Forum konie »

Reproduktory, nasienie, krycie klaczy - co polecacie ?

Nie tylko...
Nie tylko...


Ale przede wszystkim. I tu się z Karlą🙂 zgodzę w 100%
armara, nie ze mną nie ze mną 😉, ot czysta genetyka i wiedza hodowców praktyków i teoretyków, którzy hodują a nie produkują.
[quote author=Karla🙂 link=topic=5087.msg2119992#msg2119992 date=1402924166]
armara, nie ze mną nie ze mną 😉, ot czysta genetyka i wiedza hodowców praktyków i teoretyków, którzy hodują a nie produkują.

[/quote]

Ok nie dość jasno się wyraziłam - popieram Twój post, a wiadomo nie od dziś, że jest to stara prawda hodowlana.
acz jak widać nie wszystkim znana, dlatego mamy to co mamy 🙁
Dziewczyny, korzystając z Waszego doświadczenia, jakie najważniejsze cechy (budowy, charakteru itp) u klaczy uważacie za dyskwalifikujące do hodowli? Jakich klaczy nie rozmnażałybyście?
Dziewczyny, korzystając z Waszego doświadczenia, jakie najważniejsze cechy (budowy, charakteru itp) u klaczy uważacie za dyskwalifikujące do hodowli? Jakich klaczy nie rozmnażałybyście?

Słabe na spodzie, słabe charakterowo (chodzi mi o skrajności).
Tylko zainteresowana nie chce wybrać klaczy ale ogiera  🙄 Jak większość osób pytających w tym wątku... Bo klacz już mają.
Rozumiem, że matki są ważne, ale mamy to co mamy również po części dlatego, że kryje się tym co jest modne, a nie tym co pasuje do konkretnej klaczy. Nie zgodzę się również, że rasa nie jest ważna. Bo właśnie za ty stwierdzeniem idzie krycie np. hanowera małopolakiem, czy angloaraba ślązakiem... I mamy to co mamy w "rasie" sp chociażby...
Nie widziałam hanowera krytego małopolakiem w księgach SP... (a raczej hanowerki 😉 )
Poprosze o przykłady 😉
małopolki kryte kwpn dały np. Imequila- takie skuteczne połączenia ma Prudnik, na bdb, elitarnych małopolskich matkach, lub matkach od nich się wywodzacych.
gosiaopti- mamy co mamy, bo się kryje liche klacze, bo były dotacje, bo naściągano ogierów odpadów,bo to co dobre nie wykorzystano w kraju tylko puszczono w świat (Barnaul, Zinadine) bo się chce mieć koniczka od kochanej Baśki, która jest jaka jest i milion innych powodów
oczywiście mix jaki podałaś śl i młp to jest jakaś pomyłka...tak jak krycie zimniucha/ w typie pogrubianym ogierem młp i wpisywanie potomstwa do ksiąg młp (wstępnych, ale ich potomstwo po og młp często już w głównej)
Karla, to, ze sie kryje rodzime kobyły zagranicznymi ogierami to wiem, taki właśnie był zamysł powstania polskiego konia sportowego, ale ciężko trafic na kryjącego małopolaka uznanego w innej rasie (tak, jak np. Emetyt) i o takie przykłady mi chodziło 😉
W Związku Holsztyńskim poza Emetytem był uznany Arystorkata, to tak w kwestii polskich angloarabów. Sporo krył Askar, nawet ma uznanego wnuka i syna w DE, ale w pomniejszych związkach.

