Forum towarzyskie »

Jakie AUTO, czyli czym i dlaczego jeździmy? ;)

Halo autka szkoda,wiadomo, ale w tej całej sytuacji to całe szczęście, że Wy z tego cało wyszliście..
Smerfi meganki sa śliczniutkie, ale honda to jednak honda  😎
Ja bym brała Civic. Mój brat ma megane i niestety jest dość awaryjna 🙁 chociaż fajny samochodzik mało palący.
Civic jak najbardziej 🙂 Mi przeszła okazja koło nosa, a też mogłam kupić, no ale losy się inaczej potoczyły. Szwagier ma Civica, jest baardzo zadowolony. Mój szef też jeździ hondą i też sobie chwali.
Dzieki dzieki :kwiatek:
Przyznam, ze Hondzia tez mi sie bardziej podoba mimo, ze starsza od Meganki- a jak ladnie idzie do przodu 😉
Jutro obejrze jeszcze raz oba i raz kozie smierc  🏇

Tylko mam nastepny problem - nie mam naklejki Pikeura na zbyciu, zeby od razu pokazac kto tym jezdzi  😂 😂
W domu mam gdzieś jedną wolną więc jak Ci się nie uda zdobyć to wyśle  😉
Powodzenia!
Epikea A nie zabrała przypadkiem dowodu policja po kraksie?

smerfi Też bym wolała Hondę  😀

sanna  :kwiatek:

Mam już następcę  💃 Nadal volvo. Po tej kraksie małż uznał, że już żadnych "maleństw" (jakby volvo 480 było maleństwem  :marze🙂 i mamy bliźniaczą 850-tkę (kolor inny).  A taki śliczny czerwony saab turbo był do kupienia  😫 Nie spierałam się jednak zbytnio - bo gdy się polubi 250 "kucyków" pod maską - to później wszystko mniej  trochę się motorynką wydaje. Nowość - to automat. Jednak super sprawa (w uroczych korkach).
"Młody" stary wabi się Tabaluga. Jeszcze końcówka poprawek w warsztacie - i w środę powinnam być znowu na dobre zmotoryzowana  🏇
U nas w lipcu pojawi się nowe maleństwo. W sumie z przypadku, bo bardzo okazjonalnie udało się kupić Peugeot'a 106.
Co prawda już nie młodzieniaszek, bo nastoletni, ale ostatnie 2 lata w sumie tylko odpalany, żeby się nie zastał, autko całkowicie sprawne. I ma silniczek benzynowy 1,6 😉
Siostra go tak spontanicznie dla nas od kolegi przejęła za całe 100 funtów  🤔

Już się "bzyka" doczekać nie mogę  😁

,jest pakowny wchodzi 10 snopków siana do tyłu ,albo 8 -10 worków owsa ,jest to auto do ciągnięcia idealne idzie jak wół .


nam na pakę elegancko wchodzi duża bela 😉
widzę ze co do zastosowania nie jestesmy sami
A ja musze sie zdecydowac - albo Honda Civic albo Renault Megane - oba z silnikiem 1400 cm... Z tym ze Meganka 2 lata mlodsza i tansza troche - no ale mniej elektoriki tyz... Ehhhhhh.....

MEGANA 😀

jeździłam megankami pare lat i uwielbiam te samochody. teraz przesiadłam się do seata leona i mimo ze to "katalogowo" lepszy samochód (nowszy i bardziej wypasiony, mocniejszy silnik, itd) to wolałabym jednak dalej turlać się meganą 😉

ale to też jest kwestia tego co kto woli - ja lubię komfort krążownika szos i wolę jazdę płynną niż dynamiczną (w sensie samochodu, a nie tego jak mi wychodzi prowadzenie 😉) a nie przepadam za sportowym wyglądem, rykiem silnika, wysokimi obrotami i ogólnie takim gadżeciarstwem 😉


halo, widzę, ze mamy podobny gust - ja uwielbiam automatyczną skrzynię biegów 😍


dopisane
z meganami nie miałam problemów technicznych ani serwisowych. więc jeśli o mnie chodzi - prawie dziesięcioletniego uzytkownika Renówek - nie wiem skąd taka zła opinia o awaryjności tych aut.
Epikea A nie zabrała przypadkiem dowodu policja po kraksie?




nie wziela 🙁
SZNURKA też macie Frontere czy jakieś inne auto .

