hanoverka to jest prawie to samo co S3000, tylko S4000 jest pół dotykowy.
larecherche cóż, trzeba sobie czasem inaczej poradzić 😀iabeł:
abre Capciur jest wypasiony, choć najbardziej w nim spodobały mi się punkty kontrolne, a mając Photoshopa można ściągnąć plug-in NikSoftware o nazwie Viveza i jest tam dokładnie to samo 🙂 ja już po uszy utonęłam w Szopie i choć mam Capture NX2 to z niego praktycznie nie korzystam. Lightroom jest baaaardzo fajny, mało waży, a funkcje ma wystarczające dla zwykłego cykacza.
Ja do obrobki uzywam Paint Shop Pro Photo X2. Chyba duzo tanszy od photoshopa, nie wiem, ile kosztuje PS, ja za moj placilam chyba cos okolo 200zl. Ja jestem zadowolona.
Notarialna, ja sobie szczególnie cenię książki Bryana Petersona: "Ekspozycja bez Tajemnic", "Czas naświetlania bez tajemnic" i "Kreatywna fotografia". Najlepiej w takiej właśnie kolejności. Teraz wyszły chyba jakieś nowe jego książki, na pewno coś o makro fotografii, bo widziałam w Empiku, ale sama ich nie mam i nie czytałam/nie oglądałam.
Ninevet, noo, TROSZKĘ tańszy 😀 LOL. Nie wiedziałam, że PS jest taki drogi. Ciekawe, ilu ze znanych mi fotografów ma oryginalną wersję ;]
natchniuza, Dzięki za polecenie. Niestety jestem zielona w tym temacie, ale chcę skończyć z ignorancją wiedzy technicznej. W tygodniu kupię jak będą w empiku 🙂
MsCarmen, ja mam Nikonowska "Radosc Fotografowania", moze o to chodzi. Ale Peterson jest ciekawszy i bardziej przystepny, zwlaszcza dla poczatkujacych. "Radosc Fotografowania" z kolei mnie nie zachwyca.
natchniuza takk! to to. szczerze mówiąc nie czytałam, kumpel czytał w pracy i całkiem mu się podobało. się nie wypowiadam, bo podręczniki mijam szerokim łukiem. jestem samoukiem i największą satysfakcje daje odkrywanie wszystkiego metodą prób i błędów 🙂
MsCarmen, Głównie chodzi o to, ze za dwa tygodnie mam rodzinny wyjazd na tydzień na Litwę i nie chciałabym spartoczyć 'reportażu' o który mnie męczy rodzinka. Po prostu chciałabym przez te dwa tygodnie zaczerpnąć trochę wiedzy na temat street'a, pejzaży, czy portretów a czasu nie będzie na poprawianie typu 'a może się uda, albo i nie'. Po prostu zależy mi na książce, w której bym mogła przed plenerem sprawdzić co z czym się je.
Heeelp! Zabiłam dzisiaj mojego Olympusa. Pech to pech... spadł ze schodów, trochę się poturbował i zniekształcił. Niby się włącza, ale połowa w nim nie działa. Mało się znam, AF siadł, nie da się ustawić niczego. Obraz zamazany... Wewnątrz coś się telepie. Myślicie będzie dało się go odzyskać?
Olympus E-400 Jutro oddaje go do serwisu to się okaże dokładnie co i jak. W niektórych miejscach popękał, wydaje mi się, że ciężko będzie go odzyskać. Mam już upatrzonego Nikona D80, tylko jak już kupować nowy, to może jakiś lepszy model. Które polecacie?
Fatamorgana D80 i tak kupisz tylko używany, bo już wyszedł z produkcji. jeżeli rozpatrujesz lustrzankę, to dobrym wyborem (z Nikonów) będzie D5000 lub D90.
jeżeli chodzi o jakość zdjęć i filmów to będzie dokładnie taka sama - matryca jest identyczna. kwestia tego, że D90 ma w korpusie silniczek do napędzania obiektywów, które swoich nie mają (a co za tym idzie, co nie podepniesz, masz autofokus - mam na myśli oczywiście wszystkie obecne szkła Nikona z nowych serii, wiadomo, że analoga nie ruszymy). dodatkowo D90 ma więcej "skrótów klawiaturowych" wyniesionych na body - dwa pokrętła, dodatkowy wyświetlacz, więcej przycisków z dodatkowymi funkcjami. D5000 to taka okrojona dziewięćdziesiątka - w niej dochodzi jedynie obrotowy wyświetlacz, którego nie ma w D90. obydwa mają podgląd na żywo (Live View). różnica w cenie to około 1000zł, więc ciężko mi cokolwiek ci doradzić, nie znając budżetu 😉
MsCarmen Teraz dla mnie ważne jest to aby ja jako amator mogła robić fajne zdjęcia dobrym sprzętem, myślę, że teraz kierowałabym się jakością, niż ceną przy wyborze nowego. Oczywiście bez przesady. Pomyślimy zobaczymy.
D90 ze względu na ergonomię. D5000 nie ma górnego wyświelacza, sliniczka af>ostrość musisz ustawiać ręcznie przy obiektywach bez silniczka af, ponadto, żeby zmienić iso musisz grzebać w menu, a jeszcze jedno, nie wiem jak teraz, ale d5000 mają wade fabryczną, nie wszystkie, ale tam pewna część. d90 to dobra inwestycja i na pewno będziesz zadowolona (:
Ja też bym stawiała na D90, jednak ten dodatkowy wyświetlacz i silniczek to dobra rzecz. Mam też używane D80 i powiem szczerze, że jakoś nie umiem się przestawić z 90 na 80, mimo że to są baaardzo podobne puszki. Przy okazji, MsCarmen, może wiesz, jak w D80 wyłączyć miganie przepalonych miejsc na podglądzie zdjęć? Bo niestety nie mam instrukcji, a trochę mnie to drażni, wolałabym mieć wybór, czy ma migać, czy nie.