gosiaopti
I co nam po rasowych 100%-owo kobyłach dotacyjnych, które poza programowym papierem niczego sobą nie reprezentują ??? Ciekawe mixy sp-zagraniczne xx-zagraniczne, wlkp-zagraniczne ma Rzeczna - bardzo fajnie to wychodzi. Tylko trzeba mieć trochę pojęcia o pojęciu i wybierać moim zdaniem ogiery sprawdzone w sporcie na poziomie MR przynajmniej. A i kobyła też musi mieć jakieś zalety poza rodowodem, który niestety nic w PL nie niesie. Obecnie. 20 lat temu mieliśmy lepsze matki niż teraz.
Czemu myslisz, ze 20 lat temu mielismy lepsze matki niz dzis? Czyzby stadniny nie trzymały juz standardów? Nie mowie tu oczywiscie o tym, ze ktos cos sobie "prywatnie" skrzyzował, tylko o panstwowej hodowli
Megane,  może dlatego, że państwowej hodowli nie ma?
To, ze np Racot czy Kozienice przeistoczyły sie w Sp. z o.o., nie znaczy, ze od razu zaczeli tam pracowac nic niewiedzący debile 😉
poza tym spółki te są nadzorowane przez ANR, instytucje państwową...
Racot zawsze miał dobre matki, tak samo Moszna, Prudnik- gdzieś to powoli się rozeszło-albo inaczej, prywatny hodowca ma szansę na lepszy materiał z zachodu i po niego sięga. W państwówkach... no cóż- kto pamięta czas gdy kilka sztuk młodych ogierów AA przyjechało do PL i... no są jakie sa😉 ich potomstwo także, a poszły na to ciężkie pieniądze.
Selekcja dla klaczy w PZHK jest mizerna, ZT zdają takie konie, że strach jeździć i patrzeć na nie. Nie tędy droga.
Rozsprzedano to co najlepsze - Posadowo, Nowielice, Racot... Prywatni hodowcy co bardziej świadomi przenoszą się czym prędzej do zagranicznych związków i tak to właśnie wygląda 🙁
Ach, o to chodzi. Dzięki 😉
Ale mimo wpisu do innej ksiegi, nadal to koń Polskiej hodowli 😉 ale fakt, nie tędy droga 🙁
w polskich rękach, od polskiego hodowcy, często od polskiej klaczy z państwowej stadniny albo z państwowymi korzeniami, ale laury zbiera dla związku zachodniego- i słusznie...bo tam nieco inaczej traktuje się hodowców.
Co sądzicie o Follow Me po Furstenball?  :kwiatek:

filmik 1
artykul na eurodressage


milenka_falbana
Trzebaby dopytać Ankę, bo ona na pewno się lepiej orientuje, ale widziałam Follow Me i powiem tak - fanką Furstenballi nie jestem. Takie prosiakowate trochę, krótkie, jak Quaterbacki 😉 Z ujeżdżeniowych młodziutkich spójrz sobie na konie po Ampere albo na Czempiona OL z 2013 - Don Deluxe
Armara - dzięki🙂  :kwiatek: Którą Ankę mam dopytać?  :kwiatek:
Przyznam, że szczęka mi opadła na widok stępa Follow Me... Skubany mógłby się spokojnie po brodzie podrapać nie przerywając chodu! 😀 Właśnie takiej gibkości poszukuję. No i nie jest zbyt wielki - 166 cm. Fiala ma chyba z 173... Więc boję się wszystkich koni powyżej 170 - nie wiem czy słusznie. Ale jeśli podobnie jak matka będzie miała tendencje do dużych źrebaków na dzień dobry to... No to nie wiem:/ Bać się czy nie bać?
Oglądałam Don Deluxe i First Ampere- rzeczywiście w innym typie niż Furstenballe i też gibkie. Ale już trochę za wielkie mi się wydają. No nie wiem. Amator jestem - wybaczcie :kwiatek:

Krótkiego ryjka się nie obawiam bo F. ma dość długi pysk. Widać na fotce.