A ile wasze auto pali bo moje zależy kto jeździ nim ale tak od 10 litrów gazu do 20

I Ja za pojemność 2.5 płace około 600 zł na rok OC ,mi się wydaje że to bardzo mało.


A co do MEGANA to moja siostra ma te auto i jest bardzo zadowolona z niego ,pali jej bardzo mało paliwa i się bardzo dobrze spisuje w mieście jak i w trasie .Nabiła nim kupę kilometrów bo jeździ nim Polska - Francja i nie miała z nim problemów .
monia,
ja tez mialam kiedys Frote długą ale zagazowana. Jednak nie wykorzystywaliśmy jej mozliwości w 100% i sprzedalismy ją. Ale mam bardzo mile wspomnienia. rzeczywiście wszyscy ci ustępują miejsca🙂
teraz zastanawiam sie nad kupnem albo Volvo V70 lub V 40 albo Renault Scenic. Ma to być auto rodzinne dla 3 osób. I teraz  prosze was o opinie.
Czy takie auta pociagna przyczepe z 1 koniem?
Do uzytowkoników Volvo - jak z cenami  części?
Mysle, czytam opinie w necie ale jakos ne moge sie zdecydowac.... Jedni odradzaja Scenica ze francuz, ale z kolei boje sie drogiej eksploatacji Volva.
Powoli zaczynam rozglądać się za autkiem. Szukam czegoś taniego i małego ot taki samochodzik co by móc śmigać do stajni i z powrotem nic poza tym i tak przeglądam sobie strony allegro i po prostu żal mi serce ściska, że muszę wybrać ekonomiczny samochodzik zamiast kupić wymarzone auto. Samochodem tym jest (właściwie już zabytkowy model) Porsche 924 z mega silnikiem:

Ale wiem, że nie mogę sobie pozwolić na taki stary samochód, bo jest to zapewne niekończący się wydatek, tym bardziej, że jest to model kolekcjonerski, na który trzeba chuchać, dmuchać chociażby po to by nie wyglądał jak stary rzęch, a sportowa maszyna wyjęta prosto z tamtych lat. Jestem tak zafascynowana tym samochodem, że nie mogę oderwać od niego oczu od ładnych paru lat i nie ukrywam, że jest to moja druga miłość zaraz po koniach 💘
Może ktoś z Was jezdzi tym autem i może się podzielić opinią (chociaż podejrzewam, że drugiego takiego świra nie ma :hihi🙂, albo może chociaż ktoś posiada/kolekcjonuje/interesuje się starymi samochodami i zechciałby podzielić się swoją opinią? Jak posiadanie takiego samochodu wygląda w praktyce?
Tusia my mamy możliwość jeżdżenia różnymi autami i to zależy w jakim stanie kupisz auto i jaką masz przyczepę do koni (NATRAFIŁAM KIEDYŚ NA POJEDYNKE CO MOJE AUTO MIAŁO CO CIĄGNĄĆ ) Moim zdaniem każde auto da rade ciągnąć przyczepę.
dziewczyny a poradźcie coś przyzwoitego z kombiaków - co nie będzie potworem w mieście ale sprawdzi się na trasach - bo czeka go sporo podróży po polsce 😉

a więc i wygoda i ekonomiczność będzie się liczyła.. a jeszcze dobrze zeby był i gustowny i w przyzwoitej cenie i nie w erze  😁
k_cian,
polecam Ci volvo v40 albo volkswagena golfa z kombi. my mamy oba i są na prawdę świetne. golf jest nowy, więc jak na razie nic się z nim nie dzieje. volvo ma już chyba z 5 lat i tez się dobrze sprawuje, nie miał jakis większych usterek ani awarii. jedynie ostatnio cos się z hamulcami stało i trzeba było wymienić, ale tak poza tym to b.dobre autko!  🙂 minusem jest tylko to, że części do volvo sa drogie..
oba samochody są wygodne (volvo jest tylko b.niskie, niektórym to przeszkadza), gusowne i ekonomiczne.  😉
kcian, sorki, będę monotematyczna 🤣
megana 😎

własnie kombiakiem (do tego diesel w automacie) jeździłam ostatnimi czasy i byłam mega zadowolona.
na trasy przydałby się pewnie większy silnik niż w mojej, ale i tak dobrze dawała sobie rade 🙂

przestronne wnętrze, przyjemne zawieszenie, pakowny, dynamiczny i ekonomiczny (ok 6 litrów ON w trasie przy baaaardzo dynamicznej jeździe), bardzo przyjemny w prowadzeniu.

