Widziałam kilkanaście sztuk i samego Emisa. Potomstwo baaardzo różne, niektóre bardzo db ruchowo i w miarę poprawne, na próbie dzielności jedne w czubie inne zamykają tabele. Skokow sobie takie, nawet na bdb matkach, z jezdnością też różnie- chyba nie ma reguły. Zastanawiałam się nad końmi po Emisie, ale jednak się nie zdecydowałam ( tak samo odpadły Gluosnisy, Swordy a zostały Ajbeki i Ignamy😉 ). Dużo koni po Emisie możesz obejrzeć w Sokolniku-acz nie spodziewaj się jednolitej stawki🙂
Ja w tym roku będę się starała o małego U Can't Lose'a, koleżance już klacz zaskoczyła. W tej samej stajni jest dostępny m.in. Durano W (nasienie mrożone), widziałam go wcoraj w Olszy i radzę korzystać póki cena w złotówkach 😁 KLIK
armara - U Can't Lose też mi się bardzo spodobał i rozważam ... ale chyba jeszcze nie na ten sezon. Może mi powiedzieć jakie wg. Ciebie ma "słabości", bo wiadomo, nie ma koni idealnych.
falabana Moim zdaniem jedyną jego wadą jest to, że nie jest sprawdzony w hodowli. Pokrojowo jest bdb, rodowodowo też. W sporcie chodził z powodzeniem (wysokie miejsca w konkursach 140 cm na CSIO Sopot m.in.), co ciekawe ma na koncie nawet medal MWiM w ujeżdżeniu 😉 To bardzo szczery koń, z suchym spodem. No i uznany w Zangersheide, a tam chyba byle czego nie przepuszczają 🙂 gosiaopti Jest sporo takich miejsc, szukasz czegoś konkretnego ?
😁 napiszę Ci PW wieczorem. Mnie się on podoba straaaasznie, pokryłabym nim gdybym miała klacz w nieco innym typie. Zresztą teraz w Olszy był bezkonkurencyjny w 6-latkach - dostał 8,8 i 8,5 pkt za styl, wygląda na to, że możliwości skokowe ma. Charakter do pracy też ma, jest mega jezdny, ma elastyczny skok. Na zawodach zachowuje się ok, nie chodzi po ścianach. Po prostu sportowiec 100%. Mógłby na pewno obszerniej stępować i kłusować, ale to skoczek, więc ciężko to uznać za wadę. Rodzeństwo (pełne) z powodzeniem startuje w konkursach dla młodych koni (USA, Holandia).
Widziałam też ostatnio kilka ogierów, które znam z ZT, na plus na pewno Magnus S (Rubikon K), w 5-latkach znowu bardzo mi się podoba Arpeggio II. Coraz więcej jest młodych, fajnych ogierów u nas i czasem warto zaryzykować i skorzystać, zanim wyjadą zagranicę 😉 A nuż trafi się jakiś przyszły czempion, nigdy nie wiadomo 😉
czy istnieje takie coś co ma pochodzenie ujeżdżeniowo skokowe z dolewką xx i jest do tego bardzo poprawne pokrojowo 🙂😉 [quote author=fabapi link=topic=5087.msg2074381#msg2074381 date=1398166618]
Bolshoi - dobrze ruszający się skoczek. Znajdź sobie filmy na youtubie. Nasienie bdb jakości w zeszłym tygodniu inseminowaliśmy klacz. [/quote] fabapi czy nasienie Bolshoi jest dostępne jako mrożonka/świeże? Jak tak to gdzie?
Już podzwoniłam... Łąck - "wielkie centrum rozrodu" nie dość,że ma niewiele ogierów, to świeżego nie pobierają. Do tego pani, która odebrała telefon, była zorientowana w hodowli koni tyle, co 12-latka z bloga "koffam konisie". Doktor z Łącka był za to skrajnie nieuprzejmy. W sumie to powiedziałam im przez telefon co o tym myślę i jak traktują klientów 😤 Szkoda, że na takie miejsca idą publiczne pieniądze, dopłaty, dotacje, itp. Lepiej spożytkował by taką kasę jaka tam była włożona pierwszy lepszy prywatny hodowca. Sorry, ale wściekłam się na nich 👿 Bogusławice - w rasach wlkp i sp mają raptem 2 ogiery do pobierania nasienia świeżego. Cena za ogiera Qulester (tylko ten wchodził w grę dla mojej klaczy) to 1 tys zł. Pani, która odebrała telefon nie była mi w stanie podać ani rodowodu, ani wymiarów, ani osiągnięć hodowlanych. Za to wiedziała, że ogier skacze w klasie C, więc na pewno jest dobrym reproduktorem 🤔wirek: Myślę, że największy laik hodowlany z tego forum mógłby się zatrudnić w tym SO. Wiedzą by nie tylko nie ustępował, ale najpewniej przewyższał panie specjalistki od kontaktu z potencjalnym klientem... 😂 W Walewicach był miły pan, ale mają tylko angloaraby, bo z sp się wycofali. Zatem wybieram się do Pana Makowskiego. Ma pięć ogierów do wyboru, cenowo niewiele drożej od państwowych (a rodowodowo nieporównywalnie lepiej), no i miło, konkretnie i bez łaski.
gosiaopti, jakie "publiczne pieniądze" dla Łącka??? Dotacji nie ma od x lat. Łąck jeszcze musiał spłacić długi torów wyścigowych. "Polityka" jest właśnie taka, żeby wszystko "końskie" zwijać. OK- dzierżawy zimnokrwistych są. Kiedyś w SO pracowało x osób. I ogiery były. Teraz jest właśnie sekretarka od wszystkiego (konie widuje i tyle), księgowa nie wiem czy na cały etat. Specjalisty od hodowli nie ma (choć możliwe, że ktoś "pełni obowiązki". Doktor jest od roboty (którą robi dobrze), ani od hodowli, ani marketingu. Stado Ogierów jest dziś w zasadzie zwykłym PGR-em (rzepak, kukurydza). Ups - "spółką". Żadna ludzka dobra wola ani zaangażowanie nie pomogą gdy coś MA być zniszczone.
halo Ok, ok, ale niestety jest tak, że Panie w biurach (to się tez tyczy innych SO, a także innych jednostek "końskich"😉 potrafią chyba tylko telefony odbierać... Z odpowiediami jest różnie. Nie znam się, ale to tak ma funkcjonować ? To nie jest zbędny etat ? Jeszcze mi się nie zdarzyło (a trochę dzwonię), żeby uzyskać informację bez przekierowania...