdża (oczywiście dalej bez kosztów dojazdów), ale w zamian za to musimy się zawsze tak umówić aby osoba prowadząca nie musiała czekać albo wracać w środku nocy. Łatwe to nie jest, skoro wszystkie trzy jesteśmy pracujące, a każda z nas kończy pracę w zupełnie różnych godzinach. Dość dodać, że ja po treningu najczęściej zsiadam dopiero o 21.30 czasem później, więc o żadnej obsuwie nie może być mowy.
Dlatego czasem zmuszone jesteśmy zrezygnować, dla "dobra ogółu" 😉
Acha, koń mój ma jeszcze raz w tygodniu zapewnioną gimnastykę (o charakterze skokowym+małe skoki) przez osobę którą mam na miejscu. Jest zawodniczką konkurencji skoków, z tego co wiem, bez uprawnień trenerskich ale chyba po jakimś kursie instruktorskim. Podoba mi się jak jeździ, podoba mi się jak jeździ mojego konia, podoba mi się jaki mój koń pod nią chodzi, zachowuje się i progresje (skokowo), jak reaguje na tą gimnastykę i na jej heretyczne (bo skokowe :lol🙂 metody. 🤣 Pojedyncza jazda/trening pod jej okiem to z tego co się orientuje 30zł, ja rozliczam się w systemie miesięcznym 😉
Tylko mi zależy na kimś naprawdę dobrym🙂😉), salucha to co Ty chcesz uprawiac przepraszam? Mysle ze sa az za dobrzy dla Ciebie, przepraszam jesli zabrzmialo to personalnie, ale nie bardzo docieraja do mnie takie przemyslenia mlodych ludzi...
Karnety: - dla osoby jeżdżącej samodzielnie - 9 jazd rekreacyjnych na placu + jeden teren - cena 300 zł (do wykorzystania w okresie miesiąca, niewykorzystane jazdy przepadają)
raczej standardowe ceny na nasz region , więc warszawa nie ma co płakać ze 50 zł to dużo 🤣 I tak macie fajnie bo instruktorów czy trenerów klasycznych i tak jest w bród ja jeżdżąc West to mam szanse mieć z 2, 3 klinik 2 dniowe w ciągu roku z trenerem a resztę czasu pracuję sama odrabiając zadanie domowe 😀 🏇