Taka głupawka mnie przy okazji złapała  😜

P.S. 2 - Florentyna zgrabna była dopóki nie utyła. Na dowód wklejam foto dwu i pół latki poniżej🙂😉)
Pokryjesz czym zechcesz. Ogier jest bardzo dobry - dla mnie niestety nie mój typ. I dam sobię rękę, że jeśli byłby niepracującą kobyłą to wyglądałby jak pkz na cienkiej nodze :P
Celowałabym w coś co doda jej lekkości i elastyczności - Follow Me wydaje mi się po prostu mocno krótki, a Florentyna też taka jest (tylko na dłuższej nodze). Możesz podpytać revoltowiczkę o nicku Anka

Zobacz sobie Quaterona, wprawdzie nie stępuje jakoś zabójczo, ale moim zdaniem dużo bardziej (typem, pokrojem) pasowałby do Twojej klaczy 😉
Rozsprzedano to co najlepsze - Posadowo, Nowielice, Racot... Prywatni hodowcy co bardziej świadomi przenoszą się czym prędzej do zagranicznych związków i tak to właśnie wygląda 🙁


Święte słowa, a hodowli prywatnej z całym szacunkiem po za małymi wyjątkami, to daleko z jakością matek, jakie były np jeszcze 20 lat temu, ogólnie rzecz biorąc, to jakość koni w sensie całościowym też ma wile do życzenia, owszem są lepsze na spodach, w większości, ale zdrowotnie i wytrzymałościowo, to wypadają bardzo mizernie :/
Ja nie mam nic przeciwko miksom i wcale nie popieram 100% rasowych koni dotacyjnych  😉
Chodziło mi o to, że nie kryje się tym co jest modne, tylko tym co pasuje do klaczy. I często to właśnie rasa ma znaczenie (bo to czy koń jest uznany w danej rasie, księdze, często właśnie podpowiada czy będzie pasował do klaczy w takim a takim typie...).
A z krzyżówkami śl x xxoo i sp o pochodzeniu hanowerskim x małopolski miałam do czynienia... i niestety nie były to dobre konie  🙁
dobry koń nie ma rasy ani maści
zobacz jak to wygląda na świecie-w krajach, które coś znaczą w hodowli, zerknij w rodowody koni Z, han, hol, old- powtarzają się b. często te same rodowody-jedynie w paszporcie rasa inna 😉
fakt, nie ma co porównywać polskiej hodowli, bo my 100lat za murzynami, poza paroma wyjątkami, które już dawno są w zagranicznych związkach
Akurat w kwestii małopolaków-kryć bdb matki zagranicznymi reproduktorami to bdb pomysł, vide podane przykłady po Luronie. W tej chwili mamy dosłownie kilka reproduktorów młp wartych uwagi, spora część to kiepskie użytkowo i średnie eksterierowo  konie albo 20 paroletni emeryci, którzy poza ZT nie mają żadnych osiągnięć, ale są dotacyjni😉
Na tegoroczne ZT pojawi się kilka ciekawych ogierów z Polski. Nadal jednak widać że zagraniczne rodowody idą jak burza... mam na myśli ogiery Siergiej.
Tylko, że jest różnica czy kryje się np. KWPN hanowerem (bo to rodowodowo blisko), czy  ślązaka arabem...
To, że rasa i maść nie ma znaczenia sprawdza się w hodowli zachodnioeuropejskiej, która jest kilkadziesiąt lat do przodu.
Wystarczy przypomnieć modę na krycie kolorowymi ogierami, które mogły mieć totalnie krzywe nogi i kiepski pokrój, a dostawały licencję ze względu na maść... Na szczęście rynek sam to zweryfikował. A co do krzyżowania ras np. niemieckich z polskimi angloarabami czy małopolakami, to oczywiście są wyjątki, ale na szerszą skalę takie krzyżówki nie były hodowlą tylko produkcją i to w większości kiepskich koni. Tak było przez chwilę w Walewicach i jakoś się z tego wycofali...
Hiszpanie też jakoś swoich PRE nie kryją hanowerami...
Karla - rasa i maść nie mają znaczenia w dobrze rozwiniętej hodowli koni sportowych. A czy Polskę można do takich hodowli zaliczyć? Chyba znajdą się tylko małe wyjątki  😉
Dlatego ja pewnych klaczy bym w ogole nie kryla. Co do Walewic-uzywali roznych zagranicznych i polskich polkrewek i wyniki mieli bdb, Prudnik nadal ma🙂 tylko,ze tam jest hodowla a nie produkcja.Co do kolorowych-zgadza sie. Nie kazda klacz i ogier powinny byc rodzicami wtedy hodowla bylaby hodowla.🙂
gosiaopti
Walewice to beznadziejny przykład. Poza Cantanisem i Corde kryły tam jakieś przeciętniaki np. Lais, Cantal. To raz, dwa odkąd pamiętam (czyli przynajmniej 11-12 lat) ta stadnina jest w stanie zawieszenia co i rusz w "likwidacji". W tamtym roku o ile dobrze pamiętam klacze po Huzarze próbowano kryć Albumem - kto zna charakter tego pierwszego wie jaki jest problem w takiej krzyżówce... W tym roku przyszedł Efekt, który kryjąc dobre kilka lat pozostawił kilka mniej lub bardziej wyróżniających się potomków... Janów w ubiegłym roku pokrył kilka klaczy ogierami ze stacji Schockemohle - jestem ciekawa efektu.