jeśli dobrze pamiętam to do was do Kucykowa już tym samochodem z Burzą na hubertusa przyjechałyśmy 😉 trasa może nie była "mega" (ponizej 300 km w jedną stronę), ale komfort jazdy nie dawał powodów do narzekania 😉 chyba, ze Burza ma inne zdanie 😉
ja większość czasu uzywałam mojej megany w mieście (automat to skarb 🙂😉 ale i pare tras zrobiłam po Polsce. i było baaardzo miło 🙂 jednak krążownik to jest krążownik 😎
a ja od miesiąca jestem szczęśliwą posiadaczką mojego nowego auta i wielkiej miłości 😉 Renault Megane Scenic.... kocham go !! 🙂
caroline, oti   :kwiatek:

caroline, a jak z serwisowaniem? drogie są części?

w sumie zamierzamy się na auto nowe - po przygodach z samochodem teoretycznie w świetnym stanie , w którym dość szybko posypało się niemal wszystko co mogło i włożeniu w naprawy pieniędzy przewyższających auto, u znajomych podobne przypadki..

nie wiem czemu ale chodzą za mną ople.. może dlatego że teraz mam? no i jeszcze pegeoty..
[quote author=k_cian link=topic=5139.msg276367#msg276367 date=1245150361]
caroline, a jak z serwisowaniem? drogie są części?
[/quote]
eee... nie wiem...?
mnie się renówki nie psuły "w toku uzywania" (jeśli jakieś części kupowałam, to tylko z powodu stłuczek 😉)
serwis raz do roku wymiana oleju, filtrów, i co tam jeszcze było konieczne - w megance w manualu: płaciłam ok 600-800 zł, w megance w automacie: ok 1200 zł (wiecej zabaw z olejami i czymś tam jeszcze)

...a! klocki czasem wymieniałam 🤣 nie pamietam dokładnej kwoty, powiedzmy, ze więcej niż 500 zł na to nie wydawałam 😉 (większą kwote bym zapamietała 😉)


co do aut uzywanych - własnie tego się bałam. i dlatego w koncu nie zdecydowałam się na kupienie uzywki w komisie czy z rąk prywatnych, tylko kupiłam używane auto w salonie Renault. no i opłaciło sie - salon dawał pisemną rekojmię, ze auto sprawdził i nie ma w nim wad ukrytych - a okazało się, ze jednak wada była i trzeba było jedną część wymienic. Salon SAM zaproponował, ze pokryje 80% kosztów naprawy. Oczywiscie na czas naprawy dostałam auto zastępcze. Po wymianie tej części (na nową z dwuletnią gwarancją) w salonie bywałam jedynie na okresowe przeglady 🙂
gdybym teraz znowu kupowała auto to zrobiłabym tak samo - jednak gwarancje "salonowe" mnie przekonują - wiem, ze przy takich zakupach nieco przepłacam (np. porównując ceny komisowe), ale uważam, ze to jest po prostu opłata za święty spokój 😉
Ja bez zastanowienia brałabym tę pierwszą! 😜 Już pomijając moje subiektywne odczucia względem Hondy Civic, wiadomo, że co japończyk to japończyk...


