Cierp1enie, a dziękujemy 😉 to tylko jedna z sal, Behemota (bo wisi wielki Behemot pod sufitem... 😉 ), jest jeszcze sala Małgorzaty z barem a w piwnicy sala wzorowana na Nautilusie 😀 do tego 7 pokoi hotelowych siedmiu pisarzy, także trochę offtop ale trochę nie. A książki można wypożyczać więc jest jeszcze fajniej 😍 Najgorsze, że jak czekały na otwarcie w kartonach u nas w domu, to nie mogłam ani jednej wziąć do poczytania... i tak mnie nękały kilka miesięcy! Przy najbliższych odwiedzinach muszę oddać 'Śniadanie mistrzów' i wziąć coś nowego. Nie żebym nie miała stosu nieprzeczytanych książek xD
mea culpa !! mam napisać sto razy lektura na bukowej desce? Boga w sercu nie masz! Buk zwyczajny - Fagus sylvatica - drewno tego gatunku należny do najtwardszych w strefie klimatu umiarkowanego.
Przeklęte dziecko pochłonęłam w 2 dni (gdyby nie dzieci i praca to by było na raz). Fajnie powrócić do tamtego świata. Na początku czytało mi się średnio, z racji też że to scenariusz nie mogłam się ogarnąć, bo w między czasie czytam Harrego i kamień wersję ilustrowaną. Jednak potem tak się wkręciłam, że czytałam jak normalną książkę 🙂 Marzenie mam by powstał film, oczywiście każdy rok to inna część filmu 😀 także tak z kilka filmów by było 😀
Osobiście nie czytałam, ale moja mama tak. Przeczytała jedną i stwierdziła, że to nie to. Przewidywalne dość i nie podpasował jej styl pisania. No i jest fanką szwedzkich kryminałów i twierdzi, że to niebo a ziemia.😀
Czytałam przedziwną lekturę. Nazywa się to "Życie pechowej emigrantki". Zadziwiająca pozycja. Nie chce mi przejść przez gardło słowo "książka". Na podstawie bloga. Pozycja... żenująca. Przez dobre 3/4 albo więcej. A potem... Życie zupełnie inne, przewartościowanie zupełne, refleksyjność autorki wpłynęła też na formę relacji. Czy trzeba aż tragedii, żeby z głupiej gęsi wykluło się bezcenne ludzkie wnętrze??? Smutne to bardzo. Że "choćbyś cały świat zyskał, a na swojej duszy szkodę poniósł..." Że pochłanianie dni i świata może nic nie dać dla rozwoju, a tragedia - to inny wymiar człowieczeństwa, to wewnętrzna podróż w kosmos. I żal mi, że ktoś nie doradził autorce, żeby inaczej skonstruować swoje wspomnienia. Żeby z perspektywy Tragedii i Czuwania pojawiały się okruchy dawnej beztroski i dawnych "problemów". Wtedy mogłaby być to ważna pozycja literacka, do głębi kobieca.
halo, ludzie niestety uczą się na błędach, swoich. I czasem te błędy/tragedie/upadki muszą być z naprawdę dużej wysokości, żeby dotarło. To co boli uczy 'najbardziej'.
Czy ktoś czytał Polaków dzieje bajeczne Łysiaka? A bo wymyśliłam sobie, że kupię "mężowi najlepszemu na świecie", który zawsze zaczytywał się Łysiakiem, a do tej pozycji jakoś nie dotarł. Zastanawiam się jeszcze nad Bajkami dla małych i dużych.
Mam pytanie - co z literatury polskiej nowej jest warte przeczytania Waszym zdaniem? Bo znalazłam niszę na czytanie, jak Pazuzu śpi i ostatnio potrafię trzasnąć 2 książki na tydzień.
I potrzebuję "poszerzyć horyzonty".
"Moje córki krowy" przeczytałam, a nawet nie wiem czy to był film na podstawie książki, czy odwrotnie 🙄
Nie wiem na jak nowej Ci zależy, ale "Harda" i "Królowa" Cherezińskiej, "Marianna" Magdaleny Walli, "Wiara i tron" Dominika Rettingera. Wszystko powieści historyczne.
Z wątkiem religijnym. Główny watek o św. Wojciechu, więc wątek religijny jest znaczący. Ale postaci są z krwi i kości, takie ludzkie. Także nie chodzące anioły 😁.
Ktoś czytał "Światło między oceanami"? Tradycyjnie poszukuję na święta książki dla Mamy, wszystkie pozycje autorstwa Musso połknięte przez nas obie (aktualny TOP dla mnie 😀 ), większość "standardowych" kryminałów (Lackberg, Nesbo, Bonda, Miłoszewski itp.) przeczytała, nie chcę się powtarzać kolejny raz z autorami, na "lżejsze" lektury też już nie mam pomysłu 🤔 Może ktoś podrzuci autorów, to doznam olśnienia i znajdę coś ciekawego 🙂
Kastorkowa, niestety wszystko przeczytane 😵 znaczy zdaję sobie sprawę, że nie wszystko, ale ciężko mi będzie znaleźć coś, czego na pewno nie przeczytała no i chciałam coś nowego jej znaleźć 😀 i chyba odejdę od takich typowych kryminałów, nie wiem już sama 😵
Poki Cherezińską przeczytałam w całości oprócz tych skandynawskich i właśnie "Królowej", która to leży i czeka na mój czas- mąż mi kupił na Mikołaja ale zabronił czytać bo się wtedy staję aspołeczna i nieobecna... (w sensie, że nie ma ze mną kontaktu :hihi🙂. Generalnie uwielbiam i polecam "Gra w kości", "Teatr cieni", seria "Niewidzialna korona", "Legion". Polecam.