Może nie do końca DIY, ale potrzebuję takich plastikowych, kolorowych, pełnych stojaków. Widziałam je na angielskich placach do jazdy 😉 Znajdę takie do kupienia w Polsce?
Zobacz na rufi-polska.com w dziale przeszkody/cavaletti czy o to chodzi.
Constantia, Tak, to o takie coś chodzi. Tylko tam jest 83cm, a ja potrzebuje większe. Wiem, że takie wyższe są, bo korzystałam z takich, tylko nie mam kontaktu z osobą, która to do stajni zorganizowała 🙂
jestemzlasu o takie takie! Skąd to, co to, jakie duże? 😉 edit: ok, dzięki za link.
Macie pomysły na mini przeszkody crossowe? Takie własnej roboty. Chciałabym ustawić crossik, taki dla zabawy, nic wielkiego... 50-70 cm. Z pomysłów to jakaś kłoda, jakieś poutykane miotły, ze dwie beczki "w kszaczorach". Dodam, ze na tym padoczku okresowo będą chodzić konie, wiec wszystko musi być narutalne, bez ostrych, metalowych dodatków, coś co ew z nudów obgryzą i nic im nie będzie. To polana w lesie, jak się zazieleni, to po prostu wpuszcze tam konie aby powygryzały trawę. Oczywiscie zadnych rowów kopać tam nie chce przez to, ew na czas jazdy zrobi sie rów z folii.
Jeżeli chcecie jakieś "krzaki" przy przeszkodach to polecam sztuczne choinki. Nie są strasznie ciężkie a na pewno wiele osób ma je w swoich piwnicach. Lepiej by było gdyby konie nie miały z nimi styczności, ale są lekkie i łatwo je "złożyć". 🙂
Mam pytanie dotyczące grubości materiału użytego przy listwach do przeszkód. Jedni oferują grubość 2-2,5mm, inni dopiero od 3-3,5mm. Stąd moje pytanie, czy ktoś z was ma doświadczenie z tymi cieńszymi, czy faktycznie są nietrwałe i łatwiej o wgniecenia? czy też przy sporadycznym, rekreacyjnym użytkowaniu powinny wystarczyć?
Na_biegunach, do skoków? Średnio. Raz, że nie powinny być za lekkie 🙁 Dwa, że 8 cm nie da równej wysokości na przeszkodach. Trzy, że 8 mogą uginać się w środku (z czasem) i na 3 m długości.
Od ponad roku mam drągi właśnie 8cm średnicy i 3m długości. Wzięłam 8cm ze względów oszczędnościowych, i szczerze mówiąc też się trochę bałam, że będą "za małe" 👀 Generalnie nie narzekam, mimo tego, że zawsze korzystałam z drągów o większej średnicy. Jak na moje potrzeby - w zupełności wystarczają 🙂
safiePowyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin 27 kwietnia 2016 13:50
Trusia, mamy takie w stajni i łatwo pękają (na ostro) przy uderzeniach.
safie, a jakie konkretnie macie? Bo może są pękające i nie pękające? Pękają jak koń stanie czy jak kopnie? Pękające na ostro to kiepsko, może się skaleczyć.
trusia, najprościej: gładkie i błyszczące, szare i brązowe pękają. Takie które mają żebra i są bardziej gumowate - matowe nie pękają tak łatwo, ale koszt wychodzi taki, że już lepiej normalne drągi kupić 😉
trusia, najprościej: gładkie i błyszczące, szare i brązowe pękają. Takie które mają żebra i są bardziej gumowate - matowe nie pękają tak łatwo, ale koszt wychodzi taki, że już lepiej normalne drągi kupić 😉
Żebra w sensie że są takie harmonijkowane?
Właśnie takie szare i błyszczące widziałam w castoramie za jakąś śmieszną cenę i stąd wziął mi się ten pomysł.
drabcio, zelka2303, a jakie konkretnie? Potraficie określić? Bo jak nie mają być do skoków, to leżąc na ziemi nie będą się wyginać.
A czy w ogóle istnieją drągi "jeździeckie" nie-drewniane?
trusia nie mam pojecia. Kiedys szef je przywiozl. Napewno nie sa byly typowo zwiazane z konmi i jezdzieckiem. Jakas firma, co robi rury. farba po tygodniu zaczela odlazic. Dragi na cavaletti? te ze zdjecia sie nie nadaja, bo sa za lekkie. Mocniejszy wiatr i frrrr poleca. Widzialam kiedys opcje dragow typowo jezdzieckich skladanych- drag 3 metry plastikowy i mozna bylo go zlozyc, ze 50cm mial zlozony ale te znow szybko pekaly jak kon nadepnal. Szczerze to sama nie trafilam na niedrewniane dobre dragi. Co do dragow drewnianych to ostatnie bralismy z firmy produkujacej zabawki na place zabaw.
Nie wymyślił, bo drągi nie powinny być zbyt lekkie. Każdy skoczek Ci to powie 😉 Poza tym kwestia wiatru i "składania się" lekkich drągów czy stojaków. Trzymetrowe drewniane drągi toczone można już od 30zł znaleźć. Na cavaletti nadadzą się również cieńsze stemple budowlane, te wychodzą znacznie taniej, szczególnie jeśli samemu się koruje.
ciekawe bylyby dragi drewniane, normalne 3m. normalnej grubosci, jednak puste w srodku.grube ze 2 cm. jednak mysle, ze nikt nic takiego nie zrobi, a juz napewno, nie w przyzwoitej cenie.
Nie wymyślił, bo drągi nie powinny być zbyt lekkie. Każdy skoczek Ci to powie 😉 Poza tym kwestia wiatru i "składania się" lekkich drągów czy stojaków. Trzymetrowe drewniane drągi toczone można już od 30zł znaleźć. Na cavaletti nadadzą się również cieńsze stemple budowlane, te wychodzą znacznie taniej, szczególnie jeśli samemu się koruje.
Ja nie żalę się w sprawie drągów do skoków, tylko drągów do płaskich ćwiczeń. Nie o cenę mi chodzi, ale o ciężar.