Magic brush są naprawdę super. Początkowo reakcja konia wyglądała jakby miał przeczulice skórna 😉 ale żadne błoto, kupy czy inne świństwa mogą się schować 😀 i super rozczesuje zarówno grzywe jak i ogon nie wyrywajac włosów. Polecam 😀
mój średnio te szczotki pokochał, ale jak nie dociskam mocno to dajemy radę ( uwielbia drapanko na szyi, nogi bez problemu i zad ujdzie, grzbiet i brzuch raczej niekoniecznie 🙂
poza tym uzywam do szczotkowania psa i czyszczenia sprzetu- rewelacyjne zbiera włosy z czapraków, derek itp. zastanawiałam sie po co mi 3 szt, a teraz nawet 4 znalazłyby zastosowanie 🙂
Ja też ogona ani grzywy nią nie czeszę, Suchy ma z natury łamliwy i cienki włos, więc muszę uważać, bo jednak MB także wyrywa. No, ale do sierści super 😉 o MB jako ściągaczce do wody nie pomyślałam, czas wypróbować :-P
a jak z ich wytrzymałością? bo ja mam co prawda nowe ale zaczynają mi się zewnętrzne ząbki na zewnątrz wykręcać!
One potem w większości wracają do normy. A nawet jak te zewnętrzne zostają trochę wykręcone, to nie zmienia to działania szczotki. Ja mam swoją ponad miesiąc, używam jej momentami dość intensywnie (w sensie mocno przyciskam), ostatnio nawet przy kąpieli spieniałam nią szampon ruchami okrężnymi i nic jej nie dolega (pod względem funkcjonalnym). Nigdzie się też nie zarysowała, nie wyszczerbiła... Aż mnie to dziwi, bo naprawdę wygląda na badziew i nie wróżyłam jej długiego żywota. 😉
Mam jeszcze pytanie: w opisie jest info, że w razie potrzeby można wrzucić do pralki - próbował już ktoś? Nie mam cierpliwości do wydłubania wszystkich włosów spomiędzy igiełek - co prawda większość sama w końcu wyłazi i generalnie w niczym to nie przeszkadza, ale od czasu do czasu dla przyzwoitości wypadałoby doprowadzić szczotkę do porządku. 😉
pierze się fajnie, ja wrzucam razem z czaprakami bo czasem robi mi się taki osad od absorbiny albo specyfików na grzywę (wkładam wtedy szczotkę do poszewki po poduszce), ale równie dobrze można zafundować konince kąpiel z madżikiem i też fajnie się dopiera
Burza ja właśnie ściągaczkę ostera bardzo lubiłam, ale została przy drugim koniu 🙂
Potwierdzam, iż MB to bardzo dobra ściągaczka - efektywna i ergonomiczna 😉 fajnie się trzyma w ręku, dobrze ściąga wodę. Dziś spłukując konia po jeździe domywałam też szczotką sklejki od potu.
zadam głupie pytanie pewnie ale jako ściągaczka to z której strony? od strony igiełek czy od drugiej? 🙂 no mam nadzieje że są wytrzymałe ale fakt faktem chyba zamówię jeszcze jeden komplecik 🙂
O jakiegoś czasu też stałam się posiadaczką MB. Regularnie traktuję nią cztery konie - wszystkie bardzo lubią drapanie tą szczotką. Jeśli chodzi o to czy jest magiczna... jak dla mnie to lepszy zamiennik iglaka, fajnie ściąga zaklejki... ale wg mnie nie ma magicznego działania i mimo że konie trzymane są głównie w stajni a boksy sa czyste, to jednak MB kąpieli nie zastąpi i mikro brudu i kurzu tak do końca nie ściąga 😉
MB jako ściągaczka - super. Ekstra przy wyjazdach, bo ściągaczka zawsze nieporęczna w transporcie czy "wyprawie" na myjkę. Dobra do mini-zaklejek typu krawędź popręgu. I super jako... zgrzebło do czyszczenia szczotki. O psie już pisałam - LUBI ją 🙂. Ochraniacze też MB dobrze czyści. Bardzo dobry zakup mimo "nietykalnego" konia.
Ja jestem zakochana po uszy w MB - bo okazało się, że szczotka jest mega wielofunkcyjna.. no i zamówiłam zestaw zapasowy 😡 Tym sposobem będę miała 2 MB w użyciu i 4 w szafie 'na wszelki wypadek' 😁
I opis: Szukasz sprytnego i szybkiego sposobu na umycie swojego konia? Polecamy ci przetestowanie gąbki ze szczotką firmy Horze. W wiadrze rozrób szampon dla konia z ciepłą wodą, wkładaj szczotkę na rękę, namocz w wiadrze i do roboty. Za jednym zamachem namydlisz jego sierść oraz ją wyszorujesz.
A ja w końcu natrafiłam na konia, któremu totalnie nie przeszkadza czyszczenie MB. Mogę sobie nią zataczać po sierści koła jak zwykłym zgrzebłem igiełkowym i jest ok. Niestety jest to póki co jedyny z sześciu koni, któremu się ta szczotka spodobała.
Dzisiaj Magic Brush sprawdziły się podczas kąpieli. Super rozprowadzają szampon i bardzo dokładnie można wyszorować nimi odmiany. 🙂 Przeraziłam się gdy pełno sierści powchodziło mi do szczotki, bo czytałam wszędzie,że tego się nie da wyjąć a tu ku mojemu zdziwieniu wszystko super zeszło. Tak jak przy iglaku- uderzanie o ziemię/ścianę włosy same wychodzą, ale tylko na mokro, na sucho już ciężej wyciągnąć.
Polecam też Ostera, dużo lepsza szczotka niż np. Fair Play do grzywy. Igiełki w osterze są dłuższe, bardziej elastyczne i trwalsze.
Muchozol, też szukałam tego zestawu i z tego co się dowiedziałam to nie produkują już (albo na razie) w tym kolorze. Wydaje mi się, że to była edycja limitowana :<
A ja od tygodnia jestem szczęśliwą posiadaczką MB i trochę bałam się czy konisi się spodoba takie czochranie, a tu okazało się, że nawet łeb nadstawia, im mocniej tym lepiej 😂 Odkryłam też dzisiaj, że drugą stroną (tą do ściągania wody) można oczyścić z kurzu szczotkę z włosiem 💃