Co do ras to ja mam takie zdanie jak Karla. I nie sądzę, żeby ktoś patrzył czy kryje hann/hol czy hann/kwpn. Nie. Patrzy się na to jak dany ogier - jego rodowód, cechy użytkowe, eksterier pasują do danej klaczy. I też można znaleźć skrajnie różne typy w każdej z tych ras, nawet w KWPN gdzie konie są bardzo silnie selekcjonowane. Ja już w tej chwili dojrzałam do tego, że mnie rasa nie obchodzi, w takim sensie, że nie muszę mieć na papierze rodziców tej samej rasy. Krycie koni w różnych typach - arab-ślązak, hucuł-pkz, sp-śl uważam za bezsensowne - dla mnie to nie jest hodowla tylko chów. Nie widziałam, żadnej poważnej hodowli, która by się takimi przypadkami zajmowała. To jakieś incydenty sprowokowane przez osoby, które np. bardzo chciały mieć "źreboczka" od swojej ślepej, kulawej czy p... klaczy... Ja się takimi przypadkami w ogóle nie interesuję - guzik mnie obchodzi, że ktoś ma takie pomysły - jego problem 😉

Najlepsze w tej chwili związki - KWPN i Holsztyński są mega dobrze zarządzane i tam nie ma miejsca na przypadek. Nasz związek nie spełnia żadnych swoich funkcji (no może poza paszportyzacją....) i nie wiem czy się kiedyś to zmieni ? Cieszy mnie współpraca naszego związku z KWPN, ale to wszystko tak wolno idzie, że  😵 😵
Uważam, że z każdego materiału można coś wyselekcjonować. Ślązaki swietnie spełniają się w zaprzęgach, małopolaki, potencjalnie mogłyby się świetnie spisywać w WKKW. Tylko trzeba tego pilnować i być konsekwentnym, a u nas tego brakuje. Wystarczy spojrzeć na dwa ostatnie lata ZT - dwa pisma i ogiery, które nie uzyskały min. ilości punktów dostają licencje... No rewelacja.


BTW
Tegoroczna Czempionka Klaczy Holsztyńskich pochodzi ze stammu 8900, którego założycielką jest trakeńska Conny - urodzona w Niemczech, ale ze 100% polskim pochodzeniem:
http://www.horsetelex.com/horses/pedigree/83986

Od polskich klaczy wywodzi się także jeden z lepszych ogierów ujeżdżeniowych, ale wypadło mi imię (poszukam i dopiszę). Także w latach 60' i 70' mieliśmy klacze, które chętnie w hodowli wykorzystywali m.in. Duńczycy i Niemcy. A co się stało z tym potencjałem - wszyscy widzimy 🙁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się