Popieram!!!  😀
Ja jezdze 4 litrowym Fordem Mustangiem z 2005r i bardzo kocham to bydle,dostalam go z okazji urodzenia coreczki 🙂 wiec tym bardziej jestesmy zwiazani emocjonalnie haha 🙂 .
Ale posiadam tez Meganke jak Caroline i to fantastyczne autko,mam ja od nowosci i dzielnie mi towarzyszy juz od 5 lat,nie zawiodlam sie na niej przy dalekich wyjazdach itd.Malutko pali,awaryjna tez nigdy nie byla i nie jest silnik1,5 diesel a odjazd ma ze hej 🙂 bardzo bardzo polecam.Jest to super samochod jesli posiada sie dzieci bo mozna wylaczyc poduszke powietrzna z przodu i jest zdecydowanie wygodniejsza do dziecka niz Mustang 🙂
[quote author=k_cian link=topic=5139.msg276326#msg276326 date=1245147114]
dziewczyny a poradźcie coś przyzwoitego z kombiaków - co nie będzie potworem w mieście ale sprawdzi się na trasach - bo czeka go sporo podróży po polsce 😉
[/quote]

W życiu bym francuza nie wzięła!
Szukaj japońca lub niemca (ze zdecydowanym naciskiem na ten pierwszy  😎 )!!!
W życiu bym francuza nie wzięła!
Szukaj japońca lub niemca


zacytuję mój ulubiony fragment z filmu Armageddon:

[amerykański komputer nawala i wahadłowiec nie może wystartować, więc wszyscy zginą. Amerykanka coś tam klika, ale komputer dalej nie działa. zatem Rosjanin mówi ze on to naprawi. Amerykanka przestraszona: to przeciez AMERYKAŃSKI komputer, ROSJANIN sie na nim nie zna!! Rosjanin bierze do ręki łom i zaczyna tłuc komputery po obudowach...]

Amerykańskie komputery, rosyjskie komputery, nie ma znaczenia, i tak wszystkie zostały wyprodukowane na Tajwanie!

[...po kolejnym ciosie łomem komputer zaczyna działać, wahadłowiec startuje, a wszyscy zyli potem długo i szczęśliwie 😎]



...nie kierowałabym się "narodowością" marki. zwłaszcza po kilku fuzjach ostatnich lat 😎
no meganki to nie wziałaby na bank!  😎
tylko ile z tych twoich niemców jest nadal niemieckie?
wiele to auta "niemieckie" tylko historycznie.

o pochodzeniu części do samochodów to juz nawet nie chcę wspominać.

moim zdaniem teksty "narodowościowe" w kontekscie samochodów są mocno niepoważne. a co najmniej z pogranicza śmiesznosci.
tylko ile z tych twoich niemców jest nadal niemieckie?
wiele to auta "niemieckie" tylko historycznie.

o pochodzeniu części do samochodów to juz nawet nie chcę wspominać.

moim zdaniem teksty "narodowościowe" w kontekscie samochodów są mocno niepoważne. a co najmniej z pogranicza śmiesznosci.


Nie gadaj głupot
Jak ktoś się choc troche zna na autach albo ma kogos takiego,to zapewniam Cię,że ma też pojęcie o tych wszystkich "fuzjach",o których wspominałaś...
A jak ktos się nie zna to nie powinien jezdzic wcale...  😁
ależ wcale się nie trzeba wielce znać na samochodach, zeby wiedziec kto kogo kupił 😎

i własnie o to chodzi - w d*** mam samochody "na których trzeba się znać, zeby nimi jeździć". samochód to rzecz, która powinna byc stworzona do UŻYWANIA - w sposób wygodny i przyjemny.

a "narodowość" producenta, konstruktora, projektanta czy lokalizacja fabryki nie powinny (i nie czynią) różnicy.

twoim tokiem rozumowania mozna skończyć na zastanawianiu się z której fabryki danej marki lepiej brac samochód (widywałam i takich furiatów :hihi🙂
a własnie takie podejście to dla mnie bzdura. samochód ma się nadawać do uzytkowania, BEZ WZGLEDU na te smieszną "narodowość".
Wspomnę tylko, że obecnie Renault "jedzie" na podzespołach Nissana (głowy nie dam czy we wszystkich modelach, ale o ile mnie pamięć nie myli, to owszem)
Ja od 5 lat mam Meganke,Caroline tez troche pojezdzila i kazdy kto jednak sie skusi zlego slowa nie powie.Ja sie nie wypowiadam na temat samochodu ktorego nie posiadalam,moja siostra jezdzi Niemieckim nowym BMW i to jest meeega g...o od roku 4 razy byla w serwisie a jak od 5 lat bylam korzystac z gwarancji raz jak rozkodowalo mi sie radio.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się